Cichopek we łzach. Na wszystko patrzyli poruszeni widzowie
4 stycznia 2023 roku odbył się pogrzeb Emiliana Kamińskiego. W ostatniej drodze aktora wzięła udział jego rodzina i przyjaciele. W kościele św. Karola Boromeusza na warszawskich Powązkach zgromadziło się sporo gwiazd. Wśród nich była także Katarzyna Cichopek. Aktorka wspomniała o Kamińskim w najnowszym wydaniu "Pytania na śniadanie". W jej oczach pojawiły się łzy.
Emilian Kamiński zmarł 26 grudnia w swoim domu w podwarszawskim Józefowie. Aktor miał 70 lat. Od dłuższego czasu walczył z poważną chorobą płuc, która utrudniała mu codzienne funkcjonowanie. Jego śmierć wstrząsnęła środowiskiem artystycznym. Wiele gwiazd publicznie pożegnała Kamińskiego - zarówno w wywiadach dla mediów, jak i oświadczeniach wydawanych w mediach społecznościowych.
Zobacz także: Zwróciła się do wdowy po Kamińskim. Dopiero co zmarł
4 stycznia 2023 roku odbył się pogrzeb artysty. W wydarzeniu wzięły udział osoby z branży filmowej, teatralnej i telewizyjnej. Wśród nich była także Katarzyna Cichopek. Emilian Kamiński był jej mentorem i przyjacielem. Aktorka pożegnała go także we wzruszającym wpisie na Instagramie. O Kamińskim opowiedziała też w "Pytaniu na śniadanie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katarzyna Cichopek wspomina Emiliana Kamińskiego
Katarzyna Cichopek podzieliła się swoimi wspomnieniami o Emilianie Kamińskim w najnowszym wydaniu "Pytania na śniadanie". Powiedziała, że był ciepłym, serdecznym człowiekiem z otwartym sercem i umysłem.
- Miałam wielkie szczęście i czuję się wyróżniona, że mogłam tyle lat zawodowo spędzić u boku zarówno w teatrze kamienica, jak i na planie serialu "M jak miłość". Graliśmy w jednym wątku. Każde nasze spotkanie było wyjątkowe, ale każde było pozytywne wesołe. On przychodził na plan i od razu rzucał jakimś dowcipem. Uwielbialiśmy się wymieniać tymi żartami - podkreśliła.
"Aż mam dreszcze, gdy o tym mówię"
Aktorka wyjawiła, co poczuła, gdy dowiedziała się o śmierci Kamińskiego. - Serce mi pękło. Widziałam, że jest w gorszej formie, ale nie spodziewałam się, że to są ostatnie miesiące dni jego życia i też nasze ostatnie spotkanie - dodała.
Po tych słowach przytoczyła wzruszającą scenę z ostatniego spotkania z nieżyjącym aktorem. - Pan Emilian wziął gitarę w ręce, zaczął śpiewać swoim pięknym głosem i nikt z nas wtedy nie przypuszczał, że to jest ostatnia piosenka, którą przyszło nam wysłuchać - przyznała.
Kulminację smutku Katarzyna Cichopek odczuła podczas ostatniego pożegnania artysty. Powiedziała, że wszyscy zebrani byli poruszeni śmiercią Emiliana Kamińskiego. Podczas pogrzebu w kościele rozbrzmiały brawa. - Na koniec ceremonii, aż mam dreszcze, jak o tym mówię, wszyscy usłyszeliśmy brawa. Jest to takie podziękowanie, docenienie artysty... - przerwała, próbując stłumić wzruszenie i napływające do oczu łzy.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl