Bode Miller przyjął poród żony. Teraz zdradza intymne szczegóły

Amerykański mistrz olimpijski Bode Miller w 2018 roku przeżył ogromną tragedię. Jego niespełna dwuletnia córeczka Emeline utopiła się w basenie znajomych. Teraz sportowiec, wraz z żoną, opowiada o kulisach domowego porodu dwóch synów, których nazwali prezentem od zmarłej córki.

Bode Miller i jego żona Morgane opowiedzieli o porodzie
Źródło zdjęć: © Getty Images

W ubiegłym roku Bode i Morgane Miller ogłosili światu radosną nowinę – para spodziewała się bliźniaków. Jak zdradzili wtedy, mężczyzna od zawsze marzył o dwóch identycznych chłopcach, którzy mieliby przyjść na świat w jego urodziny. Kiedy więc para dowiedziała się o ciąży bliźniaczej, nazwała ją prezentem od zmarłej córki. Chłopcy urodzili się w listopadzie zeszłego roku, na kilka tygodni po 42. urodzinach sportowca. Teraz o niezwykłych okolicznościach porodu, opowiedzieli na Instagramie.

Bode Miller i domowy poród jego żony

Para zdecydowała się na poród w domowym zaciszu, nie wszystko poszło jednak zgodnie ich z planem. Jak relacjonują, poród przebiegł tak szybko, że... to sportowiec zmuszony był odebrać go sam.

Kiedy nadeszła odpowiednia pora, a pozostałe dzieci pary były w szkole, małżeństwo zdecydowało się wywołać poród. Nie przewidzieli jednak, że wszystko potoczy się tak szybko. Kiedy skurcze zaczęły się nasilać i Miller wezwał położnych, jego żona chciała zmienić decyzję na temat domowego porodu. "Powiedziałaś, że masz dość, że chcesz jechać do szpitala i dostać znieczulenie" relacjonuje. " Powiedziałem, że niestety, ale to się nie stanie, czas na zmianę decyzji minął" – dodaje.

Później akcja potoczyła się błyskawicznie i zaledwie po około 15 minutach, nadszedł czas na powitanie na świecie pierwszego z bliźniaków - "Poszłaś na drugą stronę łóżka i kazałaś mi trzymać swoje biodra i zaledwie trzy skurcze później czułem już, jak się rozchylają, co oznaczało, że dziecko było już gotowe do narodzin i naciskało na twoją miednicę". I jak relacjonuje dalej, zaraz potem, kiedy wciąż ściskał biodra żony, poczuł, że główka zaczyna wychodzić, zabrał więc ręce, a dziecko urodziło się niemal natychmiast. Zaraz po tym, "z zaledwie jednym skurczem" narodził się ich drugi syn.

Kiedy na miejsce przybyły położne i zobaczyły Millera trzymającego noworodki, nie mogły ukryć zdziwienia rozwojem sytuacji. Na szczęście poród skończył się dobrze, a chłopcy urodzili się zdrowi. I choć nie wszystko poszło zgodnie z planem, Miller sprostał trudnemu zadaniu, które nazwał niesamowitym, a wręcz perfekcyjnym doświadczeniem.

Zdradził też, że w przyjęciu porodu pomogła mu mama, również położna, która jednak od dwudziestu lat nie przyjmowała już porodów.

W Holandii walczą o prawa "sexworkerów". Polskie prostytutki z tego kpią

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Skończyła 49 lat. W latach 90. znali ją niemal wszyscy
Skończyła 49 lat. W latach 90. znali ją niemal wszyscy
Byli razem 11 lat. Mało kto wie, kim jest jego obecna żona
Byli razem 11 lat. Mało kto wie, kim jest jego obecna żona
Znajdują tam jaja. Te miejsca w domu mogą być wylęgarnią kleszy
Znajdują tam jaja. Te miejsca w domu mogą być wylęgarnią kleszy
Związała się z o 31 lat młodszym. Tak o nim mówiła
Związała się z o 31 lat młodszym. Tak o nim mówiła
Córka Samusionek wylądowała w domu dziecka. Taką mają dziś relację
Córka Samusionek wylądowała w domu dziecka. Taką mają dziś relację
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni