Andrzej Duda przygotował projekt ustawy ws. aborcji. Jest komentarz lekarza i prawnika
- Proces ten powinien opierać się przede wszystkim o wiedzę i doświadczenie ekspertów z różnych dziedzin medycyny i okołomedycznych. Nie do końca jestem przekonany, że tak doraźny proces legislacyjny może przynieść dobre owoce - ocenia w rozmowie z WP Kobieta lekarz, prawnik i filozof, Jakub Pawlikowski.
30.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:30
Od ponad tygodnia na ulicach całej Polski trwają protesty. Polki i Polacy buntują się przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego ws. zaostrzenia ustawy aborcyjnej. Według nowych zapisów Polki pozbawione będą możliwości dokonania terminacji ciąży, nawet jeśli badania wykażą uszkodzenie płodu.
Andrzej Duda o wyroku TK
Wszyscy protestujący czekali niemal tydzień na stanowisko pary prezydenckiej i Kingi Dudy, która jako pierwsza zabrała głos. W swoim oświadczeniu zadeklarowała, że chciałaby, aby kobiety miały wybór. Kilka godzin później głos zabrali Andrzej i Agata Dudowie.
- Jeżeli spojrzymy teraz na kobietę, która w takiej ciąży się znajduje, to trzeba jasno powiedzieć, że jej sytuacja jest absolutnie dramatyczna i brak zrozumienia dla tej sytuacji jest czymś, z czym ja osobiście sobie także nie radzę. I uważam, że musi być ten element tutaj uwzględniony, a do tej pory nie został - mówił prezydent w rozmowie z Polsatem.
Andrzej Duda przygotował ustawę ws. aborcji
- Zdecydowałem się na złożenie do Sejmu RP projektu zmiany ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży - poinformował w swoim oświadczeniu prezydent Andrzej Duda.
Jak tłumaczy głowa państwa: "Uwzględniając wskazania Trybunału, projekt ten przewiduje wprowadzenie nowej przesłanki, która przywraca możliwość przerwania ciąży, w sposób zgodny z zasadami Konstytucji RP, jedynie w przypadku wystąpienia tzw. wad letalnych, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą, prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne".
Po uchwaleniu tej ustawy, w prawie polskim nadal będą obowiązywałyby trzy przesłanki do legalnego usunięcia ciąży.
Projekt ustawy Dudy - co oznacza?
- Nie jestem prorokiem, żeby określić, jak to wpłynie na nastroje społeczne i protesty. Nie wydaje mi się jednak, aby kilkugodzinny proces legislacyjny w tak poważnej sprawie mógł doprowadzić do trwałych rezultatów i długoletniego ładu społecznego w tej materii. Uważam, że zaczynamy merytoryczną dyskusję, ale wydaje mi się, że proces dochodzenia do pewnych rozwiązań legislacyjnych musi być poprzedzony głębokimi konsultacjami i namysłem. Proces ten powinien opierać się przede wszystkim o wiedzę i doświadczenie ekspertów z różnych dziedzin medycyny i okołomedycznych. Nie do końca jestem przekonany, że tak doraźny proces legislacyjny może przynieść dobre owoce - ocenia w rozmowie z WP Kobieta lekarz, prawnik i filozof, Jakub Pawlikowski.
Ekspert twierdzi, że stworzenie takiego projektu ustawy wymaga więcej pracy i czasu.
- Wydaje mi się, że to jest pewnego rodzaju "fetysz polityczny", którym próbuje się tonować emocje społeczne. Nie do końca jestem przekonany, że to jest akt prawny o wysokiej wartości legislacyjnej. Rozwiązania w tym zakresie wymagają refleksji i wysiłku intelektualnego, stąd moja wątpliwość. Dobrze, że pan prezydent podjął jakąś inicjatywę, ale to wymaga dłuższej pracy. Po opublikowaniu wyroku należałoby usiąść i zastanowić się, jak ten wyrok wykonać poprzez wypracowanie spójnej propozycji legislacyjnej. Czy przed opublikowaniem wyroku jakieś doraźne inicjatywy mają sens? Nie wydaje mi się - komentuje.
Przeczytaj również: Kinga Duda od sierpnia jest doradcą społecznym ojca. Ciekawa odpowiedź na pytanie, co robi prezydentówna
Poza tym Jakub Pawlikowski dodaje, że należałoby się pochylić też nad innymi problemami.
- Aby dobrze przeprowadzić ten proces legislacyjny, należałoby się zastanowić nad dobrem matki i dziecka, pomyśleć o inwestycji w ludzi, którzy mogliby wspierać rodziny dotknięte niepełnosprawnością. Przede wszystkim trzeba podnieść standardy opieki prenatalnej, okołoporodowej, opieki poporodowej, całej opieki pediatrycznej. To musi być kompleksowe rozwiązanie ukierunkowane na bezpieczeństwo matki i dziecka. To nie może być zmiana w jednej ustawie, bo przy obecnym rozfragmentowaniu naszego systemu prawnego, potrzeba więcej zmian. Rodziny wychowujące dzieci z niepełnosprawnością muszą otrzymać wsparcie fizjoterapeutów, terapeutów zajęciowych, muzykoterapeutów, psychologów - kwituje.