Estończycy ją wybrali. Wszyscy mówią o jej stosunku do Rosji

Kaja Kallas pozostanie na fotelu premiera Estonii. Jej partia odniosła wielkie zwycięstwo w wyborach parlamentarnych, choć jeszcze rok temu nikt nie dawał jej szans. Polityczka zaimponowała obywatelom nieugiętą postawą wobec agresywnego sąsiada.

Kaja Kallas pozostanie na stanowisku premiera Estonii
Kaja Kallas pozostanie na stanowisku premiera Estonii
Źródło zdjęć: © Getty Images | Thierry Monasse

06.03.2023 | aktual.: 06.03.2023 12:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Estońska Partia Reform wygrała wybory w tym kraju, zdobywając 31,2 proc. głosów, a tym samym - 37 mandatów w liczącym 101 członków jednoizbowym parlamencie. Ugrupowanie do zwycięstwa poprowadziła urzędująca od stycznia 2021 roku premier Kaja Kallas. To najlepszy wynik w historii jej partii.

Estończycy zmienili o niej zdanie

W liczącym 1,3 mln mieszkańców kraju 45-latka postrzegana jest dziś jako silna liderka na trudne czasy, choć jeszcze do niedawna jej notowania nie były najlepsze. Na początku 2022 roku rządy Kallas pozytywnie oceniał tylko co czwarty obywatel Estonii - przypomina polskawpraktyce.pl. Szefowej rządu zarzucano, że nie poradziła sobie z gospodarczymi konsekwencjami pandemii oraz postępującym kryzysem energetycznym.

Urodzona w Tallinnie polityczka najpierw pracowała jako asystentka dyrektora teatru, a następnie prawniczka. Przygodę z polityką rozpoczęła w 2010 roku, gdy dołączyła do Estońskiej Partii Reform. Była posłanką tej partii, następnie wybrano ją do Europarlamentu. W 2019 roku wróciła do krajowej polityki, a dwa lata później prezydent Estonii powierzyła jej misję stworzenia rządu.

Po agresji Rosji na Ukrainę obywatele docenili jej bezkompromisowość. Szefową estońskiego rządu pozytywnie ocenia teraz nawet połowa Estończyków. Kallas jednoznacznie stanęła po stronie ofiar i zapowiada rozliczenie agresora.

- Po zakończeniu wojny Rosja musi zostać pociągnięta do odpowiedzialności - mówiła w czasie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

- Musimy inwestować w nasze bezpieczeństwo. Agresywny sąsiad nie zniknął i nie zniknie. Musimy sobie z tym jakoś poradzić - podkreśliła w wystąpieniu tuż po zwycięskich wyborach. Już rok temu opowiadała się za zakazem wjazdu do krajów Unii Europejskiej dla rosyjskich turystów.

Na kierowaniu rządem może się nie skończyć

Przez zachodnie media Kaja Kallas nazywana jest - tak jak kiedyś Margaret Thatcher - "żelazną damą", choć nie wszystkie poglądy brytyjskiej premier są jej bliskie. Łączy je liberalizm gospodarczy, ale Estonka opowiada się także za liberalnymi wartościami w życiu społecznym.

Prywatnie przez cztery lata była żoną Roometa Leigera. Po rozwodzie w 2006 roku związała się z Taavim Veskimägim, estońskim ministrem finansów. Para rozstała się w 2014 roku. Cztery lata później wyszła za mąż za Arvo Hallika, bankiera i inwestora. Kallas jest poliglotką - mówi płynnie nie tylko po estońsku, ale także rosyjsku, angielsku i francusku.

Jej nazwisko od miesięcy pojawia się na medialnej giełdzie kandydatów do przejęcia stanowiska sekretarza generalnego NATO po Jensie Stoltenbergu, którego kadencja zakończy się w październiku.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!