"Dotąd tego nie ujawniałem". Zdecydował się po słowach Pietrzaka

"Jestem czuły na tę retorykę, bo przyznaję - może warto wreszcie to powiedzieć na głos, dotąd tego nie ujawniałem - że w fantazjach pewnych moich korespondentów jestem kierowany do gazu" - napisał Mariusz Szczygieł. Dziennikarz zwrócił się też do obrońców Jana Pietrzaka.

Mariusz Szczygieł skomentował słowa Jana Pietrzaka
Mariusz Szczygieł skomentował słowa Jana Pietrzaka
Źródło zdjęć: © AKPA

05.01.2024 | aktual.: 05.01.2024 12:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

31 grudnia na antenie Telewizji Republika wyemitowano program, w którym gościem był Jan Pietrzak. Przez ostatnie siedem lat był on stałym komentatorem wydarzeń społeczno-politycznych w Telewizji Polskiej, głównie w programie "Jedziemy" w TVP Info. 

W nowym formacie emitowanym na antenie TV Republika "Jedziemy. Michał Rachoń" Pietrzak powiedział: "Mam okrutny żart z tymi migrantami, ale oni (Niemcy) liczą na to, że Polacy są przygotowani, bo mamy baraki. Mamy baraki dla imigrantów: w Auschwitz, w Majdanku, w Treblince, w Stutthofie. Mamy dużo baraków zbudowanych przez Niemców i tam będziemy zatrzymywać tych imigrantów wpychanych nam przez Niemców".

Jego kontrowersyjna wypowiedź została skrytykowana m.in. przez Muzeum Auschwitz. Komentarz w tej sprawie opublikował również Mariusz Szczygieł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mariusz Szczygieł odpowiedział internautom broniącym Pietrzaka

Mariusz Szczygieł na bieżąco śledzi społeczne i polityczne wydarzenia w Polsce. Po wypowiedzi Jana Pietrzaka nie krył oburzenia. Dziennikarz i reporter za pośrednictwem mediów społecznościowych postanowił ocenić postępowanie 86-latka, a także odpowiedzieć broniącym go internautom.

"Jan Pietrzak ma zaskakująco wielu rzeczników. Nawet na moim facebookowym koncie są osoby, które inwestują emocje i czas, żeby bronić jego podłych słów o tym, że mamy baraki dla imigrantów w Auschwitz, w Majdanku, w Treblince… "- zaczął Szczygieł.

"Ktoś uważa, że nie należy tego nagłaśniać. Jestem przeciwnego zdania. Gdyby taki "żart" wygłosił na klatce schodowej Jan P., dozorca albo w kuchni - Jan P. kucharz, nie miałoby to tak dużego znaczenia. Kiedy słowa te wychodzą od autorytetu polskiej prawicy, który pisowska dyrekcja TVP zaprasza na festiwal w Opolu, a pisowski dyrektor Centrum Sztuki Współczesnej organizuje mu koncert na Zamku Ujazdowskim, nabierają niebezpiecznej siły" - dodał.

Dziennikarz i publicysta zwrócił się bezpośrednio do jednej z czytelniczek, która w mediach społecznościowych broniła Jana Pietrzaka, twierdząc, że ten "nikogo nie skrzywdził".

"Otóż Droga Pani, skrzywdził. Nas jako wspólnotę. Bo zaszczepia nam niedopuszczalne porównania. To jest ta niebezpieczna siła. Zaraz po nim w tej samej telewizji Marek Król, dawniej naczelny "Wprost", dziś propisowski publicysta zaproponował, by imigrantów oznaczać tatuażami. Najlepiej na lewej ręce. (Właśnie na lewej naziści tatuowali więźniów Auschwitz). Zaraz po nim poseł PiS, Marek Jakubiak, właściciel browaru Ciechan – w tej samej telewizji - porównał imigrantów do odpadów" - kontynuował Szczygieł.

Zwrócił uwagę na brak tolerancji w polskim społeczeństwie

Mariusz Szczygieł nie kryje swojej orientacji seksualnej. Niestety to powoduje, że wielu internautów często wysyła mu obraźliwe wiadomości. Publicysta postanowił zwrócić uwagę, jakie konsekwencje mogą mieć słowa nienawiści, kierowane do osób innego pochodzenia czy orientacji.

"Jestem czuły na tę retorykę, bo przyznaję - może warto wreszcie to powiedzieć na głos, dotąd tego nie ujawniałem - że w fantazjach pewnych moich korespondentów jestem kierowany do gazu. Dostaję, wcale nierzadko na Instagramie i Facebooku, wyznania pełne zawodu, że nie urodziłem się wcześniej i nie trafiłem do Treblinki. Albo pełne nadziei, że jeszcze pojawią się obozy koncentracyjne dla p******" - dodał.

Internauci postanowili odpowiedzieć na wpis Szczygła. Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy. "Bardzo stoczyliśmy się jako społeczeństwo, skoro takie oczywistości jak zło i ohyda tych wypowiedzi należy ludziom w ogóle tłumaczyć", "Takie wypowiedzi nigdy nie powinny mieć czasu i miejsca. Z niczyich ust. Tym bardziej z ust osoby publicznej", " Brawo Panie Mariuszu. Podpisuję się pod Pana wpisem i oceną" - czytamy.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (558)