W dzisiejszym świecie trudno jest uwierzyć, że cokolwiek pojawia się w mediach jest dziełem przypadku. Wiadomo, że powiedzenie "nieważne jak, byle mówili" wyryło się w głowach celebrytów usilnie starających się wedrzeć na wyższe szczeble kariery.
W dzisiejszym świecie trudno jest uwierzyć, że cokolwiek pojawia się w mediach jest dziełem przypadku. Wiadomo, że powiedzenie "nieważne jak, byle mówili" wyryło się w głowach celebrytów usilnie starających się wedrzeć na wyższe szczeble kariery.
Niektórzy umiejętnie sobie pomagają, pokazując coś więcej niż możemy oglądać na co dzień. Z jakim efektem? Czasem niestety bardzo komicznym!
Czy naprawdę o to chodziło? Rozpięty szlafrok i granatowe majtki na czerwonym dywanie to nie jest codzienny widok. A jednak mamy wrażenie, że takie pomysły nie robią już na nikim większego wrażenia.
Rachel Wilde bardzo chciała skusić fotoreporterów, skoro zamieniła suknię wieczorową na taki zestaw. Elegancja niestety pozostała daleko w tyle.
Wiktoria Grycan
Makijaż ma za zadanie subtelnie podkreślać urodę. Wiktoria najwidoczniej zupełnie inaczej rozumie jego rolę, co udowodniła występując publicznie w skomplikowanym malunku na twarzy. Nie wiemy, ile warstw podkładu ma na sobie, ale wiemy, że ktoś zapomniał o szyi.
Tym samym Grycanka przypomina kobietę w masce. Dziwne, że nawet widząc takie zdjęcia, celebrytka nie uczy się na błędach i często korzysta z podobnych rozwiązań.
Stella Mccartne
Im lepsza zabawa, tym mniej kontroli nad zachowaniem nie tyle własnego ciała, co kreacji. A te potrafią układać się fatalnie, podciągać, rozpinać. W takich przypadkach nawet najlepiej ubrane na co dzień osoby, mogą zaliczyć wpadkę.
To przydarzyło się wracającej z urodzin Stelli Mccartney. Jeden niesforny guziczek i seria zdjęć pokazująca to, co kobiety zwykle skrzętnie chowają pod bluzkami.
Scout Willis
Tak miało być czy Scout nie przewidziała efektu fleszy aparatów? Zakładanie obcisłych bluzek i rezygnowanie z biustonosza zawsze jest ryzykowne. Zwłaszcza, jeśli materiał jest cienki i widać pod nim każdą fałdkę na ciele.
Bluzka Willis zamieniła się w drugą skórę. Niektóre kobiety czułyby się w takim ubraniu nagie, ale celebrytka wygląda na zadowoloną ze swojego wyglądu.
Kate Rozz
Nie tylko auta komplikują życie gwiazd. Zwykłe krzesła także sprawiają problemy. Kate Rozz wyglądała przepięknie w sukni, której z pewnością nie można nazwać skromną. Tylko co z tego, skoro jej wizyta na pokazie Izabeli Łapińskiej została zapamiętana głównie z innego obrazu.
A wystarczyło oglądać programy Jaworowicz - ona doskonale wie, jak kobieta powinna siadać.
Suki Waterhous
Wydawałoby się, że po tylu wpadkach znanych pań, można nauczyć się siedzenia w samochodzie. Ale najwidoczniej, każda celebrytka musi sama przez to przejść. Pokazanie bielizny w tej sytuacji, jest bowiem wpisane w powroty do domu po imprezach.
I tak dobrze, że Suki taką bieliznę miała. Wszyscy bowiem pamiętamy prowokacje Britney Spears i Paris Hilton, w przypadku których posiadanie majtek nie było tak oczywistą sprawą.
Lily Allen
Nieuwaga czy celowe zagranie? Pokazywanie piersi rzadko jest całkiem przypadkowe. Panie doskonale zdają sobie bowiem sprawę z właściwości swoich ubrań i rozpinając zamki błyskawiczne w takim stopniu, muszą liczyć się z konsekwencjami.
Lily Allen zaprezentowała na scenie nie tylko swój talent. Błysnęła takim fragmentem ciała, który zawsze zostanie zauważony i szeroko skomentowany.
Rita Ora
Za zimno na strój kąpielowy, za ciepło na płaszcz. Rita Ora wpadła na rozwiązanie - połączyła obie rzeczy, pozwalając okryciu wierzchniemu delikatnie opadać. Oczywiście nie był to przypadek, a bardzo przemyślany wybór, odsłaniający odpowiednio wyeksponowane miejsca.
Według niektórych gwiazd wciąż najbardziej sprawdzonym sposobem, by zwrócić na siebie uwagę, jest pokazanie kawałka piersi.