Zwiastuje śmierć psa. Weterynarze potwierdzają

Psy niestety żyją zdecydowanie za krótko. Nigdy nie wiadomo, jak długie życie będzie miał nasz przyjaciel, bo zależy to od bardzo wielu czynników, jednak prędzej czy później, raczej każdy właściciel będzie musiał pożegnać swojego przyjaciela. Warto obserwować swojego psa, a wszelkie odstępstwa od normy konsultować z weterynarzem.

Uważny właściciel będzie w stanie zaobserwować, że jego pupil zmierza w kierunku przejścia za tęczowy most. Jak podkreślają lekarze weterynarii, nie ma uniwersalnego przebiegu odchodzenia. Można jednak zauważyć pewne sygnały.

Śmierć zwierzęcia może nastąpić szybko ze względu na wypadek, zatrucie lub chorobę o gwałtownym przebiegu. Często pewne schorzenia nie dają o sobie znać latami, a dopiero w momencie pogorszenia, dlatego warto raz w roku profilaktycznie wykonać naszemu psu badania.

Zobacz także: Pies śpi w takiej pozycji? Dowiedz się, co to oznacza

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gdy widzimy, że pies ma trudności z oddychaniem, nie trzyma moczu i kału, nie je, ma problemy żołądkowo-jelitowe, wymiotuje lub ma biegunkę, drży, ma zaburzenia równowagi i temperatury, a także spada mu temperatura ciała i ciśnienie, warto niezwłocznie udać się do lekarza. Być może uda się psu pomóc.

Oprócz wspomnianych powyżej objawów, wielu właścicieli psów zauważa też inne symptomy, które pojawiły się u ich zwierzaków przed śmiercią. Jednym z nich była zmiana rytmu dobowego, a także ospałość i niechęć do spacerów.

Można wyczuć wtedy także zmianę zapachu pupila, robi się wtedy bardziej intensywny i przypomina zapach mokrej sierści. Jedne psy będą uciekać z domu, szukając - jak ich przodkowie - miejsca odosobnienia. Inne z kolei przeczuwając swoje odejście będą chciały cały czas przebywać z właścicielem. Tuż przed końcem może się pojawić agresja lub autoagresja, a także zmiana koloru dziąseł lub ich krwawienie.

Niezależnie od tego, czy pies odejdzie przez chorobę czy ze starości, w takiej chwili trzeba zapewnić mu bezpieczeństwo i - choć to bardzo trudne - towarzyszyć mu w przejściu za tęczowy most. I zrobić wszystko, by w takiej chwili nie odczuwał bólu.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl