Zmarł 6 lat temu. Prawda o nim wyszła na jaw po śmierci
Roman Paszkowski, widzom znany jako Napoleon, był jednym z uczestników programu "Chłopaki do wzięcia". Niestety mężczyzna zmarł nagle w wieku 31 lat. Prawda o nim wyszła na jaw dopiero po śmierci.
04.01.2024 | aktual.: 04.01.2024 11:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od nagłej śmierci Napoleona w grudniu 2023 roku minęło już sześć lat. Mimo to fani wciąż ciepło wspominają "chłopaka do wzięcia". Roman Paszkowski zmarł 12 grudnia 2017 roku, jednak telewidzowie produkcji Polsat Play dowiedzieli się o tym kilka tygodni później.
Śmierć Napoleona bardzo poruszyła fanów programu, którzy kibicowali mężczyźnie i liczyli, że uda mu się odnaleźć prawdziwą miłość. Chociaż odszedł ponad sześć lat temu, w mediach społecznościowych wciąż pojawiają się wpisy wspominkowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Internauci nadal wspominają Napoleona
Roman Paszkowski pochodził ze wsi Koźniewo Średnie, która położona jest w województwie mazowieckim. Napoleon, podobnie jak inni mężczyźni w programie, nie mógł znaleźć życiowej partnerki. Miłości szukał wszędzie, niestety bezskutecznie. Poruszeni fani do dziś wspominają 31-latka, który marzył o udanym związku.
"Pamiętam go od pierwszych odcinków. Miał brata bliźniaka, który ułożył sobie życie. Jemu samemu samotność bardzo doskwierała. Na początku odcinka zawsze mówił, że u niego na wsi na ośmiu chłopaków przypada jedna dziewczyna. Na jakiś czas zniknął z serialu, zapijał i przepalał samotność. Chciał nawet poderwać Aśkę od Szczeny, to były końcowe z nim odcinki. Jeden z niewielu, który potrafił się logicznie wypowiedzieć. Zabiła go samotność i nałogi. Jest tam, gdzie już za nikim i niczym nie tęskni" - napisała internautka na jednej z facebookowych grup.
"Był bardzo biedny, bo nie mógł sobie poradzić z nałogiem i nie było nikogo, kto mógłby mu pomóc, ale to był dobry dzieciak", "To już 5 lat, masakra, szkoda, że nie dożył tej swojej miłości" - czytamy w sieci.
Napoleon przyjaźnił się z Ryszardem "Szczeną" Dąbrowskim, który w specjalnym odcinku programu wspomniał 31-latka.
- Przyjechał tutaj wesoły, uśmiechnięty, a za 4 dni słyszę, że on umarł. Mógłby jeszcze pożyć, korzystać z życia. W tamtym świecie może sobie dziewczynę znajdzie, jak jakieś te życie pozagrobowe jest - wyznał "Szczena".
Fani programu sądzili, że Napoleon zmarł z powodu alkoholu
Internauci zwrócili uwagę, że Roman Paszkowski zapijał samotność i to właśnie z powodu alkoholu zmarł przedwcześnie. Sporo komentatorów zarzuciło produkcji dokumentu, że zignorowali problem mężczyzny.
"Nigdy Romka nie widziałem pijanego. Alkohol występował tylko w jego opowieściach. Według mnie był bardzo obowiązkowy, czasem odmawiał nagrania, bo mówił, że ma pracę. Dla mnie miał w sobie wewnętrzną mądrość, a w ostatnich nagraniach było widać pewną przemianę. Mawiał: »Żeby mieć dziewczynę to trzeba być człowiekiem oryginalnym«. Mało mówił o swoim domu, chyba mówienie o tym sprawiało mu przykrość, więc nie nalegaliśmy" - podkreślił producent "Chłopaków", Jerzy Morawski w rozmowie z party.pl.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.