Co zamiast pączka? Proponujemy fit smakołyki

Najsłodszy dzień w roku, czyli Tłusty Czwartek już jutro. W pracy jak i na mieście, wszędzie będą czekały na nas pokusy. Zdradzamy kilka przepisów, które nie wyłamią nas z diet Chodakowskiej i Lewandowskiej. Nie są to pączki, ale też jest smacznie.

Przepis na ciasto buraczano-czekoladowe kilka lat temu znalazłam w internecie. Po wielu wypiekach doszłam do perfekcji, która wszystkim smakuje. W dużej misce mieszam 170 g mąki pszennej, 3-4 jajka, jedną szklankę oleju (około 225 g) i pół szklanki kakao. Do tego dodaje trzy duże, ugotowane wcześniej buraki, potem wszystko miksuje. Buraki gotuję nawet i dwie godziny, dolewając co trzydzieści minut do nich wody. Do masy dorzucam startą gorzką czekoladę. Całość wlewam do formy, którą wykładam wcześniej papierem do pieczenia. Ciasto piekę na przysłowiowe oko w 180 stopniach Celsjusza. Jest to na pewno około godziny. Po wyjęciu z piekarnika na wierzch wylewam roztopioną tabliczkę mlecznej czekolady. Gdy wszystko zastygnie, ciasto jest gotowe do spożycia.

Chociaż nasze prekursorki, czyli Ewa Chodakowska i Ania Lewandowska wypuściły swoją kolekcję fit batonów, to warto pokusić się o coś własnego. Do miski wkładamy 150 gram wiórków kokosowych i tyle samo gram płatków migdałowych. Do tego dodajemy 100 gram daktyli, 50 gram orzechów włoskich, 20 gram orzechów laskowych, łyżeczkę nasion chia i dwie łyżki pestek dyni. Całość mieszamy za pomocą blendera, a następnie formujemy na kształt batonów. Batony obtaczamy w gorzkiej czekoladzie lub wiórkach kokosowych. Na kilka godzin wkładamy do lodówki, ewentualnie zamrażalnika.

Przepisów na kulki mocy w internecie znajdziemy co nie miara. Tu, jednak trudno się nie zgodzić, że to Ania Lewandowska jest mistrzynią tego przepisu. Miseczkę świeżych daktyli bez pestek, miseczkę jagód goji (wcześniej je namaczamy w wodzie, którą odsączamy), garść pestek dyni, pół szklanki wiórek kokosowych i dwie łyżeczki białka roślinnego wkładamy do miski. Całość blendumy, a następnie z masy formujemu kulki mocy. Przekąski wkładamyna trzy godziny do lodówki.

Dieta dietą, ale urodziny to ważna rzecz. Nie chcąc jednak jeść słodkiego tortu poprosiłam rok temu siostrę, aby przygotowała dla mnie ciasto marchewkowe. Jest to idealny zamiennik, także na Tłusty Czwartek. Do przygotowania ciasta potrzebujemy: niepełnej szklanki oleju, pół szklanki cukru, półtorej szklanki mąki, trzy jajka, łyżeczkę proszku do pieczenia, pół łyżeczki sody oczyszczonej i 300 gram startej marchewki. Wszystkie składniki mieszamy ze sobą, a do smaku możemy zetrzeć odrobinę skórki z pomarańczy, cytryny czy limonki. Całość przelewamy do wyłożonej papierem do pieczenia formy i pieczemy w 180 stopniach przez około godzinę. Ciasto możemy polać lukrem lub jogurtem naturalnym i posypać granatem.

Domowej roboty sezamki nie są wcale tak trudne jak nam się wydaje. 200 gram sezamu podprażamy na patelni, do momentu uzyskania złocistego koloru. Do miski wsypujemy szklankę cukru (także mogę go wcześniej skarmelizować na patelni) i dodajemy dwie łyżki płynnego miodu. Składniki mieszamy z sezamem, dodając do tego łyżeczkę nasion chia i posiekanych różnych orzechów. Masę wylewamy na wcześniej przygotowaną tackę z papierem do pieczenia i wkładamy do lodówki na kilka godzin. Gdy sezamki są gotowe to kroimy je na różnej wielkości batoniki.