FitnessDla kogo probiotyki ginekologiczne?

Dla kogo probiotyki ginekologiczne?

W pochwie zdrowej kobiety występuje około 100 gatunków mikroorganizmów. To zupełnie naturalny stan, nie są one chorobotwórcze, a wręcz przeciwnie - stanowią naturalną barierę, która chroni przed zakażeniami i infekcjami. Kiedy organizm dobrze funkcjonuje, namnażają się w odpowiednich ilościach. Zdarza się jednak, że potrzebne jest ich uzupełnienie.

Wszystko, co powinnaś wiedzieć o doustnych probiotykach.

Dla kogo probiotyki ginekologiczne?
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

24.02.2011 13:44

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W pochwie zdrowej kobiety występuje około 100 gatunków mikroorganizmów. To zupełnie naturalny stan, nie są one chorobotwórcze, a wręcz przeciwnie - stanowią naturalną barierę, która chroni przed zakażeniami i infekcjami. Kiedy organizm dobrze funkcjonuje, namnażają się w odpowiednich ilościach. Zdarza się jednak, że potrzebne jest ich uzupełnienie. Wszystko, co powinnaś wiedzieć o doustnych probiotykach.

Wśród dobroczynnych mikroorganizmów najliczniejsze są pałeczki kwasu mlekowego, zwane Lactobacillus. Z kilku powodów odgrywają one główną rolę w utrzymaniu zdrowia układu moczowo - płciowego. Odpowiadają za kwaśny odczyn środowiska pochwy.

Kiedy pH wynosi 3,8 - 4,5, patogeny nie mają szans na rozmnażanie się. Oprócz kwasu mlekowego bakterie Lactobacillus wytwarzają nadtlenek wodoru, który również jest silną bronią przeciwko chorobotwórczym bakteriom i grzybom. Poza tym produkują baktericyny - związki o charakterze bakteriobójczym, bakteriostatyczne cytokiny oraz inhibitory grzybobójcze proteaz.

Co niszczy mikroflorę?

Nawet najlepszy ekosystem pochwy, u kobiet, które cieszą się doskonałym zdrowiem, nie jest stanem niezmiennym. Z wiekiem spada ilość hormonów płciowych, a wysokie stężenie estrogenów przyczynia się do wzrostu liczebności pałeczek kwasu mlekowego. Dlatego kobiety nieco starsze powinny szczególnie zadbać o odpowiednią mikroflorę pochwy, żeby nie dopuścić do infekcji. Kobieta w ciąży również jest bardziej narażona na zakażenia dróg moczowych.

Zaburzeniom pH sprzyja też stosowanie środków antykoncepcyjnych, ciąża, basen, korzystanie z publicznych toalet, cukrzyca, niewłaściwa higiena, a także częsta zmiana partnerów seksualnych i współżycie bez prezerwatywy. Antybiotyki również zaburzają równowagę między dobrymi, a „złymi” bakteriami.

Skutki

Jeśli kwaśna bariera zostanie zachwiana, kończy się to częstymi zapaleniami dróg moczowo- rodnych. Infekcja to nic przyjemnego, chorobom towarzyszą przykre objawy, takie jak brzydki zapach, świąd i pieczenie. Do najczęściej występujących należą: waginoza bakteryjna, grzybica i rzęsistkowica. Nie tylko osłabiają, a często wręcz uniemożliwiają życie intymne, ale też w skrajnych przypadkach mogą doprowadzić do bezpłodności.

Nieleczone stany zapalne to też niechciany „prezent” dla partnera. Mogą doprowadzić do przekazania mu patogennych mikroorganizmów, wywołując zapalenia cewki moczowej, gruczołu krokowego albo najądrza. Konsekwencją infekcji, podobnie jak u kobiet, tak i u mężczyzn może być bezpłodność.

Kiedy sięgnąć po probiotyki?

Zdania lekarzy są podzielone. Jedni uważają, że probiotyki warto brać profilaktycznie, zanim jeszcze dojedzie do zakażeń i infekcji. Inni są zdania, że w zdrowym organizmie namnażają się one same i nie ma powodu, żeby na oślep i bez umiaru łykać probiotyki Nad ich uzupełnieniem w postaci pigułek z pewnością warto się zastanowić, kiedy zapadamy na infekcje dróg moczowych i rodnych.

Obecnie skuteczną metodą rozpoznania są posiewy i wymazy wydzieliny pochwowej, przeprowadzane w większości gabinetów ginekologicznych. Na probiotyki powinny zwrócić uwagę również kobiety w okresie menopauzy, panie, które mają wielu partnerów seksualnych, ale też te, które prowadzą aktywny tryb życia i często korzystają z miejsc publicznych - siłowni, basenu, sauny oraz często podróżują, a także przed i po planowanych zabiegach chirurgicznych.

Żeby odbudować mikroflorę pochwy warto włączyć do diety kefiry i jogurty. Często jednak to nie wystarcza i zaleca się przyjmowanie pigułek. Zawierają one bakterie probiotyczne Lactobacillus, zazwyczaj są dwa wyselekcjonowane szczepy - Lacidobacillus rhamnosus GR-1 oraz Lactobacillus reuteri RC-14. Można je kupić bez recepty. Mimo to decyzję o sięgnięciu po probiotyki warto skonsultować z lekarzem.
mos/kg

Komentarze (15)