104‑latka dekoruje Szkocję przy pomocy szydełka

104-latka dekoruje Szkocję przy pomocy szydełka
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Grace Brett to najprawdopodobniej najstarsza artystka uliczna na świecie. 104-letnia mieszkanka Szkocji postanowiła swoją pasję do szydełkowania przenieść na szare ulice.

Grace Brett to najprawdopodobniej najstarsza artystka uliczna na świecie. 104-letnia mieszkanka Szkocji postanowiła swoją pasję do szydełkowania przenieść na szare ulice. Kobieta tworzy wełniane dekoracje, które umieszcza m.in. na budkach telefonicznych, obdrapanych ławkach czy elewacjach budynków.

- Pomyślałam, że to dobry pomysł, by udekorować miasto przy pomocy szydełka. Lubię pokazywać swoje prace, a tak przynajmniej miasto wygląda uroczo - mówi Brett.

Kobieta nie działa jednak sama. Pomagają jej członkowie tajnej grupy Souter Stormers, którzy kilka dni temu ozdobili włóczką 46 miejsc w Borders na południu Szkocji. "Yarnstormersi" (z ang. yarn - pleść) przyznają, że to właśnie staruszka zainspirowała ich do działania.

Włóczkowe bombardowanie, albo jak nazywają je inni - szydełkowe graffiti, rozpoczęło się w Teksasie. Dziś zajmują się tym artyści i amatorzy szydełkowania na całym świecie, także w Polsce. Kolorowe "ubrania" na drzewa powstały już m.in. w Lublinie.

md/ WP Kobieta

1 / 5

Kolorowe ulice

Obraz
© youtube - stopklatki

Grace Brett to najprawdopodobniej najstarsza artystka uliczna na świecie. 104-letnia mieszkanka Szkocji postanowiła swoją pasję do szydełkowania przenieść na szare ulice. Kobieta tworzy wełniane dekoracje, które umieszcza m.in. na budkach telefonicznych, obdrapanych ławkach czy elewacjach budynków.

- Pomyślałam, że to dobry pomysł, by udekorować miasto przy pomocy szydełka. Lubię pokazywać swoje prace, a tak przynajmniej miasto wygląda uroczo - mówi Brett.

Kobieta nie działa jednak sama. Pomagają jej członkowie tajnej grupy Souter Stormers, którzy kilka dni temu ozdobili włóczką 46 miejsc w Borders na południu Szkocji. "Yarnstormersi" (z ang. yarn - pleść) przyznają, że to właśnie staruszka zainspirowała ich do działania.

Włóczkowe bombardowanie, albo jak nazywają je inni - szydełkowe graffiti, rozpoczęło się w Teksasie. Dziś zajmują się tym artyści i amatorzy szydełkowania na całym świecie, także w Polsce. Kolorowe "ubrania" na drzewa powstały już m.in. w Lublinie.

md/ WP Kobieta

2 / 5

Kolorowe ulice

Obraz
© youtube - stopklatki

Grace Brett to najprawdopodobniej najstarsza artystka uliczna na świecie. 104-letnia mieszkanka Szkocji postanowiła swoją pasję do szydełkowania przenieść na szare ulice. Kobieta tworzy wełniane dekoracje, które umieszcza m.in. na budkach telefonicznych, obdrapanych ławkach czy elewacjach budynków.

- Pomyślałam, że to dobry pomysł, by udekorować miasto przy pomocy szydełka. Lubię pokazywać swoje prace, a tak przynajmniej miasto wygląda uroczo - mówi Brett.

Kobieta nie działa jednak sama. Pomagają jej członkowie tajnej grupy Souter Stormers, którzy kilka dni temu ozdobili włóczką 46 miejsc w Borders na południu Szkocji. "Yarnstormersi" (z ang. yarn - pleść) przyznają, że to właśnie staruszka zainspirowała ich do działania.

Włóczkowe bombardowanie, albo jak nazywają je inni - szydełkowe graffiti, rozpoczęło się w Teksasie. Dziś zajmują się tym artyści i amatorzy szydełkowania na całym świecie, także w Polsce. Kolorowe "ubrania" na drzewa powstały już m.in. w Lublinie.

md/ WP Kobieta

3 / 5

Kolorowe ulice

Obraz
© youtube - stopklatki

Grace Brett to najprawdopodobniej najstarsza artystka uliczna na świecie. 104-letnia mieszkanka Szkocji postanowiła swoją pasję do szydełkowania przenieść na szare ulice. Kobieta tworzy wełniane dekoracje, które umieszcza m.in. na budkach telefonicznych, obdrapanych ławkach czy elewacjach budynków.

- Pomyślałam, że to dobry pomysł, by udekorować miasto przy pomocy szydełka. Lubię pokazywać swoje prace, a tak przynajmniej miasto wygląda uroczo - mówi Brett.

Kobieta nie działa jednak sama. Pomagają jej członkowie tajnej grupy Souter Stormers, którzy kilka dni temu ozdobili włóczką 46 miejsc w Borders na południu Szkocji. "Yarnstormersi" (z ang. yarn - pleść) przyznają, że to właśnie staruszka zainspirowała ich do działania.

Włóczkowe bombardowanie, albo jak nazywają je inni - szydełkowe graffiti, rozpoczęło się w Teksasie. Dziś zajmują się tym artyści i amatorzy szydełkowania na całym świecie, także w Polsce. Kolorowe "ubrania" na drzewa powstały już m.in. w Lublinie.

md/ WP Kobieta

4 / 5

Kolorowe ulice

Obraz
© wikimedia commons

Grace Brett to najprawdopodobniej najstarsza artystka uliczna na świecie. 104-letnia mieszkanka Szkocji postanowiła swoją pasję do szydełkowania przenieść na szare ulice. Kobieta tworzy wełniane dekoracje, które umieszcza m.in. na budkach telefonicznych, obdrapanych ławkach czy elewacjach budynków.

- Pomyślałam, że to dobry pomysł, by udekorować miasto przy pomocy szydełka. Lubię pokazywać swoje prace, a tak przynajmniej miasto wygląda uroczo - mówi Brett.

Kobieta nie działa jednak sama. Pomagają jej członkowie tajnej grupy Souter Stormers, którzy kilka dni temu ozdobili włóczką 46 miejsc w Borders na południu Szkocji. "Yarnstormersi" (z ang. yarn - pleść) przyznają, że to właśnie staruszka zainspirowała ich do działania.

Włóczkowe bombardowanie, albo jak nazywają je inni - szydełkowe graffiti, rozpoczęło się w Teksasie. Dziś zajmują się tym artyści i amatorzy szydełkowania na całym świecie, także w Polsce. Kolorowe "ubrania" na drzewa powstały już m.in. w Lublinie.

md/ WP Kobieta

5 / 5

Kolorowe ulice

Obraz
© wikimedia commons

Grace Brett to najprawdopodobniej najstarsza artystka uliczna na świecie. 104-letnia mieszkanka Szkocji postanowiła swoją pasję do szydełkowania przenieść na szare ulice. Kobieta tworzy wełniane dekoracje, które umieszcza m.in. na budkach telefonicznych, obdrapanych ławkach czy elewacjach budynków.

- Pomyślałam, że to dobry pomysł, by udekorować miasto przy pomocy szydełka. Lubię pokazywać swoje prace, a tak przynajmniej miasto wygląda uroczo - mówi Brett.

Kobieta nie działa jednak sama. Pomagają jej członkowie tajnej grupy Souter Stormers, którzy kilka dni temu ozdobili włóczką 46 miejsc w Borders na południu Szkocji. "Yarnstormersi" (z ang. yarn - pleść) przyznają, że to właśnie staruszka zainspirowała ich do działania.

Włóczkowe bombardowanie, albo jak nazywają je inni - szydełkowe graffiti, rozpoczęło się w Teksasie. Dziś zajmują się tym artyści i amatorzy szydełkowania na całym świecie, także w Polsce. Kolorowe "ubrania" na drzewa powstały już m.in. w Lublinie.

md/ WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)