Doda i Emil Stępień świętują drugą rocznicę ślubu. Długo utrzymywali związek w tajemnicy
Doda i Emil Stępień świętują drugą rocznicę ślubu. Para pobrała się 14 kwietnia 2018 roku w hiszpańskiej Marbelli. Ceremonia, tak jak i związek pary, utrzymywane były w sekrecie.
14.04.2020 | aktual.: 14.04.2020 16:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Doda i Emil Stępień obchodzą dzisiaj, 14 kwietnia, drugą rocznicę ślubu. Z tej okazji piosenkarka postanowiła podzielić się na Instagramie archiwalnymi fotografiami z ich pierwszych wspólnych wakacji. "Dziś 2 rocznica naszego ślubu. Oto zdjęcia z naszych pierwszych wakacji. Za granicą mogliśmy się czuć swobodnie, bo przypominam wam, że przez pierwsze kilkanaście miesięcy udawaliśmy przed mediami przyjaciół i nawet do samolotu nie wchodziliśmy razem" – napisała pod zdjęciami.
Zobacz także
Doda i Emil Stępień - ślub
Fani błyskawicznie pospieszyli z gratulacjami, życząc im jeszcze wielu wspólnych lat. "A mówili, że na pokaz!", "prawdziwa miłość nie szuka rozgłosu", "kochajcie się i wspierajcie przez kolejne długie lata" – pisali. Z kolei jedna z internautek dociekliwie zapytała o powód trzymania ich relacji w sekrecie. "W jakim celu było to ukrywane?" – zapytała. "W celu świętego spokoju" – odpowiedziała nieco zirytowana piosenkarka.
Wokalistka i producent przez długi okres utrzymywali swój związek w tajemnicy, a gwiazda konsekwentnie zaprzeczała pogłoskom o łączącym ich uczuciu. Związek ogłosili dopiero w dniu ślubu, publikując fotografie z ceremonii, czym wzbudzili olbrzymie zaskoczenie zarówno wśród fanów piosenkarki, jak i w polskim show-biznesie.
"Chciałam w końcu dać sobie czas. Chciałam pierwszy raz, odkąd 20 lat temu stałam się osobą publiczną, móc przeżywać rodzące się uczucie nie na oczach wszystkich. Dać mu szansę, żeby rodziło się w spokoju i bez pośpiechu. Żeby przeżyło. Dać mu szansę, żeby rosło z dala od mediów, plotek, hejtu i ciekawskich, życzących mi źle i moich starych błędów. Dać mu szansę, by urosło w siłę na tyle, bym wiedziała, że kocham i jestem kochana naprawdę" – wyjaśniała wtedy.