ModaBłędy, które mogą sporo kosztować. Jak prać, suszyć i przechowywać bieliznę?

Błędy, które mogą sporo kosztować. Jak prać, suszyć i przechowywać bieliznę?

Błędy, które mogą sporo kosztować. Jak prać, suszyć i przechowywać bieliznę?
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
09.09.2020 13:11, aktualizacja: 10.09.2020 12:18

Jeśli odpowiednio zadbasz o bieliznę, odwdzięczy się ona dłuższą trwałością. Możesz sporo zaoszczędzić, dbając o swoje modele tak, jak trzeba. Niektóre powody niszczenia się bielizny są znane, inne... mogą zaskakiwać.

Jak szybko zniszczyć bieliznę?

Za kiepski stan twojego biustonosza może odpowiadać jego niska jakość albo nieodpowiednia pielęgnacja. Większość powszechnie dostępnych modeli biustonoszy ma konstrukcję opartą na usztywniających drucikach, czyli fiszbinach. Choć ten element nie jest zbyt lubiany, to pełni ważną funkcję. Druciki obszyte tkaniną spoczywają na mostku i podtrzymują piersi, a także odciążają ramiona. Wyjęcie ich powoduje zdeformowanie biustonosza. Fatalny wpływ ma na stan bielizny też źle dobrany rozmiar powodujący odkształcenia, zbyt wysoka temperatura prania albo suszenia, nieodpowiednie środki do prania, ciągłe noszenie tego samego modelu, czy spanie w staniku.

Czego nie lubi bielizna?

Staniki pierze się ręcznie i nigdy nie suszy w automatycznych suszarkach, bo wysoka temperatura je niszczy — zarówno opaski, jak i miseczki. Co z ciepłymi kaloryferami w sezonie grzewczym? Wiele kobiet suszy wtedy staniki niszcząc je, bo część np. usztywnianych miseczek styka się z nagrzaną powierzchnią i ulega deformacji, a część nie. Ułóż biustonosz np. na ręczniku w miejscu z dobrą wentylacją – to wystarczy.

Jeśli chcesz uprać staniki w pralce, unikaj silnych proszków i płynów oraz użyj do tego specjalnych gadżetów. Koszyczka przeznaczonego do prania bielizny lub kuli, na której kształt miseczek będzie zabezpieczony. Wybierz najdelikatniejszy program (większość modeli ma program do prania ręcznego) i nie używaj płynów zmiękczających, mogą one zniszczyć materiały z elastanem. Mogłoby się wydawać, że tego rodzaju płyny są wręcz stworzone do bielizny, która ma bezpośredni kontakt ze skórą, bo zmiękczają ją i nadają jej piękny zapach, tymczasem ich wpływ na elastan zawarty w biustonoszach jest bardzo zły.

Jak prać staniki?

Miękkie staniki, jeśli o nie nie zadbamy, są podatne na rozciąganie, a biustonosze usztywniane, modele push-up i powiększające, na deformację miseczek. Chcąc tego uniknąć, należy prać je w odpowiedni sposób. Bielizna lubi letnią wodę i delikatne płyny. Zdecydowanie zaleca się pranie ręczne, a jeśli już mechaniczne, to na niskich obrotach, w delikatnym programie i bez wirowania. Wszystkie mechaniczne usprawnienia, które ułatwiają nam pielęgnację zwykłych ubrań, są wręcz zabójcze dla bielizny, a w szczególności dla haftów i koronek. Obroty bębna mogą spowodować przebicie biustonosza przez fiszbiny, złamanie ich, a także zmianę rozmiaru biustonosza. Paski, ramiączka i splątane inne ubrania mogą spowodować rozciągnięcie się bielizny.

Częstotliwość prania wyznacza to, ile masz modeli, jak często są noszone i w jakich warunkach (sportowe pierze się nawet po każdym użyciu), modele do karmienia także bardzo często. Niestety – robimy to za rzadko. Niektóre porady sugerują, aby nie nosić dwa dni z rzędu tego samego modelu, aby włókna mogły "odpocząć" i nie były nadmiernie eksploatowane. Szok? Wiele osób uzna to za zachętę do kupowania wielu modeli, ale sens tej wskazówki tkwi w czym innym. Wystarczą dwa modele noszone zamiennie, mogą być identyczne, a zachowają trwałość na dłużej. Biustonosz powinno się prać po kilku użyciach – od dwóch do pięciu. Wydaje się, że to często, ale jeśli utrzymasz tę częstotliwość, nawet biały stanik zachowa trwałość i czystą barwę na długo, a ty nie będziesz trudzić się z trudnym dopieraniem żółknących ramiączek czy powstających na opasce zabrudzeń.

A co z przechowywaniem?

To też istotne, bo wbrew powszechnej opinii, nie zawsze wystarczy zwykła szuflada. To, w jaki sposób posegregujesz bieliznę, zależy od ciebie, ale dobrze urządzona szuflada z bielizną wygląda nieco jak... sklepowa ekspozycja. Dlaczego? Zwróć uwagę, by usztywnione miseczki biustonoszy nie były zgniecione podczas przechowywania albo, co gorsza, wywinięte, bo to prosty sposób na ich zniszczenie. W niektórych przypadkach doradza się powieszenie staników na wieszakach w szafie, jeśli w szufladach brakuje miejsca i biustonosze leżałyby zgniecione. Kolejne sztuki powinny spoczywać oparte o siebie i niezdeformowane. Haftki nie muszą być zapięte, ale można to zrobić, aby przy wyjmowaniu jednego ze staników nie zahaczały o inną bieliznę.

Używasz perfum? Nie powinny mieć kontaktu z bielizną, a jeśli już biustonosz przesiąkł ich zapachem, przed schowaniem do szuflady z pozostałymi stanikami i majtkami należy go wyprać. W przeciwnym wypadku różne zapachy mogą się mieszać, co wpłynie na świeżość bielizny. W szufladzie robi się ciasno? Czas na selekcję i usunięcie nienoszonych modeli. Biust zmienia się szybciej, niż nam się wydaje. Nawet modele sprzed raptem dwóch czy trzech lat mogą już nie pasować, jeśli np. częściej ćwiczysz i zrzucałaś kilka kilogramów albo zmieniałaś rozmiar na większy.