"PiS zawył". Nowacka wbiła im szpilę

"PiS zawył". Nowacka wbiła im szpilę

Barbara Nowacka pisze o podwyżkach dla nauczycieli
Barbara Nowacka pisze o podwyżkach dla nauczycieli
Źródło zdjęć: © East News
20.01.2024 12:11, aktualizacja: 20.01.2024 13:45

Barbara Nowacka w najnowszym wpisie na platformie X odniosła się do zapowiadanych w ostatnim czasie przez koalicję rządzącą podwyżek dla nauczycieli. Padły konkretne kwoty. Skorzystała też z okazji, by wbić szpilę PiS.

W ostatnim programie "Tłit" Wirtualnej Polski ministra edukacji Barbara Nowacka zapowiedziała m.in. podwyżki dla nauczycieli na poziomie 30-33 proc. - Zakładamy, że od marca te podwyżki będą spływały na konta nauczycieli, przy czym trzeba pamiętać, że będą z wyrównaniem za styczeń i luty - mówiła i podkreśliła, że za opóźnienie w tej kwestii odpowiada prezydent.

Barbara Nowacka o podwyżkach. Podała kwoty

W najnowszym wpisie, jaki ministra edukacji udostępniła na platformie X, pojawiły się już precyzyjne kwoty zapowiadanych podwyżek w oświacie.

"Od 1 stycznia 2024 średnie, wynikające z Karty Nauczyciela, wynagrodzenie dla początkującego wzrasta o 1577 zł, dla mianowanego o 1720 zł, a dyplomowanego o 2198 zł. 33 i 30 proc." - napisała Barbara Nowacka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przy okazji skomentowała też reakcje ze strony opozycji, zwracając się bezpośrednio do posłów Prawa i Sprawiedliwości.

"PiS zawył, że Koalicja 15 października dotrzymuje słowa. (...) W 8 lat nie dali tyle łącznie. Chyba że samym sobie" - podkreśliła.

Komentarze internautów

Pod wpisem szybko zaroiło się od komentarzy, wśród których można zobaczyć zarówno słowa uznania dla decyzji rządu, jak i wiele negatywnych opinii na temat wypowiedzi ministry. Krytycy zwracają szczególną uwagę na słowo "średnie", które - ich zdaniem - sprawia, że kwestia podwyżek nie jest tak precyzyjna, jak obietnice składane w czasie kampanii wyborczej. Zaznaczali też, że zapowiedzi nie są do końca pozytywnie odbierane wśród nauczycieli.

"Budujące jest to, że nie musieli tym razem wychodzić na ulicę, by prosić o podwyżki. Że dotrzymujecie obietnicy. Protestuję jednak, by mówić o średnich wynagrodzeniach. Średnio to wszyscy jedzą gołąbki, ale jeden je kapustę, a inny mięso z ryżem" - napisała jedna osób.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (288)
Zobacz także