Agata Młynarska mierzy się z poważnymi chorobami. "Nie odpuszczę walki o życie bez bólu"
Agata Młynarska od lat zmaga się z poważnymi chorobami autoimmunologicznymi, które utrudniają jej codzienne funkcjonowanie. Dziennikarka mówi wprost o tej niełatwej walce. W ostatnim poście zamieszczonym na Instagramie opowiedziała o "wędrującym bólu" oraz autoterapii.
22.07.2022 | aktual.: 22.07.2022 09:26
Agata Młynarska od dziewięciu lat cierpi na chorobę Leśniowskiego-Crohna, która jest przewlekłą chorobą zapalną jelit. Objawia się silnymi bólami brzucha, wymiotami i biegunkami, co prowadzi do utraty masy ciała, a w konsekwencji nawet anemii. W zeszłym roku dziennikarka wyznała, że zdiagnozowano u niej kolejne choroby autoimmunologiczne – spondyloartropatię i fibromialgię. Mimo wszystko stara się nie tracić pozytywnej energii i radości życia.
Agata Młynarska o życiu w ciągłym bólu
Agata Młynarska opublikowała ostatnio na swoim instagramowym profilu zdjęcie z urlopu, na którym uśmiecha się od ucha do ucha. Zamieściła pod nim szczery wpis o codziennej walce z chorobami i ich uciążliwymi objawami.
"Na tym zdjęciu uśmiecham się, bo uśmiech dodaje mi siły. (…) Mam lepsze, gorsze i dużo gorsze dni. Z osobami doświadczającymi bólu zawsze tak jest. Dużo nas kosztuje bycie w dobrej formie. Najpierw temu zaprzeczałam, potem z tym walczyłam, jeszcze później odliczałam dni, z nadzieją, że każdy już jest, w tym bólu ostatni, a teraz jakoś się z tym godzę. (…) Ból wędruje po mnie z upodobaniem. Raz sobie pomieszka w stopach i nogach, potem powędruje do kolan, posiedzi w palcach rąk i łokciach, odwiedzi ramiona" – wyjaśniła dziennikarka.
Agata Młynarska nie poddaje się w walce z trudnymi chorobami
W dalszej części wpisu Agata Młynarska wyznała, w jaki sposób zmieniła swój styl życia. Napisała również, że życie z uśmiechem na twarzy, który zaprezentowała na zdjęciu, jest dla niej formą autoterapii.
"Jestem leczona najlepiej jak się da, przez znakomitych lekarzy. Sama też już jestem niezłym ekspertem. Cały czas uczę się o swojej chorobie. To pacjent przecież jest zawsze najlepszym źródłem wiedzy o sobie! Zmieniłam tryb życia, ćwiczę i odpoczywam, jem to, co mogę i działam. Nie odpuszczę walki o życie bez bólu, aktywne i radosne. Piszę o tym, bo nie chcę tworzyć fałszywego obrazu o sobie. Uśmiechnięte zdjęcia to część autoterapii, pozwalają oderwać się od rzeczywistości, zapamiętać jej jasną stronę, zwłaszcza wtedy, gdy jest gorzej" – stwierdziła Młynarska.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.