Dzieci z plastikowymi karabinami stoją na podwórkach Chersonia. "Pilnujemy tu Ukrainy!"
Po długich miesiącach, które spędziły w domach, dzieci wyszły na podwórka Chersonia, by powitać ukraińskich żołnierzy. Mali chłopcy z plastikowymi karabinami w rękach organizują punkty patrolowe. - Jesteśmy ukraińskimi kozakami - mówią.
19.11.2022 12:36
Dzieci to największe ofiary trwającej wojny. Według ukraińskiej prokuratury generalnej od 24 lutego w wojnie zginęło 128 dzieci. Fundusz Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom (UNICEF) podał, że na skutek rosyjskiej inwazji na Ukrainę ponad połowa wszystkich dzieci z tego kraju musiała opuścić swoje domy. Jednak wielu niepełnoletnich pozostawało w nich na długie miesiące.
Dzieci wyszły na podwórka
- Mój syn nie był na podwórku z osiem miesięcy. Bałam się go wypuszczać. Rosjanie byli nieprzewidywalni, nigdy nie wiedzieliśmy, co im strzeli do głowy - mówiła PAP jedna z matek. Ostatnio dzieci na chwilę opuściły swoje domy, by powitać ukraińskich żołnierzy. Na widok samochodów wojskowych dwóch chłopców stojących przed blokiem salutowało i wykrzykiwało - Sława Ukrainie!
- Jesteśmy kozakami - powiedział dziewięciolatek. - Jesteśmy ukraińskimi kozakami i pilnujemy tu Ukrainy! - dodał jego kolega.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rodzice powiedzieli "nie" rosyjskiej szkole
W trakcie okupacji zalecano rodzicom, by posyłali dzieci do rosyjskiej szkoły. Nie wszyscy się na to zgodzili. Wielu uczniów podejmowało zdalną edukację z ukraińskimi nauczycielami. Rodzice nie chcieli mnie puścić do rosyjskiej szkoły. Mieliśmy lekcje online z naszymi starymi, ukraińskimi nauczycielami - opowiadał jeden z chłopców.
- Ja wolę jednak szkołę ukraińską. Nie podobało mi się w rosyjskiej, bo nic nie rozumiałam, a w ukraińskiej szkole rozumiałam wszystko i bardzo lubię swoją nauczycielkę" - powiedziała cytowana przez PAP Weronika.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl