Dyrektorka LOT‑u skrytykowała wygląd pracowników. Odpowiedziała jej stewardessa
Dyrektor LOT-u zamieściła wpis, w którym skomentowała pracowników British Airways. Wywołała tym samym dyskusję na temat wyglądu osób pracujących w liniach lotniczych. Głos w tej sprawie zabrała jedna ze stewardess.
29.08.2019 20:59
Zdjęcia pracowników British Airways
Dyrektor operacyjna LOT Cabin Crew, Katarzyna Richter, skrytykowała na swoim profilu na Facebooku pracowników linii lotniczej British Airways.
"Niewypastowane buty, dziury w rajstopach, opinający się mundur, podwójny podbródek, psujące się i nierówne zęby, fryzura w nieładzie" - napisała. "Jeśli o resztę obowiązków dbają jak o swój wygląd to... nie, nie poddam się efektowi aureoli i nie będę wyciągać wniosków dotyczących kompetencji zawodowych na podstawie wyglądu".
Stewardessa odpowiada dyrektor LOT-u
Choć sam wpis został już usunięty, zdążył przyciągnąć uwagę. Stewardessa prowadząca profil w mediach społecznościowych postanowiła podzielić się swoimi przemyśleniami na temat tego, co napisała dyrektor operacyjna LOT-u.
"Bardzo w modzie w Europie jest teraz bycie naturalnym, prawdziwym, skłaniamy się ku temu, by przestać ukrywać nasze niedoskonałości i czuć się dobrze, we własnej skórze. (...) W Awiacji to przekonanie również rozwija się bardzo szybko" - pisze. "Minęły czasy (przynajmniej w Europie - o tym pisze) gdzie aparycja decydowała o zatrudnieniu. Równouprawnienie nadaje rytm. Nieważna jest orientacja seksualna, kolor skóry, tusza, uzębienie, symetria twarzy! British Airways rozważa na ten przykład zniesienie regulacji dotyczących make-up'u oraz noszenia obcasów. Virgin Atlantic zniósł zasady noszenia minimalnego makijażu, New Zealand Air przychyla się do tatuaży".
"Kierując się do osób z lotnictwa - czy wam nigdy nie zdarzyło się pracować z dziura w rajstopach, rozmazanym makijażem, potarganymi włosami, w opiętej sukience? (Przecież my puchniemy w powietrzu!)" - kontynuuje. "Nie jesteśmy idealni, ciężko pracujemy i mamy prawo wyglądać źle, tym bardziej, jeśli nasze firmy akceptują niedoskonałości".
LOT prowadzi śledztwo
Sprawa dyrektorki LOT-u była również komentowana za granicą. Jedną z pierwszych osób, które zwróciły uwagę na jej wpis, był administrator strony Fly Guy, który również skomentował zachowanie Katarzyny Richter.
"Zastanawiam się czy Katarzyna pomyślała, jakie konsekwencje będą miały jej słowa i zdjęcia dla jej kolegów z British Airways, kiedy postanowiła użyć hasztagów takich, jak #BritishAirways i #CabinCrew, by jej prześladowanie dotarło do jeszcze większej liczby osób. W czasach, gdy zwraca się tyle uwagi na cyberprzemoc, można by pomyśleć, że ktoś, kto chwali się zrozumieniem kulturowym, byłby bardziej ostrożny z takim publicznym atakiem" - napisał.
Mężczyźnie odpowiedział LOT, który podziękował mu za nagłośnienie sprawy. "Jako Polskie Linie Lotnicze LOT ściśle przestrzegamy zasady, by nie komentować zachowań naszych kolegów z innych linii lotniczych" - czytamy w komentarzu. "Z tego powodu aktualnie prowadzimy śledztwo w tej sprawie. Chcielibyśmy wszystkich zapewnić, że jest to dla nas bardzo poważne".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl