Danuta Holecka jest gwiazdą TVP. Niewielu wie o tym fakcie z jej młodości
Danuta Holecka od trzech lat jest kierownikiem redakcji "Wiadomości" i tym samym twarzą Telewizji Polskiej pod rządami Jacka Kurskiego. Choć dziś pilnie strzeże życia prywatnego, niektóre fakty ujrzały światło dzienne.
53-letnia Holecka z TVP związana jest od 1993 roku (trafiła tam dzięki konkursowi na prezentera). - Zgłosiło się mnóstwo ludzi. Najpierw czytało się tekst do kamery, potem była rozmowa kwalifikacyjna. Po tym wszystkim miałam przeświadczenie, że jest to mój ostatni pobyt w telewizji i że wypadłam fatalnie. Ku swojemu zdziwieniu i radości dostałam zaproszenie na drugi etap i... tak to się zaczęło – wspominała w wywiadzie dla "Gali".
Burzliwa przeszłość
W głównym wydaniu "Wiadomości" pojawiała się co jakiś czas, by następnie spędzić np. pięć lat w lokalnym oddziale stacji jako prowadząca formatów "Echa dnia" czy "Dziennik Regionów". Ne jest tajemnicą, że dziennikarka bardzo sprzyja politykom Prawa i Sprawiedliwości.
Co ciekawe, Holecka z wykształcenia jest… ekonomistką (skończyła studia na tym kierunku w warszawskiej Szkole Głównej Handlowej). Do stolicy z rodzinnego Lidzbarka przeprowadziła się zresztą bardzo wcześnie – dziadek, który właśnie wrócił ze Stanów Zjednoczonych, opłacił jej internat oraz naukę w prestiżowej szkole sióstr nazaretanek.
- Trafiłam do prywatnej szkoły prowadzonej przez siostry zakonne - nazaretanki. Nie miałam nawet 15 lat. Tęskniłam za domem. I wylewałam łzy w poduszkę. Ale teraz, gdy przejeżdżam obok szkoły, myślę o niej z ogromnym sentymentem. Siostry miały dla nas zawsze dużo czasu i wyrozumiałości. Był wysoki poziom nauczania. Była dyscyplina. A najważniejsze, że tam obowiązywały jasne zasady. Nie podpadało się za byle co. Były wyznaczone granice, których nie należało przekraczać – wyznała w rozmowie z "Galą".
Wielka miłość i... rozwód
Jednak Holecka, szybciej niż mogła przypuszczać, stanęła przed wielkim dylematem moralnym. Podczas studiów poznała przyszłego męża – Krzysztofa Dunin-Holeckiego. Niestety, mężczyzna był żonaty!
- On organizował wyjazd do pracy sezonowej do Holandii. Ona pojechała zbierać warzywa, a wróciła z miłością swojego życia – jak podaje "Teleshow".
Ostatecznie, doszło do rozwodu, a Dunin-Holecki szybko po raz drugi powiedział "tak", zaledwie 23-letniej wówczas, przyszłej dziennikarce. Para doczekała się dwóch synów-bliźniaków: Stefana i Juliana. Obaj skończyli medycynę i założyli już własne rodziny.
Holecka przez wielu komentatorów jest nazywana "twarzą dobrej zmiany" i oskarżana o stronniczość. Sama na te zaczepki odpowiedziała w następujących słowach podczas rozmowy z "Do Rzeczy":
- Jeśli wybór jest między byciem prawdziwym a byciem modnym, to ja wybieram bycie prawdziwym. I jeśli ktoś tę prawdziwość nazywa zwyczajnością, to proszę bardzo, nie obrażę się.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl