GwiazdyAntoni Królikowski o walce sobowtórów Putina i Zełenskiego: "Kto się może obrazić?"

Antoni Królikowski o walce sobowtórów Putina i Zełenskiego: "Kto się może obrazić?"

Antoni Królikowski, który jest organizatorem nadchodzącej gali MMA Royal Division, postanowił odnieść się do krytycznych komentarzy na temat głównej walki sobowtórów Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego. - To jest jakiś taki wyraz mojego buntu przeciwko światu, przeciwko wojnie - stwierdził.

Antoni Królikowski organizuje walkę sobowtórów Putina i Zełenskiego
Antoni Królikowski organizuje walkę sobowtórów Putina i Zełenskiego
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

"Zawsze chciałem uratować świat, choćby symbolicznie. 30 kwietnia w Opolu dojdzie do spotkania dwóch facetów, wyglądających jak ci, którzy muszą ze sobą poważnie porozmawiać…" - napisał na swoim profilu na Instagramie Antoni Królikowski, który w ten sposób poinformował fanów o nadchodzącej walce sobowtórów Putina i Zełenskiego.

Choć nie wiadomo, czego do końca się spodziewał, informacja o tak kontrowersyjnym pomyśle wywołała w sieci spore oburzenie, zarówno internautów, jak i polskich gwiazd.

"Antek - chłopaku, nawet jeśli to żart, to nie jest dobry pomysł. Wycofaj się z tego, póki możesz" - skomentował m.in. Maciej Dowbor.

Królikowski o walce sobowtórów Putina i Zełenskiego

Antoni Królikowski w jednej z ostatnich rozmów z AntyFaktami postanowił odnieść się do krytycznych komentarzy na temat walki sobowtórów prezydenta Rosji oraz Ukrainy.

- To jest walka dwóch, prawdziwych freaków. To znaczy, wymyślając tę walkę, kierowaliśmy się przede wszystkim tym, co się dzieje na świecie, w tej chwili. Akurat tak się złożyło, że dotarłem do panów (sobowtórów Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego - przyp. red.) i wydaje mi się, że symboliczna walka dobra ze złem to coś, co każdy chętnie zobaczy i wesprze w kontekście tego, co dzieje się na Ukrainie - stwierdził.

Dodał także, że "faworyt jest tylko jeden", a w związku z walką - "kto się może obrazić?".

Królikowski: To taki wyraz mojego buntu przeciwko światu

W odpowiedzi na pytanie, dlaczego Antoni Królikowski zdecydował się zorganizować właśnie taką walkę, aktor zdradził, że to jego "wyraz buntu przeciwko światu i wojnie".

- To jest jakiś taki wyraz mojego buntu przeciwko światu, przeciwko wojnie, na którą się nie zgadzam. Staram się pomagać moim znajomym Ukraińcom, czy też nieznajomym, na tyle na ile mogę, bo uważam, że jako sąsiedzi jesteśmy winni to naszym przyjaciołom ze wschodu, bez względu na zależności historyczne - oznajmił w rozmowie z AntyFaktami.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu:WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie