Blisko ludzi58 wizyt u lekarza, zero diagnozy. Rak zniszczył jej życie

58 wizyt u lekarza, zero diagnozy. Rak zniszczył jej życie

W ciągu 5 miesięcy była u lekarzy 58 razy. Chroniczny ból nie pozwalał jej normalnie funkcjonować. Nikt nie potrafił powiedzieć, co jej dolega. Diagnozy były różne. Jedni mówili, że to zwykłe zaparcia, inni, że wczesne objawy menopauzy. Przeszła szereg zabiegów, które nigdy nie uwolniły ją od bólu.

58 wizyt u lekarza, zero diagnozy. Rak zniszczył jej życie
Źródło zdjęć: © BBC - screenshot
Magdalena Drozdek

04.02.2016 | aktual.: 08.02.2016 11:22

W ciągu 5 miesięcy była u lekarzy 58 razy. Chroniczny ból nie pozwalał jej normalnie funkcjonować. Nikt nie potrafił powiedzieć, co jej dolega. Diagnozy były różne. Jedni mówili, że to zwykłe zaparcia, inni, że wczesne objawy menopauzy. Przeszła szereg zabiegów, które nigdy nie uwolniły ją od bólu.

Jeanette Scully z Sunderland w Wielkiej Brytanii jeszcze do niedawna miała normalne życie. W 2012 roku jej stan zdrowia zaczął się drastycznie pogarszać. Każdy dzień był torturą. Odczuwała ból w plecach, biodrach, udach, często krwawiła. Podczas pierwszej wizyty u lekarza dowiedziała się, że to najprawdopodobniej zaparcia.

To nie rozwiązało jej problemów. Do lekarzy jeździła jeszcze 58 razy, jak wspomina jej partner David. Miesiącami nie byli w stanie określić, co jej dolega. Jeanette w tym czasie przechodziła koszmar. Krwawienie nie ustawało, nie jadła, nie mogła chodzić. W kilka miesięcy schudła 12 kilogramów.

- Krzyczała z bólu, prawie tak głośno, jak kibice na meczu – wspomina David na łamach brytyjskiego „Guardiana”.

Kobieta znalazła się wreszcie pod opieką ginekologów, którzy tym razem stwierdzili, że ból mogą powodować mięśniaki w jej macicy. To niezłośliwe nowotwory, które przybierają postać łagodnych guzów. Do objawów należą właśnie obfite miesiączki i bóle w dole brzucha. Brytyjka przeszła zabieg usunięcia mięśniaków. Miała tym samym pozbyć się bólu, ale jak twierdzi jej partner, to nigdy nie nastąpiło.

Jeanette próbowano leczyć antybiotykami. Para zastanawiała się, czy to prawdopodobne, by miała raka. – Myśleliśmy, że skoro tak wiele osób zajmuje się jej przypadkiem, to niemożliwe – wspomina David.

Kilka tygodni później u kobiety wykryto mięsaka w zaawansowanym stopniu. Nowotworu nie dało się już leczyć. – Dopiero co straciła nadzieję, że kiedykolwiek ktoś ją wysłucha, zrozumie przez co przechodzi. Teraz nie miała już nawet szans na przeżycie – dodaje.

Mężczyzna nie ukrywa żalu do lekarzy. Twierdzi, że dopiero gdy zaczęła ich błagać o pomoc, zlecili więcej badań. Scully przyjęto do szpitala, ale nikt nie dawał jej szans na wyjście z choroby. Na oddziale onkologii zorganizowano ślub Jeanette i Davida. Tydzień później kobieta przegrała walkę z nowotworem.

- Zdajemy sobie sprawę, że próbowało jej pomóc wielu lekarzy. To nic nadzwyczajnego – mówi dla „Daily Mail” dr Victoria Middleton z Southwick Green. Według specjalistów, nawet jeśli nowotwór zostałby wykryty wcześniej, nie można jej było uratować.

Jak podaje serwis ABC Zdrowie, przyczyny mięsaków macicy nie są dokładnie znane. Osoby będące w grupie ryzyka powinny regularnie się badać. Mięsaki wciąż stanowią zagadkę dla współczesnej medycyny, dlatego nieprzerwanie trwają nad nimi naukowe badania. Wciąż najważniejsze pozostają regularne badania u ginekologa.

- Bardzo często, zadając pytanie - kiedy ostatni raz była pani u ginekologa, spotykam się z odpowiedzią, że przy porodzie. Ginekolog jest dla niektórych kobiet wciąż tematem tabu. Podobnie jak temat kobiecych badań i chorób. Przyczyną jest brak edukacji. Edukacja na temat zdrowia kobiety powinna być wprowadzona już w szkole podstawowej – mówi dr Witold Krzywdziński, ginekolog i położnik. - Ważnym czynnikiem, który sprawia, że kobiety nie idą do ginekologa, jest strach - strach przed zdiagnozowaniem nowotworu – dodaje.

md/ WP Kobieta

Komentarze (34)