10 bad boyów, za którymi szalały i szaleją kobiety

Swingujące lata 60. w Londynie należały do nich. Reginald i Ronald Kray, jednojajowi bliźniacy, z niczego stworzyli majątek wart setki tysięcy funtów, a może i milionów. Tak jak Chicago należało do Ala Capone, tak londyński East End do Krayów. Stopniowo przejmowali kolejne kluby, by ostatecznie stać się postrachem całego miasta. Byli najbardziej bezwzględnymi gangsterami tamtych czasów. Co więcej, ludzie ich kochali. Mimo brutalnych zbrodni, jakich byli inicjatorami, przyciągali do siebie śmietankę towarzyską.

Do prowadzonego przez nich baru Esmeralda przychodziły Judy Garland i Barbara Windsor, a kolejka kobiet chętnych do bycia wśród gangsterów nigdy się nie zmniejszała. Reginald był wyjątkowo magnetyczny. Związał się z Frances Shea, której wróżono karierę podobną tej Brigitte Bardot. Mówi się, że ich małżeństwo było początkiem końca hegemonii braci Kray. Reginald oszalał na punkcie swojej żony. Nie odstępował jej na krok, co nie podobało się Ronniemu. Gdy dziewczyna popełniła samobójstwo (podobno to Ronnie ją do tego namówił), Reg oszalał. Po śmierci Frances ból zagłuszał zabijaniem.

Dziś znany jest najbardziej ze swoich wierszy, kiedyś mówiło się o nim jako o notorycznym uwodzicielu. Kazimierz Przerwa-Tetmajer do grzecznych artystów nie należał, a kobiety go uwielbiały. Nie wiadomo, co ich w nim tak pociągało. Poeta był zawsze z którąś zaręczony. Swoich kochanek miał nawet szukać w ogłoszeniach prasowych. Niektórzy historycy twierdzą, że chciał w ten sposób zabezpieczyć swoją sytuację finansową. – Wydaje się, że na początku poeta zaręczał się z miłości, później dla wysokiego posagu – mówiła w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Justyna Bajda, autorka książki o twórczości Przerwy-Tetmajera.

- U szczytu sławy dostawał setki listów od wielbicielek. W części z nich znajdowały się jednoznaczne propozycje miłosnych schadzek. Grupa fanek jeździła za nim do Warszawy, Zakopanego czy nawet Wiednia – dodaje Bajda. Kobietom nie przeszkadzało to, że mężczyzna zachowywał się jak oszust matrymonialny. Ostatecznie Tetmajer nabawił się choroby wenerycznej, która zaczęła objawiać się zaburzeniami psychicznymi.

W prasie pisało się o nim jako o „Panu Brzydkim”. Urodą nie grzeszył, ale kobiety go uwielbiały. Pochodził z rodziny włoskich imigrantów. Podczas II wojny światowej służył w US Navy. Po zakończeniu działań na froncie rozpoczął karierę teatralną, którą wywróżyła mu dużo wcześniej matka. Na ekranie sprawdzał się doskonale.

Był pięciokrotnie żonaty. Stałe związki nie były jego domeną. Jego druga żona, Katy Jurado wspominała, że mąż znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie. – Biliśmy się. Ale on jest Włochem, a ja Meksykanką, a Latynosi w ten sposób rozwiązują swoje sprawy – mówiła. Po rozwodzie związał się z Ethel Merman. – Miłość od pierwszego wejrzenia istnieje. Jestem nieziemsko szczęśliwy. To uczucie nigdy się nie skończy – mówił krótko po ceremonii. Skończyło się jednak 32 dni później.

Przez lata o jego życiu prywatnym wszyscy milczeli. Liczne sekrety kubańskiego dyktatora wyszły dopiero na jaw za sprawą pisarza Norberto Fuentesa, wiernego towarzysza El Comandante, który przez 30 lat stał u jego boku.

- Moja matka Naty Revuelta, piękność z hawańskiej śmietanki towarzyskiej, zawsze powtarzała, że był bardzo uczuciowy. Namiętny. Zabiegał o nią, śląc z więzienia płomienne listy – wspomina Alina Revuelta w jednym z wywiadów.

Jedną z kobiet, która zdecydowała się ujawnić romans z kubańskim przywódcą, jest Marita Lorenz. Miała 19 lat, w czasie wojny przeżyła obóz koncentracyjny. Castro uwiódł ją w lutym 1959 roku. - Każdego dnia przychodziły doń listy od kobiet z całego świata oferujących, że zrobią wszystko, byle tylko się z nim spotkać - mówi Lorenz.

Castro uwodził wszystkie kobiety, ze swojego otoczenia. Znajome, lekarki z posiadłości, żony innych urzędników.

Był spełnieniem marzeń kobiet z lat 20. Jednak pierwsze wydanie książki Francisa Scotta Fitzgeralda o szarmanckim przedsiębiorcy nie spotkało się z uznaniem czytelników. Kobiety rozkochały się w Gatsby’m dopiero 30 lat później. Sam bohater literacki wiódł życie skromnego amanta.

W jego posiadłości toczyły się huczne imprezy, na które przychodziły tłumy. Każdy chciał poznać tajemniczego Gatsby’ego, który dorobił się fortuny na interesach z nowojorską mafią. Kobiety go pragną, a on myśli tylko o tej jednej. W swojej wilii wzdycha do pięknej Daisy. Ich losy sportretował kilka lat temu Baz Luhrmann, a w Gatsby’ego wcielił się sam Leonardo DiCaprio.

Mówi się o nim „perfekcyjny uwodziciel”. Zarówno fikcyjny Hans Kloss, jak i odgrywający tę rolę Stanisław Mikulski na zawsze zapisali się na kartach filmowej historii. Każda z pań, która miała styczność ze słynnym agentem J-23, była nim oczarowana. Jak to się działo, że przyciągał płeć piękną?

- Nasz stosunek do kobiet jest inny niż w filmach o 007, gdzie Bond podrywa kobiety, by się z nimi przespać. Tu nie ma takich szaleństw – opowiadał w jednym z wywiadów Stanisław Mikulski.

On sam musiał zderzyć się z ogromną popularnością. Był rozchwytywany. Kobiety często mdlały na jego widok. „Polski James Bond”, „bożyszcze kobiet”, „pierwszy polski celebryta” – to tylko część z przydomków, jakie nadawali mu fani. Jego życie prywatne też było bujne. Był trzykrotnie żonaty. W mediach nigdy nie mówił o swoich kobietach i rodzinie. Miał klasę i nie chciał wykorzystywać swojej popularności. – Uważam, że pewne rzeczy są tematami tabu. To są moje bardzo osobiste sprawy i nie muszę ich podawać do publicznej wiadomości – przyznał kilka lat temu w rozmowie w „Dzień dobry TVN”.

Do Rhetta Butlera z „Przeminęło z wiatrem” kobiety wzdychają do dziś. Clark Gable jeszcze przed pamiętną rolą u boku Vivien Leigh, potrafił oczarować kobiety do tego stopnia, że fundowały mu drogie prezenty. Już jako nastolatek przyciągał do siebie starsze kobiety. Pierwszym jego podbojem była Josephine Dillon, nauczycielka aktorstwa. Pokazała mu, jak powinien wykorzystywać swój talent na scenie, zafundowała mu nowe zęby i nie tylko. Stał się jej utrzymankiem, co później próbowano zatajać w oficjalnej biografii. Mówiono, że lubi wytworne kobiety.

Wielokrotnie porównywano go z Rudolphem Valentino i pisano, że wystarczyło tylko, by pojawił się na ekranie, a kobiety już mdlały. Jego wizerunek bad boya był jednak w całości wykreowany przez menadżerów studia. „Ostatni z nieposkromionych bohaterów Hollywood” uwielbiał spędzać czas we własnym domu.

Zmarł na atak serca w 1960 roku. Nie doczekał narodzin syna Johna Clarka Gable, którego miał z ostatnią żoną, Kay Spreckles.

Do grona bad boyów zapisał się też na zawsze Clint Eastwood. Dzielny, zblazowany rewolwerowiec na amerykańskich preriach przez lata robił ogromne wrażenie na kobietach. Na ekranie był bezlitosny i uparty, co zawsze podobało się paniom. Były przekonane, że taki jest też w życiu prywatnym. Nie stronił od skandali obyczajowych. Mimo że rzadko opowiadał o swoich partnerkach, to każdy jego nieudany związek stawał się tematem dla mediów na całym świecie.

Eastwood doczekał się prawdziwej patchworkowej dynastii. Z modelką Maggie Johnson ma syna Kyle’a i córkę Alison, z tancerką Roxanne Tunis córkę Kimber, ze stewardessą Jacelyn Reeves syna Scotta i córkę Kathryn, dzieci doczekał się także ze związków z Frances Fisher i Diną Ruiz Eastwood. Przez kilka lat żył z Sondrą Locke, która przez cały okres ich znajomości była… mężatką. Nigdy nie przestała widywać się z partnerem Gordonem Andersonem. Ten zaprzyjaźnił się z Eastwoodem. Aktor kupił nawet mężczyźnie dom w Crescent Heights dla Andersona i jego kochanka, bo mąż Locke był gejem.

Legendarny gangster siał postrach w całym Chicago lat 20. Kultowy dziś przydomek „Scarface” zyskał przez kobietę. Pewnego wieczoru podszedł w barze do dziewczyny i powiedział: Masz przepiękny tyłek i traktuję to jako komplement. To nie spodobało się jej bratu, który wyciągnął nóż i przejechał nim po lewej stronie twarzy Capone.

Do gangsterów kobiety lgnęły, ale sam Capone całe życie spędził tylko z jedną. Z Irlandką Mae Coughlin ożenił się, gdy miał 19 lat. Nie był rodowitym Sycylijczykiem, ale szybko zyskał przychylność bosów Outfit Chciago, którzy docenili młodego ucznia. Zastraszał właścicieli barów, by sprzedawali tylko jego alkohol. Ci, którzy się sprzeciwiali, jeszcze tego samego dnia w progu swoich knajp mogli zobaczyć ludzi Capone z bombami i karabinami maszynowymi. Capone sprawdził się jako szef mafii. Był strategiem, potrafił zarządzać ogromną strukturą przestępców i unikać więzienia. Wpadł przez podatki. Dopiero kilka lat temu jego krewni zaczęli opisywać życie, jakie wiódł w swoich najlepszych latach.

Najsłynniejszy brytyjski agent ma już ponad 60 lat, ale wciąż budzi gorące dyskusje wśród fanów. Ian Fleming słynną postać szpiega stworzył w lutym 1952 roku w swojej jamajskiej posiadłości nazywanej Goldeneye. Nazwisko nieśmiertelnego 007 pisarz zapożyczył od amerykańskiego ornitologa Jamesa Bonda. Jak stwierdził później Fleming, „James Bond” był na tyle dźwięczną zbitką, że dało się to wymówić w każdym języku.

O Bondzie napisano już niemal wszystko. Umberto Eco swojego czasu dokładnie przeanalizował tę postać. Oparta na popularnych stereotypach silnego mężczyzny i nienagannego Brytyjczyka, na zawsze zapisała się w historii kinematografii. Zabić można go tylko pozbawiając seksualności, zawsze wyposażony jest w najlepsze gadżety, a u jego boku musi być przynajmniej jedna kobieta. Bondem zachwycają się nie tylko bohaterki kolejnych filmów. Pokochały go także kobiety na całym świecie.

Bond uwiódł 50 piękności. Wśród nich są najpiękniejsze kobiety Hollywood, m.in. Jane Seymour, Sophie Marceau, Halle Berry, Denise Richards, Lea Seydoux i Monica Bellucci.