Anna Wendzikowska wspomina wakacje. Fani zwrócili uwagę na pewien szczegół
26.11.2020 08:55, aktual.: 02.03.2022 14:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Anna Wendzikowska jest jedną z tych celebrytek, która bardzo często wrzuca do sieci zdjęcia ze swoich wypraw czy codziennego życia. Tym razem gwiazda zdecydowała się zamieścić post ze swojego dawnego wyjazdu do Australii. Wendzikowska nie omieszkała wrzucić fotki, na której pozuje praktycznie nago. Jednak to nie wszystko. Spostrzegawczy fani zauważyli coś jeszcze.
Anna Wendzikowska bez problemu pokazuje fragmenty ze swojego życia prywatnego w mediach społecznościowych. Nie brakuje także postów, w których dziennikarka pokazuje swoje córki. Często Wendzikowska pojawia się w kontekście wybranych stylizacji czy też wypoczynku w danym miejscu.
Rajskie wakacje Anny Wendzikowskiej
Niedawno o celebrytce zrobiło się głośno za sprawą jej pomysłu tańca na rurze z kilkuletnią córką. Piękna sylwetka dziennikarki zachwyciła fanów, co dziennikarka obecnie skrzętnie wykorzystuje. Tym razem Wendzikowska na Instagramie pochwaliła się zdjęciem z pobytu w Australii. Fotka przedstawia dziennikarkę leżącą na hotelowym łóżku, okrytą wyłącznie kołdrą.
"Kiedyś było jakoś lepiej. Ale nic to, odpędzam złe myśli, projektuję przyszłość pięknymi wspomnieniami, a nie lękami... Będzie dobrze!"- podpisała zdjęcie dziennikarka.
Opis zamieszczony pod zdjęciem ewidentnie nawiązuje do trwającej pandemii koronawirusa. Wendzikowska w końcu słynie ze swoich regularnych wyjazdów za granicę. Niestety obecnie celebrytka nie może pochwalić się nowymi zdjęciami, dlatego też nawiązuje do przeszłości.
Spostrzegawczy fani zwracają uwagę na szczegół
Choć zdjęcie Wendzikowskiej z jej pobytu w Australii zyskało spore uznanie wśród fanów, to jednak niektórzy z nich dostrzegli także pewien szczegół. Bardziej dociekliwi obserwatorzy wprost zapytali dziennikarkę, czy ma… tak duże stopy.
"Nie wiem, który widok bardziej przykuwa wzrok".
"Aniu, czy naprawdę twoje stopy takie duże?" - czytamy na profilu.
Oczywiście sama dziennikarka nie odpowiedziała na tego typu zaczepki. Czy rzeczywiście opinie fanów były trafne?