Zmarł 6 lat temu. Prawda o nim wyszła na jaw po śmierci
Roman Paszkowski, widzom znany jako Napoleon, był jednym z uczestników programu "Chłopaki do wzięcia". Niestety mężczyzna zmarł nagle w wieku 31 lat. Prawda o nim wyszła na jaw dopiero po śmierci.
Od nagłej śmierci Napoleona w grudniu 2023 roku minęło już sześć lat. Mimo to fani wciąż ciepło wspominają "chłopaka do wzięcia". Roman Paszkowski zmarł 12 grudnia 2017 roku, jednak telewidzowie produkcji Polsat Play dowiedzieli się o tym kilka tygodni później.
Śmierć Napoleona bardzo poruszyła fanów programu, którzy kibicowali mężczyźnie i liczyli, że uda mu się odnaleźć prawdziwą miłość. Chociaż odszedł ponad sześć lat temu, w mediach społecznościowych wciąż pojawiają się wpisy wspominkowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wzruszający gest twórców "Chłopaków do wzięcia". Tak pożegnają "Napoleona"
Internauci nadal wspominają Napoleona
Roman Paszkowski pochodził ze wsi Koźniewo Średnie, która położona jest w województwie mazowieckim. Napoleon, podobnie jak inni mężczyźni w programie, nie mógł znaleźć życiowej partnerki. Miłości szukał wszędzie, niestety bezskutecznie. Poruszeni fani do dziś wspominają 31-latka, który marzył o udanym związku.
"Pamiętam go od pierwszych odcinków. Miał brata bliźniaka, który ułożył sobie życie. Jemu samemu samotność bardzo doskwierała. Na początku odcinka zawsze mówił, że u niego na wsi na ośmiu chłopaków przypada jedna dziewczyna. Na jakiś czas zniknął z serialu, zapijał i przepalał samotność. Chciał nawet poderwać Aśkę od Szczeny, to były końcowe z nim odcinki. Jeden z niewielu, który potrafił się logicznie wypowiedzieć. Zabiła go samotność i nałogi. Jest tam, gdzie już za nikim i niczym nie tęskni" - napisała internautka na jednej z facebookowych grup.
"Był bardzo biedny, bo nie mógł sobie poradzić z nałogiem i nie było nikogo, kto mógłby mu pomóc, ale to był dobry dzieciak", "To już 5 lat, masakra, szkoda, że nie dożył tej swojej miłości" - czytamy w sieci.
Napoleon przyjaźnił się z Ryszardem "Szczeną" Dąbrowskim, który w specjalnym odcinku programu wspomniał 31-latka.
- Przyjechał tutaj wesoły, uśmiechnięty, a za 4 dni słyszę, że on umarł. Mógłby jeszcze pożyć, korzystać z życia. W tamtym świecie może sobie dziewczynę znajdzie, jak jakieś te życie pozagrobowe jest - wyznał "Szczena".
Fani programu sądzili, że Napoleon zmarł z powodu alkoholu
Internauci zwrócili uwagę, że Roman Paszkowski zapijał samotność i to właśnie z powodu alkoholu zmarł przedwcześnie. Sporo komentatorów zarzuciło produkcji dokumentu, że zignorowali problem mężczyzny.
"Nigdy Romka nie widziałem pijanego. Alkohol występował tylko w jego opowieściach. Według mnie był bardzo obowiązkowy, czasem odmawiał nagrania, bo mówił, że ma pracę. Dla mnie miał w sobie wewnętrzną mądrość, a w ostatnich nagraniach było widać pewną przemianę. Mawiał: »Żeby mieć dziewczynę to trzeba być człowiekiem oryginalnym«. Mało mówił o swoim domu, chyba mówienie o tym sprawiało mu przykrość, więc nie nalegaliśmy" - podkreślił producent "Chłopaków", Jerzy Morawski w rozmowie z party.pl.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.