Bode Miller był zmuszony odebrać poród swoich dzieci. Zdradza, jak przebiegał
Wielokrotny medalista olimpijski Bode Miller w zeszłym roku stracił swoją córeczkę. Teraz spotkało go podwójne szczęście - na świat przyszły bliźniaki. Sportowiec zdradza kulisy porodu domowego.
Latem zeszłego roku amerykański narciarz Bode Miller i jego żona, Morgan Beck Miller, stracili swoją niespełna 2-letnią córeczkę Emeline. Utopiła się w basenie przyjaciół rodziny. Reanimacja nie przyniosła efektu. "Wydaje ci się, że to jakiś dziwny zbieg okoliczności. Ale nie jest. To dzieje się w okamgnieniu" – mówił w rozmowie z "Today" sportowiec.
Bode Miller i Morgan Beck Miller - dzieci
Teraz Bode Miller i Morgan Beck Miller zostali rodzicami bliźniaków, którzy przyszli na świat kilka dni temu w ich domu. "Historia z porodem jest jedną z najbardziej szalonych rzeczy, jakich kiedykolwiek doświadczyłem. Żadna z położnych nie była w stanie dojechać na czas. Kiedy przyjechały, ja i moja mama już trzymaliśmy dzieci na rękach" – powiedział Miller dla "Today". Dodał, że co prawda jego mama jest położną, ale nie odbierała porodu od ponad 20 lat i nigdy nie miała do czynienia z bliźniakami.
"To było naprawdę wyjątkowe, że poród był taki spontaniczny. Równie wyjątkowo było dla Bode'a odebranie porodu bliźniaków razem z mamą. To była czysta magia" – wyznała Morgan Beck Miller.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl