Andrzej Strzelecki nie żyje. Katarzyna Dąbrowska: "W głowie od rana mam słowa twojej piosenki, Profesorze"
Andrzej Strzelecki zmarł 17 lipca nad ranem. Miał 68 lat. Aktor zmagał się z nieoperacyjnym rakiem płuc i oskrzeli. Wielu aktorów nie może pogodzić się z tym, że odszedł. Katarzyna Dąbrowska zamieściła w mediach społecznościowych wzruszający wpis.
Andrzej Strzelecki znany m.in. z roli w serialu "Klan" zmarł nad ranem 17 lipca. Aktor cierpiał na nieoperacyjnego raka płuc i oskrzeli. Jedyną nadzieją na leczenie był innowacyjny lek, który w maju wprowadzono na rynek amerykański. Rodzina i przyjaciele prowadzili zbiórkę, która miała umożliwić sprowadzenie leku do Polski. Aktor odszedł, zanim udało się zgromadzić całą sumę.
"Tata odszedł nagle, nad ranem, o 5:55. Odszedł w domu, byli z nim najbliżsi. To jest najważniejsze. Na ten moment nie jestem w stanie więcej powiedzieć" – powiedziała w rozmowie z Plejadą jego córka, Joanna Strzelecka-Żylicz.
Śmierć Strzeleckiego wstrząsnęła światem polskiego show-biznesu. Wiele osób publikuje w swoich mediach społecznościowych słowa wsparcia dla rodziny aktora. Niektórzy z nich nadal nie mogą uwierzyć w to, co się stało. Kasia Dąbrowska zamieściła na swoim profilu na Instagramie wzruszający wpis.
Kasia Dąbrowska o Andrzeju Strzeleckim
"Za szybko... Wielki smutek. A w głowie od rana mam słowa twojej piosenki, Profesorze" – napisała pod fotografią Strzeleckiego i zacytowała fragment utworu:
Jej post skomentował Piotr Gąsowski. Aktor przyznał, że nie wierzy w to, co się stało. "Niby podejrzewałem, ale nie wierzę. K.....a mać! Koniec epoki!" – dał się ponieść emocjom. Dąbrowska odpisała mu, że jej towarzyszą te same uczucia.
"I mam w sobie jakąś niezgodę, sprzeciw... Że jak to tak? Już? Przeryczałam cały ranek" – wyznała aktorka, która przez długi czas walczyła, żeby wspomagać zbiórkę na leczenie Strzeleckiego.