Dorota Zawadzka gani rodziców za słowa, które padają zbyt często. Mają zły wpływ na dzieci
Psycholożka po raz kolejny wylicza zwroty, które nie powinny padać w kierunku dziecka. Jak zwykle nie obyło się bez dyskusji.
Dorota Zawadzka znana szerszej publiczności jako "Superniania". Na swoim fanpage'u, na którym obserwuje ją ponad 120 tys. fanów, często dzieli się przemyśleniami dotyczącymi wychowania dzieci. Tym razem postanowiła wziąć na tapet traktowanie ich podczas jedzenia.
– "Już dzwonię do pani doktor i trzeba będzie zrobić zastrzyk", "nie pójdziemy nad morze", "nie pójdziesz na basen”, "to wracamy do domu", "ale ty jesteś niedobra/y", "nic ci nie kupię", "widzisz? wszyscy na ciebie patrzą", "zobacz, wszyscy się z ciebie śmieją", "oszaleję z tobą" – wymieniała Zawadzka.
Stanęła tym samym w obronie dzieci:
"Zapewne domyślacie się, kiedy słychać te wszystkie "świetne" skierowane do dzieci słowa. Tak, przy posiłkach! Bardzo proszę w imieniu dzieci – nie róbcie tak!"
Mimo, że jej intencje były czyste i ma ona merytoryczne podstawy do wypowiadania się, to wielu rodziców w komentarzach przedstawiło swoje rozgoryczenie:
"Niezupełnie się zgodzę. Nie wyprowadzając ze złego zachowania konsekwencji nie uczymy dzieci sensownego związku przyczynowo - skutkowego. Konsekwencje być muszą (odpowiednio dobrane), nie zgadzam się na "wychowanie przez głaskanie". Nie chcę widzieć tego pokolenia nauczonego, że wszystko im wolno a za kopnięcie kolegi pogłaskanego i zapytanego czy się nie zmęczył" - napisała jedna z internautek.
Odpowiedź Doroty Zawadzkiej zebrała kilkanaście polubień:
"potem się dziwisz, że dziecko panikuje u lekarza i boi sie szpitala? Od niezjedzenie zupy do szpitala BARDZO daleka droga. Krótsza jest do terapeuty..."
Jeden z fanów stwierdził, że według Superniani "dziecko nie musi ponosić jakiejkolwiek odpowiedzialności za swoje poczynania".
"A skąd wyciągnąłeś taki wniosek? Wręcz przeciwnie. Powinno. Jeśli nie chce jeść, to konsekwencją jest bycie głodnym, a nie odmowa pójścia nad morze. I niekupowanie zapiekanek, gofrów i drożdżówek..." - odpowiada psycholożka.
Jak reagować, kiedy dziecko nie chce jeść?
"Masz wyjaśnić, dlaczego tak ma być, dlaczego to ważne, by dziecko jadło posiłki. A nie szantażować... po prostu" – twierdzi Zawadzka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl