Zara wprowadza spore zmiany, którymi klienci nie będą zachwyceni. Chodzi o zwroty zamówień
Zara wprowadza duże zmiany, jeżeli chodzi o zakupy internetowe. Od teraz sieciówka odzieżowa będzie pobierała opłaty za zwroty zamówień. Konsumentom raczej to się nie spodoba.
W większości popularnych odzieżowych sklepów internetowych zwrot zamówienia jest nie tylko banalnie prosty, ale przede wszystkim bezpłatny. Kupując ubrania stacjonarnie, najpierw je przymierzamy, więc zakup nie może być nietrafiony. Lecz przypadku zakupów w sieci musimy zdać się jedynie na opis, dotyczący rozmiarówki. Istnieje zatem duże ryzyko, że zamówiony produkt nie będzie dobrze leżał i będziemy chcieli go odesłać. Wtedy ogromnym plusem jest to, że nie musimy ponosić z tego tytułu żadnych kosztów. Po prostu naklejamy na paczkę etykietę zwrotną i zanosimy ją do odpowiedniego punktu.
Zara wprowadza opłatę za zwrot
Ta tendencja zaczyna jednak ulegać zmianie. Jak się okazuje, w Zarze nie ma już możliwości zrobienia darmowego zwrotu internetowego zamówienia. Ta jedna z najpopularniejszych sieciówek odzieżowych na świecie zdecydowała, że od maja 2022 zacznie pobierać opłaty w wysokości 9,90 zł za zwroty towarów zakupionych online. Ta kwota będzie automatycznie odliczana od zwracanych przez sklep pieniędzy. Na oddanie zakupów klienci mają 30 dni od daty wysyłki i będą musieli pogodzić się z nowymi zasadami.
Zara zdecydowała się na jeszcze jedną zmianę. Konsumenci nie będą mogli odsyłać produktów pochodzących z różnych zamówień w tym samym pudełku. Jeśli chodzi o zwroty zakupów zrobionych stacjonarnie, to tu wszystko pozostaje bez zmian. Są one darmowe, o ile oddajemy je w tym samym regionie i do sklepu posiadającym dział, z którego pochodzą produkty.
Czy to dobra decyzja sieciówki?
Decyzja Zary mogła wyniknąć z faktu, iż w ostatnim czasie zauważono wzrost zwrotów towarów, co automatycznie powoduje spadek zysków. Jednak czy to jest dobre posunięcie? Wiele z nas decyduje się na zakupy internetowe właśnie ze względu na łatwy i bezpłatny zwrot. Wtedy cała procedura jest dla nas niezobowiązująca i swobodnie możemy przymierzyć daną rzecz w domu, a następnie zdecydować, czy chcemy ją zatrzymać czy odesłać. Teraz natomiast, w związku z opłatą za zwrot zamówienia, prawdopodobnie wielu z nas zastanowi się najpierw dwa albo nawet trzy razy, zanim zamówi coś na internetowej stronie Zary.
Zobacz też: Głosy konsumentów zostały wysłuchane. H&M przeprasza za stereotypowe hasło reklamowe i usuwa je ze sklepów
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl