Zrobił zdjęcie córeczce umierającej na raka. Łamiący serce obraz ma ważny przekaz

Buzia wykrzywiona z bólu, ciemne żyły prześwitujące przez cieniutką skórę i rurki wystające z malutkiego noska. Taki drastyczny obraz postanowił pokazać światu Andrew Whelan, ojciec 4-letniej Jessiki, która zmarła na raka w ubiegłym roku. Bardzo odważna i smutna fotografia wywołała w sieci niesamowitą burzę. Internauci zastanawiają się, jak ojciec mógł pokazać światu cierpienie własnego dziecka. Otóż miał w tym swój cel.

Jessica zmarła na neuroblastomę w 2016 roku
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Paulina Brzozowska

- Najpierw to miało być zdjęcie, które chciałem pokazać jej po wielu latach, by przypomnieć, jak wiele jest w stanie znieść. Niestety to zmieniło się, kiedy choroba się rozprzestrzeniła – mówi Andrew w rozmowie z "The Independent". – Większość jej zdjęć była pełna życia i uśmiechu. Będą przypominać mi jej radosną naturę – dodał.

Obraz
© Facebook.com

Teraz Whelan angażuje się we współpracę z organizacją World Child Cancer, wspomagającą dzieci chorujące na nowotwór, które nie mogą liczyć na wsparcie w kwestii leczenia. W tym właśnie celu opublikował zdjęcie cierpiącej córki oraz projekt "The Gift of Growing Up" (z ang. "Dar Dorastania"). Pokazuje on fotografie chorych dzieci przebranych za przedstawicieli różnych zawodów. Zawodów, których nie będą mogły wykonywać, jeśli nie będą mogły liczyć na pomoc państwa w leczeniu.

Zobacz też: Zamieniła buty i torebki na chusty. Ale humoru Darii rak nie odbierze

Rocznie nowotwór zostaje zdiagnozowany u ponad 300 tys. dzieci na całym świecie. W krajach rozwiniętych na wyzdrowienie przy wsparciu państwa może liczyć zaledwie 80 proc. z nich. W krajach trzeciego świata liczba ta spada do zaledwie 10 proc.

- Pierwotnie nie zamierzałem publikować zdjęć Jessiki. Kiedy jednak dowiedziałem się, ile dzieci umiera, bo nie otrzymuje dostatecznej pomocy w leczeniu, postanowiłem pokazać światu, jak wielkie cierpienie spotyka te małe istoty – wyjaśnił swoją decyzję Whelan.

Obraz
© Facebook.com

W Polsce co roku na choroby nowotworowe zapada niemal 1200 maluchów. Zaledwie 8 proc. z nich ma nowotwór zdiagnozowany w I lub II fazie choroby, kiedy można ją wyleczyć w 90, a nierzadko nawet w 100 proc. Reszta to pacjenci w zaawansowanym III i IV stadium. Dla nich bardzo często nie ma już ratunku. Terapie leczące nowotwory wciąż są za mało skuteczne i zbyt kosztowne, by uratować zaatakowane organizmy.

Obraz
© Facebook.com

Jessika zmarła z powodu braku dostępności skutecznej dla niej terapii. Neuroblastoma, na którą chorowała, rozwijała się zbyt szybko, a lekarze byli wobec niej bezsilni. Tak samo jak jej ojciec, który przekonuje: - Nie byłem w pozycji kogoś, kto może znaleźć lek dla swojego dziecka. Nie miałem nadziei, że wyzdrowieje. Ale jeśli moje zdjęcia mogą komuś dać taką szansę, to chcę to zaoferować światu – podsumował.

Wybrane dla Ciebie

Odchodzi z TVN-u. Tak pożegnała ją Olejnik
Odchodzi z TVN-u. Tak pożegnała ją Olejnik
Jej spodnie to hit sezonu. Optycznie wydłużają nogi
Jej spodnie to hit sezonu. Optycznie wydłużają nogi
Matka pięcioraczków boi się, że odbiorą jej dzieci. "Byłam naiwna"
Matka pięcioraczków boi się, że odbiorą jej dzieci. "Byłam naiwna"
Była gwiazdą "Dynastii". Dla 64-letniej aktorki czas się zatrzymał
Była gwiazdą "Dynastii". Dla 64-letniej aktorki czas się zatrzymał
Jego widok wzbudza trwogę. W kryminalistyce jest ważnym wskaźnikiem
Jego widok wzbudza trwogę. W kryminalistyce jest ważnym wskaźnikiem
Jolanta Pieńkowska odchodzi z TVN-u. Ze stacją była związana 19 lat
Jolanta Pieńkowska odchodzi z TVN-u. Ze stacją była związana 19 lat
Pokazała klasę w Gdyni. W odważnej stylizacji nie zabrakło prześwitów
Pokazała klasę w Gdyni. W odważnej stylizacji nie zabrakło prześwitów
"Jest wznowa". Adrian ze "ŚOPW" przekazał nowe wieści o stanie zdrowia
"Jest wznowa". Adrian ze "ŚOPW" przekazał nowe wieści o stanie zdrowia
Rozsyp w domu. Tak w mig pozbędziesz się owadów
Rozsyp w domu. Tak w mig pozbędziesz się owadów
Tak nieznajomi zwracali się do jego ojca na ulicy. Bardzo to przeżywał
Tak nieznajomi zwracali się do jego ojca na ulicy. Bardzo to przeżywał
Zachorował na raka języka. Potem otwarcie mówił, co go wywołało
Zachorował na raka języka. Potem otwarcie mówił, co go wywołało
W mig wyżre wszystko, co zalega w odpływie. Wystarczy kilka minut
W mig wyżre wszystko, co zalega w odpływie. Wystarczy kilka minut