"Decyzja premiera powoduje komplikacje". Czytelnik WP oburzony wcześniejszymi wakacjami

"Decyzja premiera powoduje komplikacje". Czytelnik WP oburzony wcześniejszymi wakacjami
Źródło zdjęć: © East News | Marek Maliszewski/REPORTER

06.06.2019 19:05

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Tegoroczne wakacje rozpoczynają się w środę. Tego dnia uczniowie w całej Polsce dostaną świadectwa i pójdą na rower. Przyczyną jest długi weekend z okazji Bożego Ciała, które przypada w czwartek. Przesunięcie końca roku powoduje jednak problemy.

O tym, że rok szkolny nieoczekiwanie skrócił się o dwa dni, wiemy od połowy maja. To właśnie wtedy w Zawierciu premier Mateusz Morawiecki ogłosił decyzję, zgodnie z którą – wychodząc, jak powiedział, naprzeciw oczekiwanim rodziców – rok szkolny zakończy się w środę, a nie w piątek. "Oczekiwali tego rodzice, nauczyciele i uczniowie. Dlatego podjęliśmy decyzję, że zakończenie roku szkolnego odbędzie się przed długim weekendem" - napisał na Twitterze Mateusz Morawiecki.

Przyczyną zmiany wcześniej ustalonej daty jest święto Bożego Ciała, które wypada w czwartek 20 czerwca. Koniec roku szkolnego dzień później oznaczałby rozbicie długiego weekendu. Decyzją premiera dzieci otrzymają więc świadectwa już w środę.

Jak pisaliśmy wtedy, reakcje rodziców na nagłą zmianę były podzielone. Niektórzy spodziewali się problemów, inni twierdzili, że ostatnie dni szkoły to i tak fikcja, więc to, czy dzieci odbiorą świadectwa w środę, czy w piątek, nic w praktyce nie zmienia. 6 czerwca, kiedy coraz więcej rodziców zaczęło zdawać sobie sprawę z organizacji nadchodzących tygodni, otrzymaliśmy list od czytelnika, pana Adama.

"Tegoroczny strajk nauczycieli spowodował, ze każdy rodzic, który nie miał możliwości zapewnienia opieki swoim dzieciom w inny sposób, musiał wziąć dni wolne w pracy. Nie każdy pracodawca podchodził do tego z wyrozumiałością. Przesuniecie zakończenia roku szkolnego spowodowało konieczność brania dodatkowego dnia wolnego - w środę, na uroczystość zakończenia roku szkolnego, a także w piątek - dzień po Bożym Ciele, kiedy dzieci maja już wakacje pełną gębą. Przesuniecie zakończenia roku o kolejny dzień wolny spowodował komplikacje dla rodziców, którzy pracują na pełny etat i robią wszystko, by zapewnić dzieciom odpowiednia opiekę" – zauważa pan Adam.

Okazuje się, że może i wszyscy oczekiwali przyspieszonych wakacji, ale nie wszyscy byli na nie przygotowani.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:dziejesie.wp.pl
Komentarze (206)