Córka prof. Krysztofiaka o wstydzie. "Nie jest łatwo być dzieckiem alkoholika"

Prof. Krysztofiak kilka dni temu skomentował dosadnie zachowanie posłanki Lewicy, Marceliny Zawiszy. Młoda działaczka karmiła piersią w czasie posiedzenia Sejmu, co zdaniem naukowca zasłużyło na soczysty komentarz. Dziś do jego słów odniosła się córka, która wyjawiła prawdę o swoim ojcu.

Wojciech KrysztofiakWojciech Krysztofiak
Źródło zdjęć: © PAP
Ewa Podleśna-Ślusarczyk

Profesor zwrócił uwagę na to, że Zawisza, która jawiła mu się jako "feministka, komunistka i lewicówka”, propaguje zły trend, a mianowicie karmienie piersią, co zarówno jest niezdrowe dla dziecka (naturalne mleko jest toksyczne wg Krysztofiaka), jak i sprzeczne z zasadami feminizmu, bo pozbawia się mężczyzn prawa do karmienia dziecka i opieki równoprawnej. Wytknął także, że kobieta nie powinna być przywiązana do dziecka piersią, a stawiać na karierę zawodową.

"Ja swojej żonie po miesiącu zakazałem karmienia, po tygodniu poszła do pracy zawodowej; a po trzech miesiącach przeszedłem na zwykłe mleko ze sklepu z kartonów; nawet z mleka w proszku zrezygnowałem - efekt? Dziecko zdrowe jak ryba" - napisał w poście w mediach społecznościowych.

wojciech krysztofiak
© Facebook

Nie omieszkał też skomentować słów posłanki, że "pierś służy także do karmienia, a nie tylko do podniecania". "I na koniec - pierś służy do seksu!!!! Jeśli pani poseł o tym nie wie, znaczy, że nie była odpowiednio pieszczona albo jest oziębła; więc w tym wypadku tylko współczuć - większość kobiet wręcz uwielbia pieszczoty ustne oraz "penisualne" sutka" - czytamy dalej we wpisie wykładowcy US.

Wpis prof. Krysztofiaka został skomentowany przez wiele osób, oburzonych sposobem komunikacji i przekazem. Jacek Dehnel, polski pisarz, tłumacz i malarz podsumował to tak: "Przedstawiam Państwu: Wojciech "ja swojej żonie zakazałem" Krysztofiak, dr hab., filozof, wykładowca Uniwersytetu Szczecińskiego, kandydat na rektora tegoż, niegdyś kandydat na europosła z "Twojego Ruchu" Palikota, mędrzec ogólny".

Całą sytuację postanowiła skomentować córka Krysztofiaka, Julia, i to jej słowa są w całym zdarzeniu najbardziej zaskakujące. Kobieta postanowiła opisać, jak wyglądają jej obecne relacje z ojcem i z czym musi się dziś mierzyć. Okazuje się, że prof. Krysztofiak od wielu lat, jak twierdzi jego córka w publicznym poście, ma problem z nadużywaniem alkoholu, co wielokrotnie było przyczyną wstydu Julii.

Kobieta w poście w mediach społecznościowych wspomina, jak ojciec z 3-letnią córką poszedł do sklepu z alkoholem, jak wstydziła się przez wiele lat jego nieprzewidywalnych zachowań. Wyjaśnia także, że w tych momentach, gdy nie pił, stawał się "cenionym pracownikiem naukowym, doktorem, doktorem habilitowanym, chodził do radio mówić o etyce, wykładał logikę formalną na uniwersytecie, uczył mnie angielskiego, matematyki, w mojej szkole w III klasie prowadził zajęcia dla dzieci z klasycznego rachunku zdań. W lesie budowaliśmy szałasy i raz złamał nawet rękę, jak nam z siostrą puszczał latawiec".

Julia Krysztofiak
Julia Krysztofiak-Szopa © FORUM

Najtrudniejszy moment w ich relacji był w dniu ślubu Julii Krysztofiak-Szopy, który ojciec "doszczętnie zrujnował, opowiadając po pijaku moim przyjaciołom, że tak naprawdę to ma w Koszalinie "dupę lepszą" niż moja matka".

Kobieta nie utrzymuje z ojcem kontaktu od 2006 r., kiedy jej rodzice postanowili się rozwieść. "Nie jest łatwo być dzieckiem alkoholika, a zwłaszcza takiego, który ma aktywne konto na Facebooku. Jeżeli czegoś możemy dziś nauczyć się od dra hab. Krysztofiaka, to że alkohol to potężna trucizna, a alkoholizm to niezwykle ciężka choroba. Zwłaszcza gdy chory jej zaprzecza i jej nie leczy. Współczuję sobie i wszystkim Wam, którzy doświadczaliście podobnych emocji, gdy najważniejsze, najmądrzejsze dla Was osoby sprawiały, że czuliście się jak śmieci" – kończy swój wpis Julia.

facebook
© Facebook

Prof. Krysztofiak broni się zarówno przed atakiem córki jak i wielu internautów oraz osób publicznych. Wyjaśnił, że jest mu przykro i choć wychował sprawnie funkcjonujące na rynku pracy dziecko - w pozostałych wymiarach wychowawczych raczej odniósł porażkę.

"Co do faktów - prawda; popijałem dużo po ukończeniu studiów (to był późny komunizm - kompletne poczucie bezsensu). Potem - też trochę popijałem, ale nie da się pić i publikować aż tyle i w dobrych pismach i jeszcze pracować równolegle w agencjach reklamowych, w badaniach marketingowych i mieć presję finansową w domu; owszem chodziłem na imprezy. Nie jestem alkoholikiem [...] i jest mi przykro, że z tego powodu moja córka czuła się śmieciem; a o mojej obecnej zonie, z którą żyjemy już 15 lat mówi "dupa z Koszalina". Moja porażka wychowawcza" - podkreślił w poście, którym również podzielił się w mediach społecznościowych.

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Dzieli ich 38 lat. Mało kto wie, z kim jest związany
Dzieli ich 38 lat. Mało kto wie, z kim jest związany
Porównał to do narkotyków. Psycholog nie ma wątpliwości
Porównał to do narkotyków. Psycholog nie ma wątpliwości
Pokazali zdjęcie ze szpitala. "Jutro wypis"
Pokazali zdjęcie ze szpitala. "Jutro wypis"
"Rozwaliło mi wczoraj głowę". Komentuje zachowanie prezydenta miasta
"Rozwaliło mi wczoraj głowę". Komentuje zachowanie prezydenta miasta
"Jestem darmozjadem". Taką emeryturę dostanie po 30 latach
"Jestem darmozjadem". Taką emeryturę dostanie po 30 latach
Kosztują tylko 70 zł. Kobiety oszalały na punkcie tych jeansów
Kosztują tylko 70 zł. Kobiety oszalały na punkcie tych jeansów
Weź na cmentarz i wetrzyj w nagrobek. Po chwili będzie jak nowy
Weź na cmentarz i wetrzyj w nagrobek. Po chwili będzie jak nowy
Jest przeciwniczką rozwodów. Tak mówi o rozstaniu z mężem
Jest przeciwniczką rozwodów. Tak mówi o rozstaniu z mężem
Ukrywała rozwód przez 2 lata. "Na pewno nie wezmę już ślubu"
Ukrywała rozwód przez 2 lata. "Na pewno nie wezmę już ślubu"
Mogą wyprzeć chryzantemy. Na grobie przetrwają całą zimę
Mogą wyprzeć chryzantemy. Na grobie przetrwają całą zimę
Poleciała do Nowego Jorku. Po mieście paradowała w minispódniczce w stylu "preppy"
Poleciała do Nowego Jorku. Po mieście paradowała w minispódniczce w stylu "preppy"
Ma 35 lat i nie jest mężatką. "Cieszę się, że nie jestem po rozwodzie"
Ma 35 lat i nie jest mężatką. "Cieszę się, że nie jestem po rozwodzie"