Wyciekły jej zarobki. "Pieniądze lubią ciszę"

Chociaż 14. edycja "Tańca z gwiazdami" obfituje w gorące nazwiska show-biznesu, to jednak Dagmara Kaźmierska skradła taneczne show. Celebrytka, której na parkiecie partnerował Marcin Hakiel, nie przypadła do gustu Iwonie Pavlović. Z ust sędziny padały mocne słowa. Nawet syn Kaźmierskiej postanowił stanąć w obronie matki, która nie radziła sobie w tańcu, ale dzięki sympatii widzów przechodziła do kolejnych odcinków.

Ostatecznie Dagmara Kaźmierska zrezygnowała z udziału we flagowej produkcji Polsatu, argumentując decyzję kontuzją żeber, spowodowaną upadkiem na treningu. "Królowa życia" wywołała poruszenie w sieci, a media zainteresowały się stawką, jaką celebrytka inkasowała na swoim koncie za jeden odcinek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj także: Wyprzedała wszystko. Myślała, że nigdy nie wróci do Polski

W czwartek 18 kwietnia Dagmara Kaźmierska zaskoczyła fanów swoją nagłą rezygnacją z udziału w programie.

- Przychodzę do was z bardzo smutną wiadomością. Muszę zrezygnować z programu. Nie mogę już dla was tańczyć. Nie mogę was już rozweselać swoim tupaniem kopytkiem. Z tym żebrem jest tak ogromny problem. (...) Mam problem nawet z oddychaniem. Całą noc nie spałam dzisiaj. Jednak nie dam rady dalej. Przepraszam was, jeśli was zawiodłam, bo wiem, że chcieliście, żebym doszła do finału. Bawcie się dalej tym programem. Ja już po prostu nie daję rady - mówiła w nagraniu.

Pod postem celebrytki posypała się lawina komentarzy i ciepłych słów, także ze strony pozostałych uczestników programu. Niedługo po tym w sieci pojawiła się informacja o rzekomej stawce Dagmary Kaźmierskiej za udział w "Tańcu z gwiazdami", która robi wrażenie. Jak poinformował Pudelek, celebrytka ostro negocjowała swoją gażę, wiedząc, jaką popularnością cieszą się programy z jej udziałem.

Anonimowe źródło podało, iż Kaźmierska w "Tańcu z gwiazdami" otrzymywała 10 tysięcy złotych za dwugodzinny odcinek. "Fakt" zdecydował się potwierdzić krążącą w sieci informację u źródła. Kaźmierska zareagowała szybko i wymownie, mówiąc:

- Pieniądze lubią ciszę, o pieniądzach się nie rozmawia. Miłej niedzieli życzę - po czym rozłączyła się, nie dementując medialnych doniesień.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl