Blisko ludziZarabia z mężem 7 tys. zł miesięcznie. Nie rozumie, jak ludzie żyją "od pierwszego do pierwszego"

Zarabia z mężem 7 tys. zł miesięcznie. Nie rozumie, jak ludzie żyją "od pierwszego do pierwszego"

Zarabia z mężem 7 tys. zł miesięcznie. Nie rozumie, jak ludzie żyją "od pierwszego do pierwszego"
Źródło zdjęć: © 123RF

27.12.2019 12:42, aktual.: 27.12.2019 18:25

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Alicja zdębiała, gdy dowiedziała się, że jej koleżanki nie odkładają pieniędzy. Kobieta zastanawia się, jak ludzie mogą żyć od wypłaty do wypłaty. Ona z mężem zarabia 7 tys. złotych i co miesiąc starają się coś odłożyć.

Alicja ma własne mieszkanie, a w tym roku na świecie pojawiło się jej pierwsze dziecko. Kobieta zawsze należała do tych mało rozrzutnych i nie wyobraża sobie, jak można nie mieć zabezpieczenia finansowego.

"Rozmawiałam z dwoma koleżankami ostatnio, obie spłacają kredyty hipoteczne i żyją według zasady 'byle do 10', czyli nie oszczędzają zupełnie nic. Jedna czasem korzysta jeszcze z karty kredytowej. Dla mnie to jest postępowanie pozbawione wyobraźni, przecież wypadki chodzą po ludziach i nigdy nie wiadomo kiedy nas spotka niespodziewany wydatek, nawet drobny, typu awaria pralki czy auta. Jak jest u was? Odkładacie pieniądze czy żyjecie jakby jutra nie było?" – zapytała oburzona na forum WP Kafeteria.

"Byle do 10."

Ten wątek podzielił internautów na dwa obozy. Jedni uważają, że kobieta nie ma prawa oceniać koleżanek, a drudzy podzielają zdanie Alicji."Gdybym miała tyle co wy i zero kredytu hipotecznego, to bym odkładała 2,5 tys. złotych co miesiąc, ale nie mam mieszkania, a kredyt tak, wiec żyję od wypłaty do wypłaty" – odpowiedziała internautka.

"A spłacasz kredyt? Wynajmujesz opiekunkę? My mamy zarobki podobne ok. 7-7,5 tys. złotych, ja, mąż, dziecko i 2 koty. Na dojazdy do pracy wydajemy ok, 700 złotych, kredyt hipoteczny 850 złotych, opiekunka ok.1,2 tys. złotych, w zależności od miesiąca. Do tego reszta opłat i ta kwota bardzo się kurczy. Co prawda mamy oszczędności, ale to jeszcze z wcześniejszych lat, przed pojawieniem się dziecka, bo teraz nie zawsze uda nam się odłożyć nawet te 200 złotych" – wyliczyła inna forumowiczka.

"Ludzie są skrajnie nieodpowiedzialni. Nic nie odkładają, a potem biorą chwilówki. Na koniec płacz i zgrzytanie zębami!" – skomentował obserwator wątku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (68)
Zobacz także