Dla kogo polskie gwiazdy poprawiły urodę?
Dla ukochanego mężczyzny, kariery, czasem także dla siebie. Kto lub co stoi za decyzją polskich gwiazd, które przyznały się do korekty własnej urody?
Dla ukochanego mężczyzny, kariery, czasem także dla siebie. Kto lub co stoi za decyzją polskich gwiazd, które przyznały się do korekty własnej urody?
Kiedy Natalia Siwiec stała się rozpoznawalna, internauci doszukali się jej starych zdjęć, na których wyglądała zupełnie inaczej.
Od razu posypały się oskarżenia o dziesiątki operacji plastycznych, które rzekomo przeszła.
Tekst: Agnieszka Majewska/(AM)/(kg), kobieta.wp.pl
Natalia Siwiec
Po jakimś czasie Siwiec w końcu przyznała, że poprawiła piersi i usta.
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" mówiła, że nie wie, dlaczego inni ludzie wolą to ukrywać.
"Jeśli miałam ochotę sobie to zrobić, to sobie zrobiłam" - stwierdziła.
Agnieszka Szulim
Kilka lat temu odważnie przyznała, że powiększyła sobie biust. Nic nie wiadomo o tym, by miała na jego tle kompleksy.
Operację zrobiła dla męża, Adama Badziaka, który gustował w kobietach z większymi piersiami.
Agnieszka Szulim
Prezenterka w "Pytaniu na śniadanie" zapewniała, że zabieg zniosła bardzo dobrze. "Nie czułam żadnego bólu i szybko, bo w ciągu miesiąca, wróciłam do stanu użyteczności" - stwierdziła.
Po rozstaniu z mężem media zaczęły doszukiwać się u niej oznak zmniejszenia biustu. Ona sama na ten temat już się nie wypowiada.
Anja Orthodox
Anja Orthodox, charyzmatyczna wokalistka zespołu Closterkeller, pod koniec lat 90 przyznała się do powiększenia piersi. Rozmiar A zamieniła na małe C.
Obyło się więc bez szaleństw z wielkością. Była zadowolona z efektów, pomimo olbrzymiego bólu i cierpienia związanego z rekonwalescencją.
Anja Orthodox
W rozmowie z "Faktem" tak wspominała decyzję sprzed lat:
"Zrobiłam biust, bo nigdy go tak naprawdę nie miałam, a po dziecku był dodatkowo zmęczony. Nie mam jakichś wielkich bomb, chciałam po prostu poczuć się kobietą. Zrobiłam też liposukcję brzucha. Po urodzeniu miałam taki brzuch, że to były po prostu względy estetyczne. Gdybym miała więcej pieniędzy, to pewnie poprawiłabym sobie kolejne rzeczy, ale ja naprawdę nie śpię na szmalu".
Doda, Maja Sablewska
"To nie botoks. Ale nie będę udawała, że ugryzła mnie osa. Tak, poprawiłam usta".
W ten sposób Maja Sablewska skwitowała w "Vivie!" dociekania o tym, czy zmiany w jej twarzy to faktycznie jedynie skutek diety - jak długo twierdziła.
Maja Sablewska
Z efektu nie była jednak zadowolona. W programie "Klinika urody" opowiadała, jak po zabiegu, razem z Dodą, której menadżerką jeszcze wtedy była, zrobiły sobie zdjęcie. Wtedy zadzwoniła do nich mama z pytaniem, co zrobiły z ustami?
"Faktycznie, jak zobaczyłam to zdjęcie na większej skali w komputerze, to jak najszybciej udałam się do kompetentnego lekarza, który zrobił wszystko, aby moje usta wróciły do normy".
W tym samym programie Sablewska przyznała również, że korzysta z botoksu.
Iwona Węgrowska
Iwona Węgrowska, której twarz na przestrzeni ostatnich kilku lat bardzo się zmieniła, przyznała się jedynie do operacji biustu. Prawdopodobnie nie miała innego wyjścia, bo piersi urosły jej na tyle, że twierdzenie, jakoby stało się tak np. pod wpływem diety, mogłoby nie znaleźć zrozumienia.
W dzienniku "Fakt" stwierdziła:
"Miałam tylko jedną operację plastyczną biustu. (...) Wygląda naturalnie, bo jest po postu zrobiony bardzo naturalnie. (...) Zrobiłam to tylko i wyłącznie dla siebie. Czułam się przede wszystkim lepiej psychicznie. Wcześniej czułam się nieatrakcyjna".
Iwona Węgrowska
Węgrowska przyznała się również do korekty ust, ale zapewniła, że w tym przypadku pomoc chirurga nie była potrzebna.
"To nie była operacja ust, wstrzyknęłam sobie kwas hialuronowy, witaminowy, żeby wypełnić całą górną wargę".
Mandaryna
Była żona Michała Wiśniewskiego również zdecydowała się na powiększenie piersi. W wywiadzie dla "Dziennika" przyznała, że zrobiła to dla lepszego samopoczucia.
Zapewniała, że operacji nie żałuje, a nawet doradzała ją innym kobietom niezadowolonym z rozmiaru własnego biustu.
Mandaryna
"Lepiej coś poprawić, niż pół życia tracić na traumę z powodu braku samoakceptacji" - przekonywała.
Mandaryna jako jedna z nielicznych przyznała jednak, że operacja wiąże się z ogromnym cierpieniem: "Wszystko boli, trudno oddychać, nie można poruszać rękoma".
Małgorzata Rozenek
W tym przypadku można jedynie snuć przypuszczenia kierując się doniesieniami mediów. Małgorzata Rozenek nie wypowiada się bowiem na tematy związane z poprawą własnej urody.
Kilka lat temu w magazynie "Viva!" stwierdziła: "Osoba, którą widzę po raz pierwszy na oczy, pozwala sobie zadać takie pytanie. A ja pozwalam sobie na nie nie odpowiadać".
Małgorzata Rozenek
Nie da się ukryć, że ma do tego pełne prawo. Kilka tygodni temu paparazzi przyłapali ją, jak wraz z npartnerem, Radkiem Majdanem, opuszczała gabinet medycyny estetycznej z podejrzanie powiększonymi ustami.
Joanna Krupa
Modelka od dawna podejrzewana jest o poprawianie własnej urody.
Media sugerują, że zmianom w jej twarzy pomagał doświadczony chirurg, czemu celebrytka konsekwentnie zaprzecza. Przyznała się natomiast do kilku operacji piersi.
Joanna Krupa
W wywiadzie dla "Cospomolitan" mówiła:
"Dwa razy miałam korygowany biust. Pierwszy raz, gdy usłyszałam, że aby osiągnąć karierę w modelingu, musi być większy. Jednak potem zrozumiałam, że jest zbyt duży i pożałowałam tej decyzji. Skorygowałam go jeszcze raz i wróciłam do naturalnego rozmiaru".
Anna Powierza
Wiele lat temu otwarcie przyznała się do operacji nosa. W rozmowie z "Galą" tak tłumaczyła swoją decyzję:
"Widziałam w telewizji kilka moich ujęć, które byłyby przepiękne, gdyby ten nosek był inny".
Anna Powierza
Zarzekała się jednak, że nie miała kompleksu nosa, lubiła siebie również wcześniej, ale skoro coś zaczęło jej przeszkadzać, postanowiła to zmienić.
"Opłacało się. Podobam się sobie, ba, nawet się w sobie zakochałam" - mówiła dziennikarce "Gali" zapewniając, że operacja dodała jej pozytywnej energii.