Wtedy szczytują najczęściej. To efekt "luki w orgazmie"

O tym, że kobiety rzadziej niż mężczyźni doświadczają orgazmu podczas stosunku heteroseksualnego, wiadomo nie od dziś. "Luka w orgazmie" przez lata powiększyła się na tyle, że kobiety przestają mieć nadzieję, że osiągną go w związku z mężczyzną.

Wiele kobiet doświadcza tzw. "luki w orgazmie"
Wiele kobiet doświadcza tzw. "luki w orgazmie"
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

11.04.2024 | aktual.: 11.04.2024 21:48

O różnej częstotliwości w osiąganiu orgazmu pisano już w latach 50. XX wieku. Obecnie - jak czytamy w "Daily Star" - niektóre z heteroseksualnych kobiet w ogóle nie spodziewają się osiągnięcia orgazmu podczas stosunku.

Okazuje się też, że tzw. luka w orgazmie, czyli rozbieżność w częstotliwości szczytowania pomiędzy kobietami a mężczyznami, powiększyła się na tyle, że część kobiet w ogóle traci nadzieję na osiągnięcie przyjemności w łóżku.

Luka w orgazmie. Najnowsze badania

Według najnowszego badania, na które powołuje się "Daily Star", a którego wyniki opublikowano w czasopiśmie naukowym "Social Psychological and Personality Science" - płeć partnera odgrywa ogromną rolę w podejściu kobiet do seksu i prawdopodobieństwie, że będą w pełni zaspokojone.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na podstawie wcześniejszych prac, z których wynikało, że kobiety heteroseksualne osiągają orgazm tylko podczas 65 proc. zbliżeń (w porównaniu z 86 proc. w przypadku lesbijek i 95 proc. stosunków w przypadku heteroseksualnych mężczyzn). Badacze postanowili sprawdzić, w jakim stopniu partner wpływa lub utrudnia spełnienie oczekiwań danej osoby w sypialni.

Odkryli, że kobiety zgłaszały znacznie wyższe oczekiwania w zakresie stymulacji łechtaczki i orgazmu od partnerki, niż od partnera płci męskiej. W skrócie oznacza to, że nie oczekiwały od mężczyzn zbyt wielkiej pomocy w osiągnięciu orgazmu. Oprócz tego okazało się, że bycie w związku z mężczyzną sprawiło, że kobiety rzadziej same osiągały orgazm, ponieważ po prostu przestawało je to obchodzić.

Zmiana podejścia

"Aby zwiększyć orgazm swój lub swojego partnera czy partnerki, powinno się stworzyć odpowiednie środowisko zachęcające do jego osiągnięcia poprzez różnorodne pozycje, zwłaszcza te ułatwiające stymulację łechtaczki" - tłumaczy Kate Dickman, autorka badania.

"Daily Star" przypomina przy okazji, że jedynie 18 proc. kobiet osiąga orgazm poprzez penetrację, a zdecydowana większość potrzebuje stymulacji łechtaczki.

Choć wyniki badań mogą być trudne do zaakceptowania przez mężczyzn, Grace Wetzel, współautorka artykułu sądzi, że problem nie jest związany z mężczyznami, a z dominującymi "skryptami" dotyczącymi heteroseksualnego seksu.

"Skrypty seksualne są elastyczne i można je zmieniać" - podkreśliła. Dodatkowo, ludzie nie powinni wierzyć, że orgazm jest zawsze ostatecznym celem seksu i kluczem do szczęśliwego pożycia, a pomaga jedynie określić różnicę pomiędzy oczekiwaniami a satysfakcją seksualną.

© Materiały WP

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie