Zwolnili ją za brak stanika? Pokazała odpowiedź od firmy

Justyna, używająca w sieci nazwy @bekalarska, opowiedziała w nagraniu, że została zwolniona z pracy w hali produkcyjnej za brak biustonosza. Do jej wypowiedzi odniósł się pracodawca. Tiktokerka odpowiedziała.

Zwolnili ją, bo nie miała biustonoszaZwolnili ją, bo nie miała biustonosza
Źródło zdjęć: © TikTok | bekalarska

Tiktokerka na swoim nagraniu opowiedziała o tym, jak zatrudniła się w firmie, gdzie zajmowała się pracą przy produkcji zapachów do samochodów. Jej zadanie nie było skomplikowane, jednak w pewnym momencie młoda kobieta zwolniona - jak stwierdziła na wideo, przyczyną miał być brak biustonosza. 

Była pracowniczka firmy przyznała, że przy produkcji pracowała od dwóch miesięcy, a stanika nie nosi od ponad trzech lat. Do pracy przychodziła w oversizowych koszulkach i dresach, jednak mimo to dostała oficjalny komunikat przy wszystkich pracowniczkach, że jest "nakaz noszenia bielizny". Justyna przyznała, że miejsce pracy nie narzucało jej dress code’u, dlatego informacja o noszeniu bielizny była szokiem. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rekrutacja przed lotem w kosmos. Sześć etapów w półtora roku

Firma odpowiedziała na zarzuty tiktokerki

W nagraniu dziewczyna opowiedziała, że w trakcie przerwy dostała telefon od agencji, z informacją, że zostaje zwolniona.

- Jeszcze zrozumiałabym, gdybym dostała komunikat, że jestem źle ubrana. Jestem w dresie i koszulce. Na recepcję bym się tak nie ubrała, ubrałam się tak na halę produkcyjną - dodała tiktokerka.

Firma odpowiedziała na jej filmik

W środę 24 lipca firma Aroma Car w swoich mediach społecznościowych opublikowała oświadczenie, w którym odpowiedziała na materiał byłej pracownicy. W komunikacie zaznaczono, że decyzja o zwolnieniu została podjęta ze względu na przepisy prawa pracy i nie miała związku z brakiem bielizny. Dodano także, że organizacja dba o ochronę wszystkich pracowników przed wszelką dyskryminacją i bardzo poważnie traktują osoby pracujące w danym zespole.

Taka odpowiedź nie usatysfakcjonowała tiktokerki, która nagrała kolejny filmik. W filmie dziewczyna poruszyła kwestię kodeksu pracy i dbaniu o brak dyskryminacji.

- Pracownikom z Ukrainy nie dajecie umowy o pracę, bo uważacie, że jest "zaklepana" dla pracowniczek z Polski. Jest tam bardzo dużo osób z Ukrainy, które pracują tam 8-9 lat i zarząd twierdzi, że nie może dać im umowy o pracę, bo nie. Bo są z Ukrainy - zaczęła swoje wideo.

Dalej tiktokerka poruszyła fakt, że firma zatrudnia osoby głównie na umowę zlecenie i zastrasza inne pracowniczki, że nie mogą wziąć wolnego, bo inaczej zostaną zwolnione. Powiedziała też o "walce z dyskryminacją", podając jako przykład potrącenie 50 zł wszystkim pracownikom, ponieważ trójka pracownic wyszła wcześniej z pracy, ze względu na źle ustawiony czas godziny na zegarach znajdujących się na hali.

- To tylko kilka rzeczy, które powiedziałam. Jest dużo więcej powodów dyskryminacji, w tej firmie. Mam nadzieję, że odniesiecie się do tego w zupełnie inny sposób. A skoro nie zwolniliście mnie i Ani za brak stanika to za co? I kiedy dostaniemy odpowiedź, za co zostałyśmy zwolnione, skoro twierdzicie, że nie był to brak stanika? - powiedziała na koniec Justyna.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Materiały WP
Materiały WP © Materiały własne
Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Skończyła 49 lat. W latach 90. znali ją niemal wszyscy
Skończyła 49 lat. W latach 90. znali ją niemal wszyscy
Byli razem 11 lat. Mało kto wie, kim jest jego obecna żona
Byli razem 11 lat. Mało kto wie, kim jest jego obecna żona
Znajdują tam jaja. Te miejsca w domu mogą być wylęgarnią kleszy
Znajdują tam jaja. Te miejsca w domu mogą być wylęgarnią kleszy
Związała się z o 31 lat młodszym. Tak o nim mówiła
Związała się z o 31 lat młodszym. Tak o nim mówiła
Córka Samusionek wylądowała w domu dziecka. Taką mają dziś relację
Córka Samusionek wylądowała w domu dziecka. Taką mają dziś relację
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni