Ingrid Bergman i Roberto Rossellini z synem, Robertinem
W 1948 roku Ingrid Bergman była jedną z najsłynniejszych aktorek na świecie. Wtedy poznała Roberto Rosselliniego. Przypadkiem zabłądziła na jego "Paisę", którą obejrzała w świecącym pustkami kinie. Zachwycona filmem napisała do Rosselliniego list pełen komplementów, który zakończyła: "Jeżeli kiedykolwiek potrzebowałby Pan szwedzkiej aktorki mówiącej płynnie po angielsku, a która po włosku potrafi jedynie powiedzieć 'ti amo', to jestem gotowa przyjechać natychmiast".
Rossellini miał zapomnieć o liście, który uznał za fantazję jakiejś wielbicielki, gdy znajomy otworzył mu oczy na to, jak wielką gwiazdą jest Ingrid Bergman. Wtedy, głównie ze względu na finansowe profity, które gwarantował angaż w filmie Bergman, jak najszybciej wysłał jej telegram. Po paru miesiącach byli już parą, a do tego kręcili wspólny film.
Związek Rosselliniego i Bergman był skandalem na miarę epoki. Ingrid porzuciła dla niego pierwszego męża i małą córeczkę Pię. Za ten występek spotkała się z ogromną krytyką opinii publicznej.
Gdy aktorka zaszła w ciążę, zewsząd sypały się głosy zgorszenia i potępienia. Senatorowie pisali stosowne oświadczenia o moralnej zgniliźnie, religijni przywódcy ciskali gromy, a samorzutne grupy obywatelskie wychodziły protestować na ulice przeciwko zepsuciu i degeneracji środowiska filmowego.