Chłodny i deszczowy sierpień sprzyjał wzrostowi grzybów. Dlatego w tym roku sezon rozpoczął się wcześniej niż zazwyczaj, z czego ochoczo korzystają grzybiarze, chwalący się swoimi zbiorami w sieci. Zachwyceni byli także turyści wypoczywający na Mazurach, Warmii i Kaszubach. Tamtejsze lasy obrodziły już w drugiej połowie miesiąca.
Jak wypatrzyć grzyba?
Jednak nie wszyscy zbieracze wracają z lasu z pełnymi koszami. Wiele zależy oczywiście od samego miejsca, ale także… umiejętności! Doświadczeni grzybiarze doradzają na przykład, by na grzybobranie wybrać się tuż po deszczu – wówczas najszybciej wypatrzymy wilgotne i odbijające światło kapelusze grzybów.
Inni twierdzą z kolei, by do lasu iść właśnie, gdy pada. Trudne warunki atmosferyczne eliminują bowiem większość konkurencji, dzięki czemu mamy większą szansę na udane zbiory. Przy okazji warto pamiętać, że grzyby bardzo lubią wilgoć, ale także stosunkowo wysoką temperaturę. Dlatego gdy temperatura drastycznie spada, nie mamy co liczyć na pełen koszyk.
Co zabrać na grzybobranie? Przydatny trik
Doświadczeni grzybiarze radzą również, by na grzybobranie zaopatrzyć się nie tylko w koszyk, nożyk i wygodne buty, ale także zabrać ze sobą solidny kij. Ułatwi on poruszanie się po lesie, ale spełni także inną, niezwykle ważną funkcję. Dzięki kijowi nie musimy schylać się do byle listka – wystarczy, że odchylimy nim delikatnie gałęzie czy runo, żeby sprawdzić, czy faktycznie mamy do czynienia z grzybem.
Gdzie znajdziemy grzyby?
Dobrze wiedzieć także, jak wybrać las. Borowiki znajdziemy najczęściej pod dorodnymi sosnami i świerkami, a gdy idzie o lasy liściaste pod dębami i bukami, z kolei podgrzybki rosną niemal w każdych warunkach, ale warto szukać ich w trawiastym poszyciu.
Nie trzeba chyba przypominać, że zebrane grzyby należy dokładnie sprawdzić. Jeśli nie mamy pewności, czy grzyb jest jadalny, możemy zawieźć go do najbliższej stacji sanitarno-epidemiologicznej.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
Wysyp trujących grzybów w polskich lasach. Ekspert o kardynalnym błędzie grzybiarzy
