Powiększyła biust. Oto co dziś mówi o swojej decyzji

Nicole Eggert zrobiła światową karierę dzięki roli w "Słonecznym patrolu". Na potrzeby serialu zdecydowała się na operację biustu. Teraz przyznaje, że żałuje swojej decyzji.

Nicole Eggert
Nicole Eggert
Źródło zdjęć: © AKPA

28.01.2024 | aktual.: 28.01.2024 14:48

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Największą popularność przyniosła jej rola Roberty "Summer" Quinn w "Słonecznym patrolu". Podczas gdy widzowie zachwycali się scenami Nicole Eggert, która biegała po plaży ubrana w strój kąpielowy, młodziutka wtedy aktorka czuła się z tym dość niekomfortowo. Choć trudno w to uwierzyć, miała ogromne kompleksy.

Nicole Eggert żałuje powiększenia biustu

To, z czego zasłynęła słynna produkcja lat 90., niekoniecznie było wspaniałym przeżyciem dla samej aktorki. Nicole Eggert wyznała, że powtarzające się ujęcia w zwolnionym tempie na plaży były dla niej niekomfortowe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Choć była prawdziwą pięknością, a jej ciałem zachwycały się miliony telewidzów, sama była zdania, że nie wygląda w kostiumie kąpielowym zbyt dobrze i niechętnie go zakładała. W tamtym czasie zmagała się z ogromnymi kompleksami.

Jednym z nich był rozmiar jej biustu, który w jej opinii był zbyt mały. W końcu 18-latka zdecydowała się na wstawienie implantów. W 2015 roku postanowiła jednak z powrotem zmniejszyć swoje piersi.

Dziś jest zdania, że operacja plastyczna w tak młodym wieku to nie jest dobre rozwiązanie. Swoje przemyślenia kieruje do nastolatek, które mają podobne rozterki.

Patrzę na te wszystkie młodsze dziewczyny, które to robią, i myślę: "Boże, zostawcie swoje ciała w spokoju!". Ale kiedy musisz założyć ten jednoczęściowy kostium i wydaje ci się, że jesteś tak płaska, myślisz: "Co jest?" (..) To była głupia, 18-letnia decyzja - wyznała Nicole Eggert w rozmowie z magazynem "People".

Nicole Eggert zmaga się z chorobą

Nicole Eggert ma problemy zdrowotne. Aktorka choruje na sitowatego raka piersi, który obecnie jest już w drugim stadium.

W ciągu trzech miesięcy przytyła ponad 11 kg i odczuwała też dokuczliwy ból w lewej piersi. Na początku 51-latka myślała, że to zwykłe objawy menopauzy. Niestety prawda okazała się dużo gorsza.

Podczas samobadania aktorka wykryła guzek i zdecydowała się umówić na wizytę do lekarza. Wyniki badań okazały się dla niej bardzo niekorzystne. Przed nią zabieg wycięcia guzka, chemioterapia i naświetlania.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Komentarze (9)