Zwiastują nadchodzącą śmierć. Pojawiają się kilka tygodni przed odejściem
Organizm człowieka wysyła przed śmiercią sygnały, że to koniec. Zdaniem niektórych lekarzy objawy mogą pojawić się nawet kilka miesięcy przed odejściem. Wiele osób doświadcza wtedy niezwykłych snów, a nawet wizji. O czym śnią ludzie na krótko przed śmiercią?
Przez długi czas zjawisko sennych wizji zmarłych traktowano jedynie jako ciekawostkę. Świat nauki omijał ten temat do czasu publikacji dr. Christophera Kerra, kardiologa i dyrektor Hospicjum i Ośrodka Opieki Paliatywnej w Buffalo. Lekarz wydał książkę "Death Is But a Dream" ("Śmierć to tylko sen"), w której opisał historie pacjentów doświadczających przedśmiertnych snów.
Nietypowa wizja pacjentki hospicjum
Dr Kerr opiekował się w hospicjum 72-letnią Mary. Pewnego razu zauważył u pacjentki zadziwiające zachowanie. Doszło do niego, gdy kobietę odwiedziła w placówce jej rodzina. Mary zaczęła wykonywać ruchy, jakby w ramionach trzymała nowo narodzone dziecko i chciała ukołysać je do snu. Całowała i głaskała niewidzialne niemowlę. Nadała mu nawet imię - Danny. Lekarz wspomniał, że wyglądała na niezwykle szczęśliwą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rodzina Mary nie rozumiała jej zachowania. Podejrzewali, że może być to skutek reakcji na leki. Wszystko wyjaśniło się podczas wizyty siostry Mary. Pacjentka nadała swojemu pierwszemu dziecku imię Danny. Niestety noworodek nie przeżył. Świeżo upieczonej wówczas matce trudno było pogodzić się z tą tragedią, dlatego nigdy nie wyjawiła prawdy bliskim.
O tym śni niemal każdy człowiek przed śmiercią
Dr Kerr zrozumiał, że incydent w hospicjum nie był niczym wyjątkowym. Okazało się, że świadkami podobnych zdarzeń byli także inni pracownicy ośrodka. Lekarz postanowił zbadać zjawisko. Wnioskami podzielił się w publikacji, w której opisał sny 66 pacjentów na kilka tygodni przed śmiercią.
Większość z nich doświadczyła charakterystycznych wizji. Były one tak intensywne, że trudno było odróżnić je im od rzeczywistości. Niemal każdy z pacjentów widział w snach osoby zmarłe, żyjących krewnych i przyjaciół, a niekiedy także zwierzęta domowe. W rozmowie z dr. Kerrem opisywali spotkania ze znajomymi ze szkolnej ławki, nieżyjącymi rodzicami, czy pupilami, którymi opiekowali się w dzieciństwie.
Sny miały przygotować pacjentów do ostatniej podróży. Im bliżej śmierci byli, tym częściej miewali wizje ze zmarłymi. Nie traktowali ich jednak jako coś niepokojącego. Sny były pocieszające, przynosiły im ukojenie i pozwalały rozliczyć się z trudnymi wydarzeniami z przeszłości. Badanie z 2020 roku udowodniło, że osoby doświadczające niezwykłych snów częściej czuli się wzmocnieni psychicznie. Pokrzepiające wizje pomagały także ich bliskim w procesie żałoby.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl