Blisko ludziAmerykańskie miasto Hell wkrótce będzie mieć nowego burmistrza. Zostanie nim kot

Amerykańskie miasto Hell wkrótce będzie mieć nowego burmistrza. Zostanie nim kot

Kotka Jinx zostanie burmistrzem
Kotka Jinx zostanie burmistrzem
Źródło zdjęć: © Instagram | bigfootjinx

23.04.2022 11:44, aktual.: 23.04.2022 16:33

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kotka Jinx to prawdziwa influencerka. Zwierzak robi karierę w social mediach, a niedługo ma szansę sprawdzić się w roli... polityka. 24 kwietnia Jinx zostanie zaprzysiężona na jeden dzień na burmistrza.

Jinx oraz jej właścicielka zamieszkują jedno z kalifornijskich miast. Kobieta zrobiła ze swojej czarnej kotki o szczególnym wyrazie pyszczka prawdziwą gwiazdę. Zwierzak ma 735 tys. obserwatorów na TikToku oraz ponad 400 tys. na Instagramie. Już wkrótce Jinx sprawdzi się w nowej roli, gdyż jej pani zgłosiła ją do sprawowania przez jeden dzień urzędu... burmistrza. Już wcześniej inne popularne pupile obejmowały podobne funkcje. Właścicielka Jinx postanowiła spróbować i zgłosiła swoją influencerkę.

To historyczny moment w USA. Taka sytuacja ma miejsce po raz pierwszy

Po przeczytaniu opowieści o zwierzakach, które zasiadły na jeden dzień w fotelu burmistrza, Mia, właścicielka Jinx, dodała żartobliwy wpis na Twitterze. Nie spodziewała się, że sprawy przyjmą taki obrót.

- Zażartowałam, co mogę zrobić, aby Jinx została burmistrzem. Ktoś z komentujących wspomniał o Michigan i mieście Hell - wspomina w rozmowie z portalem MLive.

Rozbawiona i zaciekawiona Mia dowiedziała się, że wystarczy, iż zgłosi kandydaturę Jinx i uiści opłatę w wysokości 100 dolarów, a kotka na 24 godziny zostanie burmistrzem. Zachęcana przez fanów kociej gwiazdy tak też zrobiła. Skontaktowała się z władzami miasta Hell, które przystały na propozycję, aby Jinx była pierwszym kotem, który obejmie urząd burmistrza. Kocia kadencja przypada na 24 kwietnia.

Mia tłumaczy, skąd wziął się nietypowy wygląd jej pupilki

Właścicielka jednego z najpopularniejszych kotów w Stanach Zjednoczonych wyznała, że wyraz pyszczka Jinx to efekt wrodzonej wady genetycznej.

- Uratowałam Jinx w 2018 roku. Wróciłam wcześniej do domu i na swoim podwórku usłyszałam miauczenie. Zobaczyłam ją, była bardzo malutka, miała może trzy tygodnie - tłumaczyła Mia.

Uwagę kobiety przyciągnęły wielkie oczy kotki. Choć zwierzak rósł, pozostawały one tej samej wielkości. wciąż też miała pokaźnych rozmiarów łapki.

- Weterynarz orzekł, że nie jest to żadna choroba a wada wrodzona. Jinx nie jest tak zwinna, jak inne koty, jest dość niezdarna, dopiero rok temu nauczyła się lądować na czterech łapach - podkreśla kobieta w rozmowie ze wspomnianym portalem.

Jinx ujęła swoją aparycją Mię, która postanowiła założyć czworonogowi profile w mediach społecznościowych. Dzięki temu właścicielka niezwykłej kotki pokazuje, że zwierzęta z wadami to nadal oddane zwierzaki, które domagają się naszej miłości.

Bardzo prawdopodobne, że objęcie przez Jinx funkcji burmistrza sprawi, że zdobędzie jeszcze więcej fanów.

Zuzanna Sierzputowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (22)