GotowaniePrzepisyCo zrobić z jedzeniem po świętach? Podzielić się z bezdomnymi

Co zrobić z jedzeniem po świętach? Podzielić się z bezdomnymi

Już dziś, 26 grudnia, rusza kolejna edycja akcji "Podziel się Posiłkiem z Bezdomnymi". Wolontariusze z całej Polski przyjadą pod wskazany adres i odbiorą jedzenie, które zostało po świętach. Następnie zawiozą je do lokalnych jadłodajni.

Co zrobić z jedzeniem po świętach? Podzielić się z bezdomnymi
Źródło zdjęć: © 123RF

26.12.2018 | aktual.: 26.12.2018 15:33

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Rocznie w Polsce marnuje się aż 9 ton żywności. Nie umiemy planować zakupów, podajemy zbyt duże porcje, ulegamy sugestiom specjalistów od marketingu, że potrzebujemy jeszcze więcej. Święta Bożego Narodzenia to czas, w którym większość nie zna umiaru i do woli opycha się świątecznymi przysmakami. Nasze lodówki, podobnie jak nasze żołądki, pękają w szwach.

W wielu domach jedzenia zostaje tak dużo, że nie wiadomo, co z nim robić – niestety, najczęściej trafia do kosza. Zamiast kolejny raz wyrzucać zdatne do spożycia resztki potraw, lepiej podzielić się nimi z tymi, którzy nie mieli tyle szczęścia i nie mogli spędzić Gwiazdki przy suto zastawionym stole. Z pomocą przychodzą organizatorzy akcji "Podziel się Posiłkiem z Bezdomnymi".

By wziąć udział w akcji, wystarczy zawieźć jedzenie do najbliższej jadłodajni lub wypełnić formularz na stronie podzielmysie.pl i czekać na wolontariusza, który odbierze żywność i przekaże do najbliższego punktu.

Przed oddaniem żywności należy pamiętać o kilku zasadach:
– jedzenie musi być świeże i dobre do zjedzenia przez najbliższe 24 godziny,
– należy zapakować je w opakowanie, które możemy oddać – słoik, plastikowe pudełko, jednorazowe opakowanie,
– podzielić się można wszystkim – sałatkami, pierogami, ciastami, serem, szynką i każdą inną potrawą, o ile jest świeża i odpowiednio przechowywana nie zepsuje się w ciągu najbliższej doby.

Akcja narodziła się podczas Wielkanocy w 2015 roku. Maria Skołożyńska, pomysłodawczyni przedsięwzięcia, została poproszona przez bezdomnego o 2 zł. Zamiast dać mu pieniądze, postanowiła, że kupi mu coś do jedzenia. Gdy okazało się, że jego największym marzeniem były jajka na twardo, zdała sobie sprawę, że spełnienie tej prośby wcale nie jest tak trudne.

"Jak tylko dojechałam do domu, to zorientowałam się, że przecież my mamy za dużo jedzenia na stole, na pewno wszystkiego nie zjemy. Wtedy wpadłam na pomysł, żeby napisać na Facebooku do swoich znajomych, aby zamiast wyrzucać jedzenie, które zostało im po świętach, zadzwonili do mnie. Akcja kompletnie przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Przez kilka dni po Wielkanocy jeździłam od domu do domu i zbierałam jedzenie od nieznajomych osób" – czytamy na stronie akcji.

W tym roku i ty możesz do niej dołączyć i podzielić się posiłkiem z bezdomnymi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (0)