Ekspert mowy ciała o Putinie: Wyraźnie pokazał, że Rosja to on

"Dzisiaj Putin znów pokazał się jako dumny car. Momentami wydawał się niezdrowo podniecony całym tym ceremoniałem. Trzeba jednak pamiętać, że dzisiejsze show było dedykowane przede wszystkim Rosjanom. Miało podnieść ich morale" - podkreślił Łukasz Kaca, ekspert od mowy ciała, analizując zachowanie prezydenta Rosji w rozmowie z serwisem Kobieta Onet. I chociaż Putin przed swoim ludem przedstawia wszystko w superlatywach, wedle eksperta sam nie wierzy w to, co mówi. Nie jest to jednak jedyny sygnał, na który należy zwrócić uwagę.

Zobacz też: Ekspert przeanalizował mowę ciała Wołodymyra Zełenskiego. Jego słowa nie pozostawiają wątpliwości

Specjalista zauważył, że kłamanie jak z nut nie jest dla Putina czymś obcym. Co ciekawe, patrząc okiem eksperta na gestykulację oraz mimikę Rosjanina, widać po nim, że sam nie wierzy w to, co mówi.

W piątek 30 września prezydent Rosji ogłosił, że zdecydowano się na włączenie do Federacji Rosyjskiej Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, a także obwodów chersońskiego i zaporoskiego. Całe to spotkanie dla eksperta było zaprezentowaniem się Putina, jako pewnego siebie, hardego przywódcy.

"Ten wściekły i grożący Putin zrobił na powrót miejsce jego dumnemu i nonszalanckiemu obliczu. Wyraźnie pokazał, że w jego mniemaniu Rosja to nie naród, nie obywatele. Rosja to on" - stwierdził Łukasz Kaca.

Przy tym wszystkim jednak specjalista nie ma wątpliwości, że jest to gra na pokaz, bo Putin, jak na psychopatę przystało, kłamie bez mrugnięcia okiem.

Łukasz Kaca zauważył, że w zasadzie jedyna rzecz, która zdaje się być prawdziwa, a którą można wyłapać w przemowach Putina, to jego nienawiść do Zachodu. Prezydent Rosji szczerze i wyraźnie gardzi resztą świata.

"Dzisiaj w wątkach dotyczących Zachodu pojawiło się też wyśmiewanie. To coś, czego dotychczas nie było" - dodał Kaca, zwracając uwagę na takie gesty Rosjanina, jak unoszenie ramion i wymachiwanie ręką, co świadczy o lekceważącym tonie.

Dla eksperta od mowy ciała sprawa jest jasna - u Władimira Putina wyraźnie widać aż trzy składowe społecznie awersyjnych cech osobowości. "Mroczna triada" u prezydenta Rosji to narcyzm, psychopatia oraz makiawelizm, czyli brak wyższych uczuć.

"Tego, że Putin ma wybujałe ego, chyba nie trzeba nikomu udowadniać. Brak uczuć wyższych? Spójrzmy, jak bez mrugnięcia okiem mówi o 'ludziach, którzy poświęcili życie dla kraju', choć wszyscy wiemy, że przecież to on wysyła ich na śmierć. Dziś do tego wydawał się niezdrowo podniecony całym tym ceremoniałem. To wszystko składa się na kompletny obraz psychopaty" - wylicza Łukasz Kaca.

Niepokojące dla specjalisty jest również to, w jaki sposób zachowywała się publiczność Putina, która była obecna podczas ogłoszenia aneksji.

"Można było się spodziewać oklasków i wiwatów, jednak byli tam też ludzie, którzy mieli na twarzach wypisane przerażenie. Nie zdradzili tego jednak żadnym ewidentnym zachowaniem. Zapewne wiedzieli, że mogą za to zapłacić cenę życia" - podsumował Kaca.

Przeprowadzone na okupowanych ukraińskich ziemiach pseudoreferenda to rażące łamanie międzynarodowego prawa. Ludzie brali udział w głosowaniach, bojąc się o własne życie. Podpisane aneksje w Moskwie to kolejne działanie, niemające nic wspólnego z demokracją.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl