Chelsea Becker urodziła martwe dziecko. Stanie przed sądem oskarżona o morderstwo
Chelsea Becker stanie przed sądem oskarżona o morderstwo stopnia drugiego. Ofiarą było jej dziecko, które urodziło się martwe. Kobieta miała w ciąży zażywać narkotyki. Jej sprawa stała się walką o prawa kobiet ciężarnych.
Historia 26-leniej kobiety zaczęła się we wrześniu zeszłego roku, kiedy to trafiła do jednego ze szpitali kilka tygodni przed porodem. Niestety, pomimo starań lekarzy chłopiec przyszedł na świat martwy. Po wykonaniu sekcji zwłok okazało się, że maluch miał o organizmie metaamfetaminę. Jego matka miała zażywać narkotyki przez całą ciążę. Sprawą zajęła się policja. Kobiecie postawiono zarzut morderstwa drugiego stopnia, za które w Kalifornii grozi nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Chelsea Becker stanie przed sądem
Śledztwo wykazało, że kobieta od lat ma problem z narkotykami i już kilkukrotnie odebrano jej prawa rodzicielskie. Matka trójki dzieci nie może opiekować się dwojgiem z nich. Kobieta aktualnie przebywa w areszcie, gdzie czeka na proces.
W jej sprawę zaangażowały się fundacje praw kobiet, które twierdzą, że akt prawny, z którego sądzona jest kobieta, jest wbrew instancji. Przepis ten miał zapewnić bezpieczeństwo i prawo do pociągnięcia do odpowiedzialności prawnej osób trzecich, które zagrażały życiu i zdrowiu matki i dziecka. Fundacje twierdzą, że jeśli kobieta zostanie skazana, może to oznaczać odpowiedzialność karną dla każdej kobiety w ciąży, która w jakiś sposób narazi swoje dziecko, na przykład będzie brała udział wypadku samochodowym lub podnosiła ciężkie przedmioty.
Niedawno głos w sprawie zabrał prokurator stanu Kalifornia Xavier Becerra, który zwrócił się do sądu apelacyjnego. Jego zdaniem prokuratura dopuściła się nadużyć, a ich interpretacja przepisu może stwarzać ryzyko zagrożenia dochodzenia kryminalnego u każdej ciężarnej kobiety.