Frutarianizm to restrykcyjna odmiana weganizmu, która polega na jedzeniu wyłącznie owoców. Pewna Dunka, Anne Jensen, od jakiegoś czasu stosuje taką dietę. Ostatnio zaszła w ciążę. Jak twierdzi, nie zamierza rezygnować ze swojego sposobu odżywiania się. Kiedy jej dziecko przyjdzie na świat, również planuje karmić je tylko owocami.
23-latka jest frutarianką od 3 lat. Wcześniej była wegetarianką, jednak po 10 latach zauważyła nieprzyjemne dolegliwości, m.in. skurcze mięśni i wypadanie włosów. Kiedy zaczęła jeść tylko owoce, wróciła do zdrowia.
"Większość moich przyjaciół to frutarianie i też są zdania, że to najzdrowszy wybór. Moi bliscy bardzo mnie w tym wspierają. Ale internauci, którzy nie rozumieją założeń surowej diety wegańskiej, są wobec mnie bardzo krytyczni i mówią mi, że w trakcie ciąży powinnam pić krowie mleko, aby zapewnić dziecku wszystko, czego potrzebuję. Moim zdaniem krowie mleko jest dla cieląt, a ludzie mogą zapewnić sobie wszystkie składniki odżywcze z roślin" – mówi kobieta.
Mniej entuzjastyczni są lekarze. Dr Daniel Atkinson w rozmowie z mediami podkreśla, że ten typ diety może mieć bardzo poważne konsekwencje. Zwłaszcza wśród dzieci.
"Dieta frutariańska może wydawać się rodzicom atrakcyjna w pierwszych latach życia dziecka, ale wysoki poziom cukru zawarty w owocach sprawia, że dzieci mogą być narażone na cukrzycę w późniejszym życiu" – mówi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
