Została zamordowana tuż przed porodem. Oto kto "wsypał" morderców
Sharon Tate straciła życie w nocy z 8 na 9 sierpnia 1963 roku. Ukochana Romana Polańskiego miała zaledwie 26 lat. Oczekiwała dziecka. Rozwijała aktorską karierę. Życie brutalnie odebrali jej członkowie sekty.
Sharon Tate miała u stóp cały świat. Jej kariera aktorska nabierała tempa. Była szczęśliwe zakochana - wzięła ślub z Romanem Polańskim. Para oczekiwała przyjścia na świat pierwszego dziecka. Wszystko układało się świetnie. Do czasu jednej sierpniowej nocy.
Podczas gdy Roman Polański przebywał w Londynie, do wynajętej willi w Hollywood, gdzie znajdowała się Tate, zakradli się członkowie sekty "Rodzina". Tex Watson, Linda Kasabian, Susan Atkins i Patricia Krenwinkel działali szybko, ale i przemyślanie. Zniszczyli linie telefoniczne, aby uniemożliwić zgłoszenia przestępstwa. Potem dokonali okrutnej zbrodni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wtargnęli z bronią. Nie mieli szans
Sharon Tate tego wieczora spotkała się z przyjaciółmi na kolację. Do domu wróciła wraz z Jayem Sebringiem, Wojciechem Frykowskim oraz Abigail Folger około 22. Żadne z nich nie spodziewało się, że noc zamieni się w koszmar. Członkowie sekty pojawili się pod domem Polańskich uzbrojeni w noże myśliwskie, liny, obcęgi oraz jeden pistolet. Wtargnęli na posesję, gdzie znajdowała się Sharon Tate z gośćmi. Cała czwórka została związana.
Sebring był wstrząśnięty tym, w jaki sposób przestępcy traktują ciężarną Sharon. Rzucił się na jednego z nich i dostał kilka strzałów. Potem został zadźgany nożem. Następnie życie stracili Frykowski oraz Folger. Żona Polańskiego błagała, aby mordercy ją oszczędzili, porwali i pozwolili doczekać porodu.
"Wciąż była w samej bieliźnie i wokół szyi miała owiniętą linę, która łączyła ją z martwym ciałem jej byłego narzeczonego" - pisał Tom O’Neill w książce "Manson. CIA, narkotyki, mroczne tajemnice Hollywood".
Tate miała wówczas zaledwie dwa tygodnie do planowanego urodzenia dziecka - syna. "Kobieto, nie mam dla ciebie litości. Nie rusza mnie to, że umrzesz" - miała powiedzieć morderczyni. Sharon zadano 16 ciosów nożem.
Po dokonanych zbrodniach członkowie sekty napisali krwią na ścianie słowo "pig" (pol. świnia - przyp.red.). Zamordowanych ranem, 9 sierpnia, znalazła gosposia Polańskich.
Morderczyni chwaliła się zbrodnią
Początkowo policjanci nie byli w stanie znaleźć przestępców. Nie było świadków zdarzenia. 16 sierpnia zatrzymano lidera sekty Mansona i 25 jej członków. Chodziło jednak wtedy o podejrzenia kradzieży. W areszcie morderców "wsypała" Susan Atkins, która przechwalała się dokonanymi czynami. Wkrótce rozpoczął się głośny proces.
Zbrodniarze dostali wyrok długoletniego więzienia, z racji tego, że wówczas w Kalifornii nie istniała kara śmierci. Żaden z przestępców obecnych tamtej nocy w domy Sharon Tate nie może ubiegać się o wcześniejsze zwolnienie.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.