Wielki sukces posłanki z Krakowa. "Jedynka" nie miała z nią szans
Jej oryginalna kampania, a także dotychczasowe działania polityczne sprawiły, że w obwodzie krakowskim zdobyła najwięcej głosów. Daria Gosek-Popiołek, startując z drugiego miejsca na liście Nowej Lewicy, otrzymała 39 054 głosy. Na finiszu zaimponowała wyborcom.
Daria Gosek-Popiołek, startując z drugiego miejsca na liście Lewicy, w ostatnich wyborach parlamentarnych zdobyła 39 054 głosy. To aż o 22 746 więcej niż "jedynka" tej listy - Maciej Gdula. Była aktywistka społeczna, feministka, działaczka na rzecz kultury, współorganizatorka krakowskich Manif, a także od 2016 roku członkini Partii Razem (przemianowanej później na Lewicę Razem) walczyła o przedłużenie swojej kadencji w Sejmie.
Daria Gosek-Popiołek już w 2019 roku uzyskała mandat posłanki, startując z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Wtedy też zyskała 17 488 głosów. Jako przedstawicielka Lewicy w 2023 roku zdobyła ponad dwa razy więcej głosów poparcia. Jej tegoroczna kampania była pełna pomysłów, które zostały ciepło przyjęte.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Organizatorka muzycznego podwieczorku
Pod koniec września, z racji rozpoczęcia kalendarzowej jesieni, Daria Gosek-Popiołek zorganizowała wieczór z muzyką. Wydarzenie było częścią kampanii, a w trakcie spotkania zaprezentowane zostały ulubione wykonawczynie posłanki.
"Wszędzie Naraz Daria"
W ostatnich godzinach kampanii Daria Gosek-Popiołek nawiązała swoimi działaniami do nagrodzonego Oscarami filmu "Wszystko wszędzie naraz". Pojawiła się w kilku miejscach z okręgu krakowskiego, aby spotkać się z jak największą ilością potencjalnych wyborców. Rozpoczęła skoro świt, by następnie odwiedzić m.in. Skawinę, Olkusz, Zielonki, Skały i krakowskie planty.
O 3:00 nad ranem pojawiła się na giełdzie kwiatowej
W tych wyborach politycy prześcigali się w pomysłach, jak dotrzeć do potencjalnych wyborców i zyskać ich głos poparcia. Gdy jedni popołudniami rozdawali jabłka i batoniki, inni decydowali się na pobudkę wczesnym rankiem i wyjście do ludzi. Tak właśnie zrobiła przedstawicielka Lewicy, Daria Gosek-Popiołek, która ostatniego dnia kampanii już o 3.00 rano pojawiła się wśród wystawców na giełdzie kwiatowej przy ul. Balickiej w Krakowie.
W ten sposób Gosek-Popiołek postanowiła dotrzeć do mikroprzedsiębiorców i przedstawić swój pomysł na plan dla właścicieli małych film. Kupiła także kwiaty, które rozdawała w trakcie kolejnych przystanków na wyborczej trasie.
Ciepłe napoje dla pracowników fabryki
Chwilę później sztab pracujący przy kampanii 38-latki pojawił się przed fabryką, gdzie posłanka rozdawała pischingery i kawę dla pracowników, którzy kończyli lub zaczynali zmianę. Rozmawiała o związkach zawodowych, a następnie na Targowisku w Olkuszu mówiła o zrównoważonym rolnictwie. Oprócz tego w tracie kampanii Gosek-Popiołek omawiała sprawę czystego powietrza, parków narodowych, transportu publicznego czy 20-procentowej podwyżki dla pracowników budżetówki.
"Ta kampania była wyjątkowa. To był zespół kobiet, współkandydatek" - powiedziała na wtorkowej konferencji prasowej Daria Gosek-Popiołek.
Posłanka podkreśliła, że wraz z innymi kandydatkami z Nowej Lewicy jest gotowa do pracy, którą dzięki zaufaniu wyborców będzie wykonywać przez kolejne cztery lata. Gosek-Popiołek jest zdania, że opozycja ma szanse wprowadzić wiele zmian systemowych, a wśród nich postulaty dotyczące praw kobiet, praw pracowników, skróconego tygodnia pracy, ochrony środowiska czy rozwiązania kryzysu w mieszkalnictwie.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl