Zetki na rynku pracy. Otwarcie mówią o kwestiach zdrowia psychicznego

- Zetki to młode osoby, poszukujące swojego miejsca także w świecie zawodowym, więc w ich DNA jest obecnie wpisane poszukiwanie różnorodności, a co za tym idzie, np. częste zmiany pracy - mówi dr Robert Szydło z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

Zetki na rynku pracy. Otwarcie mówią o kwestiach zdrowia psychicznegoZetki dbają o swoją kondycję psychiczną
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
2

Pokolenie Z, które w ostatnim czasie wkroczyło na rynek pracy, budzi spore zainteresowanie nie tylko wśród pracodawców i ekspertów, ale też starszych pracowników, którzy z zaciekawieniem lub irytacją przyglądają się np. podejściu młodszych kolegów do obowiązków.

Z jednej strony o Zetkach mówi się, że są mobilne i otwarte na nowe wyzwania, stawiają konkretne warunki finansowe i walczą o poszanowanie własnych granic, dbając o równowagę pomiędzy pracą a życiem prywatnym. Z drugiej strony pojawiają się głosy o ich roszczeniowości, nieproporcjonalnych wymaganiach w stosunku do umiejętności czy niestabilności i częstych zmianach pracy.

Różnorodność najmłodszego pokolenia

Dr Robert Szydło z Katedry Zarządzania Zasobami Pracy Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie przyznaje w rozmowie z Wirtualną Polską, że Zetki przede wszystkim są pracownikami bardzo różnorodnymi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

20.03 Program Money.pl | Quiet quitting i bare minimum Monday. Pokolenie Z stawia granice

- Z jednej strony słyszymy i czytamy w różnych publikacjach, że są to pracownicy trudni, wymagający wiele od pracodawców, poszukujący zgodności pomiędzy swoimi wartościami a wartościami reprezentowanymi przez firmę, w której pracują. Nie ma się co jednak dziwić, ponieważ są to młode osoby, poszukujące swojego miejsca także w świecie zawodowym, więc w ich DNA jest obecnie wpisane poszukiwanie różnorodności, a co za tym idzie, np. częste zmiany pracy - tłumaczy.

Dodaje, że dodatkowo, sytuacja na rynku, związana z mniejszą liczbą dostępnych pracowników, sprzyja temu, że mogą sobie pozwolić na wybór firmy, w której będą pracować.

- Oni są też mobilni, więc dla nich zmiana pracy nie jest problemem. Po prostu odchodzą, rezygnują i to może budzić obawy wśród pracodawców - mówi dr Szydło.

"Nie chcę pracować, jak moja siostra"

Pracę już trzeci raz zmieniła niedawno Aleksandra, absolwentka marketingu. W rozmowie z Wirtualną Polską nie ukrywa, że zależy jej na dobrych pieniądzach, ale nie kosztem zdrowia.

- Napatrzyłam się na moją 10 lat starszą siostrę, która teraz ma 35 lat i prawie nie ma życia poza pracą. Zawsze była ambitna, ale moim zdaniem przesadza i żadna praca nie jest warta tego, żeby zarywać wieczory i weekendy, bo zbliża się zamknięcie miesiąca i trzeba wszystko zrobić. Jak się raz tak zdarzy, to rozumiem, wyższa konieczność, ale nie co miesiąc. Dlatego ja teraz pracuję w niewielkiej agencji i na razie jest dobrze. Kończę pracę o 17:00 i nikt ode mnie później niczego nie chce - mówi.

O work-life balance wspominała też w rozmowie z Wirtualną Polską 26-letnia Maja. Po negatywnych doświadczeniach w pracy w gastronomii jasno deklaruje, na co już sobie nie pozwala. Także przyznaje, że nie rozumie zachowań starszych kolegów i koleżanek, którzy pozwalają na przekraczanie ich granic.

- Sami kręcą sobie bat, godząc się na - dosłownie - wszystko. Pracują do upadłego, bo robota musi być zrobiona. Kult pracy, jakiś mityczny szacunek do niej wciąż jest w nich bardzo silny. I tak, zamiast zawalczyć o siebie, przestać robić te nadgodziny czy zażądać podwyżki, mają pretensję do młodych ludzi - podkreślała.

Świadomość kwestii związanych ze zdrowiem psychicznym

Z powyższych historii wyłania się też często powtarzany w kontekście Zetek obraz związany ze szczególną dbałością o dobrostan psychiczny. Podkreślają to zarówno sami młodzi pracownicy, jak i pracodawcy czy eksperci.

- W przeciwieństwie do starszych pracowników, przyzwyczajonych, że problemy kwitowano słowami: "weź się w garść", Zetki nie boją się o tym mówić czy szukać pomocy u specjalistów. Potrafią stawiać granice ze względu właśnie na swój dobrostan psychiczny - mówi dr Robert Szydło.

Jego słowa odzwierciedlają też wyniki raportu "Łączy nas zdrowie", przeprowadzonego na zlecenie Centrum Medycznego enel-med. Widać w nim, że młodzi pracownicy martwią się zarówno zdrowiem fizycznym, jak i psychicznym. O obawach związanych z tym drugim mówi aż 27 proc. badanych respondentów. Co ciekawe, na zdrowie psychiczne w tym samym badaniu zwraca uwagę jedynie 7 proc. starszych pracowników, określanych mianem silversów.

– U najmłodszych pracowników zdrowie psychiczne jest znacznie większym zmartwieniem niż dla ich starszych kolegów z kilku powodów. Młodsze pokolenia mają większy dostęp do informacji o zdrowiu psychicznym dzięki internetowi i mediom społecznościowym. Po drugie, obecnie społeczeństwo jest bardziej otwarte na dyskusje na temat zdrowia psychicznego. Młodsze pokolenia dorastają w środowisku, które mniej stygmatyzuje problemy psychiczne i bardziej zachęca do szukania pomocy - zauważa Sylwia Bartczak, psycholog z Centrum Medycznego enel-med.

Podobnie jak dr Szydło, także psycholożka zwraca uwagę na fakt, że starsze pokolenia dorastały w czasach, gdy aspekty zdrowia psychicznego były pomijane i oczekiwano, by z problemami radzić sobie samodzielnie.

- Stąd mogą mieć większe opory przed otwartym mówieniem o swoich problemach psychicznych. Pokolenie silversów koncentruje się więc bardziej na zdrowiu fizycznym ze względu na większe ryzyko chorób przewlekłych i fizycznych dolegliwości związanych ze starzeniem się – dodaje psycholożka enel-med.

Obawy przed utratą pracy

Bartczak zwraca jednak uwagę, że młodzi pracownicy często doświadczają wysokiego poziomu stresu związanego z presją osiągnięć zawodowych we wczesnych latach życia, stabilnością finansową i zmianami w życiu osobistym. Z raportu "Łączy nas zdrowie" wynika też, że aż 38 proc. pracowników należących do pokolenia Z najbardziej w pracy obawia się zwolnienia.

Potwierdza to też dr Robert Szydło. Choć Zetki są mobilne na rynku pracy, także obawiają się jej nagłej utraty, ponieważ zwolnienie - jak mówi ekspert - ogólnie jest jednym z najbardziej stresujących momentów w życiu człowieka.

- Także w przypadku Zetek, bo zwolnienie wpłynęłoby chociażby na ich poziom życia i komfort psychiczny. Dodatkowo wielu z nich najprawdopodobniej było świadkami tego, jak w czasie pandemii ich bliscy tracili pracę lub mieli z nią problem, więc tego typu lęki nie są obce młodemu pokoleniu – komentuje ekspert.

- A pod płaszczykiem pewności siebie, oni także mają sporo obaw, czy np. ich kompetencje są wystarczające. Dodatkowo obawy w tej kwestii może potęgować obserwowany w ostatnim czasie dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji. Zetki mają tego świadomość i – podobnie jak starsi pracownicy - też zastanawiają się, czy za jakiś czas AI nie zastąpi ich w konkretnych zawodach – podsumowuje dr Szydło.

Obawy związane z robotyzacją i AI

To także potwierdzają wyniki wspomnianego raportu. 15 proc. najmłodszych pracowników martwi się zagrożeniem i konkurencją właśnie ze strony rozwoju sztucznej inteligencji i robotyzacji. Dodatkowo - jak czytamy - co piąta zetka obawia się, że nie jest odpowiednio wykwalifikowana.

W rozmowie z Wirtualną Polską mówi o tym też Justyna, ubiegłoroczna maturzystka, która od prawie roku pracuje w Holandii. - Miała to być sezonowa praca, bo chciałam aplikować w Polsce do konkretnej firmy, ale stwierdziłam, że zarobki są bardzo dobre i póki nie dostanę konkretnej oferty, to nie wracam do Polski - komentuje.

- Na razie czuję się stabilnie, ale w firmie, w której teraz jestem, rotacja ludzi jest duża i czasami drobne błędy sprawiają, że komuś podziękują. Nie wiem, co bym zrobiła, jakby mnie zwolnili. Nie wyobrażam sobie tego, bo to by oznaczało powrót do Polski, a nie chcę już mieszkać z rodzicami. Nie chcę też znowu szukać pracy w obcym miejscu, bo jeszcze nie znam dobrze języka, żeby znaleźć coś równie sensownego - tłumaczy.

© Materiały WP

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Była wicemiss Warmii i Mazur walczy o życie. "Wyszła na ulicę i padła"
Była wicemiss Warmii i Mazur walczy o życie. "Wyszła na ulicę i padła"
Szokujące odkrycie w warszawskim parku. Oto co znalazły dzieci
Szokujące odkrycie w warszawskim parku. Oto co znalazły dzieci
Widzisz taki wieszak? Natychmiast wyjdź i dzwoń na policję
Widzisz taki wieszak? Natychmiast wyjdź i dzwoń na policję
Namawiała męża, by gwałcił Ukrainki. Jest wyrok dla Rosjanki
Namawiała męża, by gwałcił Ukrainki. Jest wyrok dla Rosjanki
Pod żadnym pozorem nie dotykaj. W trzech województwach już się zaczęło
Pod żadnym pozorem nie dotykaj. W trzech województwach już się zaczęło
Wdał się w romans. Po śmierci wyszło na jaw coś jeszcze
Wdał się w romans. Po śmierci wyszło na jaw coś jeszcze
Jak często zmieniać piżamę? Wiele osób nie zdaje sobie sprawy
Jak często zmieniać piżamę? Wiele osób nie zdaje sobie sprawy
Największy złodziej prądu. Tyle zapłacisz rocznie
Największy złodziej prądu. Tyle zapłacisz rocznie
Uroda była jej przekleństwem. "Pokazywano mnie i mój biust"
Uroda była jej przekleństwem. "Pokazywano mnie i mój biust"
Wysoka cena za brak wzorców męskości. "Dojrzewanie to kluczowy moment"
Wysoka cena za brak wzorców męskości. "Dojrzewanie to kluczowy moment"
Naturalny "eliksir młodości". Działa zbawiennie na dojrzałą skórę
Naturalny "eliksir młodości". Działa zbawiennie na dojrzałą skórę
Przesuszona skóra na łokciach? Domowy kosmetyk zastąpi drogie kremy
Przesuszona skóra na łokciach? Domowy kosmetyk zastąpi drogie kremy