Już nie musi pracować. Nie jest tajemnicą, na czym się dorobiła
- Wraz z początkiem 2024 chciałam przejść na emeryturę - wyznała Ewa Chodakowska. Trenerka i businesswoman finalnie odłożyła tę decyzję na później. - Okazuje się, że mój szczyt jest znacznie wyżej niż zakładałam - mówi.
Ewa Chodakowska ma smykałkę do biznesu. Po raz kolejny trafiła na listę 50. najbogatszych Polek.
Jej plany treningowe, kosmetyki czy catering dietetyczny przynoszą duże zyski. Współpracuje też z wieloma dużymi firmami, bierze udział w kampaniach reklamowych. Choć zbudowała silną markę, kilka razy mocno się zawiodła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewa Chodakowska została zdradzona przez bliskich
Ewa podzieliła się osobistym wyznaniem w rozmowie z tygodnikiem "Wprost". Zdradziła, że jakiś czas temu została oszukana przez bliskie jej osoby. To zdarzenie rzuciło nowe światło na budowanie świadomych relacji międzyludzkich.
- Mamy za sobą bolesną lekcję z ostatnich miesięcy. Zostaliśmy zdradzeni przez bardzo bliskie nam osoby. To są lekcje dużo większego kalibru niż stracone pieniądze - powiedziała.
Trenerka przyznała, że ta sytuacja wiele ją nauczyła. Dzięki temu jeszcze bardziej zaczęła ufać swojej intuicji. Od teraz zwraca szczególną uwagę na to, kto jest w jej gronie przyjaciół oraz doradców.
- Są lekcje, za które jestem wdzięczna, bo to one uczą najwięcej. Dzięki nim wiem, że zawsze warto słuchać intuicji i działać w zgodzie ze swoimi wartościami. (…) Poza wyczuciem biznesowym, zrozumieniem trendów i potrzeb rynku, to są kluczowe elementy do prowadzenia działań biznesowych z sukcesem, satysfakcją i takim ludzkim spokojem ducha - podkreśliła.
Ewa Chodakowska nie musi martwić się o swoją przyszłość finansową. Stworzyła firmy, które przynoszą duże zyski. Podkreśliła, że mogłaby przejść już na emeryturę, ale nie zrobiła tego tylko dlatego, że ma kolejne plany zawodowe i uważa, że jeszcze wiele osiągnie.
- Miałam taki plan. Wraz z początkiem 2024 chciałam przejść na emeryturę. Ale w tym samym czasie na mojej drodze stanęła para, która podziela moje wartości i misje. (…) Ta współpraca, postawiła mi przed oczami nowe cele i marzenia, bo jest jeszcze wiele dobrego do zrobienia. (…) Okazuje się, że mój szczyt jest znacznie wyżej niż zakładałam - podkreśliła w rozmowie z "Wprost".
Ewa Chodakowska świadomie o bezdzietności
Ewa Chodakowska nie boi się także mówić o swoich prywatnych wyborach. Jednym z nich jest świadoma decyzja o braku potomstwa. Nie ukrywa, że wiele osób nadal jest zdziwionych tą deklaracją. Wspólne z mężem są zgodni w tej kwestii.
- Temat, który wciąż wzbudza wiele emocji, to temat naszej decyzji o świadomej bezdzietności. Cieszy mnie, że moja publiczna deklaracja wywołała pewną lawinę i pomogła wielu kobietom w zmierzeniu się z tym, postawieniu swoich granic - zaczęła.
Ewa Chodakowska nie ma zamiaru rezygnować ze swoich osobistych przekonań tylko dlatego, że społeczeństwo narzuca pewne normy. Podkreśliła, że martwi ją fakt, że kobiety nadal muszą walczyć o wolność wyboru.
- Martwi mnie jednak, że kobiety nadal muszą walczyć o swoją autonomię i wciąż są poddawane ocenie ze względu na swoje wybory. (…) Tymczasem nikt nie ma prawa decydować za drugą jednostkę, zwłaszcza w tak ważnych tematach jak macierzyństwo, które jest misją na całe życie - dodała.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl