Głęboki smak i niepowtarzalny aromat. Zimowa kawa, którą polubisz
Gorąca kawa potrafi uprzyjemnić każdą wolną chwilę, niezależnie czy chodzi o spotkanie ze znajomymi, popołudniowy seans filmowy czy chwilę z książką. Jeśli pragniesz odmiany od swojej ulubionej kawy i pragniesz podkreślić jej walory smakowe, nie musisz kupować całego ekspresu. Wystarczy jeden lub dwa drobne dodatki.
20.11.2017 12:52
Poniżej prezentujemy kilka niedrogich akcesoriów, dzięki którym przygotujesz aromatyczny i wyrazisty napój. Znajdziesz również kilka porad dotyczących tego jak z nich korzystać, by wycisnąć z kawy jak najwięcej smaku.
Niedrogi ekspres na gaz
Jeśli nie chcesz inwestować w duży i drogi ekspres do kawy, dobrym rozwiązaniem będzie kupno odpowiedniej kawiarki. To niewielkie, choć pojemne aluminiowe naczynie wystarczy do zrobienia nawet dziewięciu espresso za jednym zamachem. Samo jej używanie jest bardzo proste, wystarczy wlać wodę do zbiorniczka na dole, wsypać ulubiona kawę na drobne sitko, zakręcić i postawić na ogniu. Parująca woda przepłynie przez sitko, a następnie zbierze się w górnym zbiorniczku i napój jest gotowy. Przy zaparzaniu musisz oczywiście zachować ostrożność i pamiętać o kilku ważnych zasadach. Zwróć uwagę na zawór bezpieczeństwa znajdujący się z boku. Wodę wlewamy tylko do jego poziomu. Jeśli będzie jej za dużo, zatkamy odpływ ciśnienia, a to może doprowadzić nawet do wybuchu.
Z mlekiem czy bez
Jeśli masz już kawiarkę, ale kawa w niej przygotowywana jest zbyt gorzka, to znak, że prawdopodobnie ziarna były zbyt grubo zmielone lub się przypaliły. By temu zapobiec, trzeba pamiętać o dwóch zasadach. Po pierwsze warto nalać do kawiarki ciepłą lub nawet gorącą wodę, to skróci czas gotowania. Po drugie powinnaś zestawić kawę z palnika gdy usłyszysz charakterystyczne bulgotanie. Jeśli przetrzymasz ją zbyt długo lub płomień będzie zbyt duży, napój straci swój smak. Ilość kawy, którą wysypiemy na sitko jest oczywiście zależna od naszych upodobań, jednak nie powinno się przesadzać, a już na pewno nie wolno jej ubijać. Napój i tak będzie bardzo mocny. Jeśli preferujesz delikatniejsze latte, to poza kawiarką będziesz potrzebować innego naczynia. Wąski, wysoki rondelek do mleka i zwyczajny spieniacz, który kupisz za kilka złotych w prawie każdym sklepie z powodzeniem podołają temu zadaniu.
A może po turecku
Prawdziwa kawa po turecku to już większe wyzwanie. Cały proces jej przygotowywania przypomina rytuał. Zaczynamy od wsypania kawy i cukru do specjalnego tygielka i zalania ich zimną wodą. Następnie naczynie należy postawić na małym ogniu i poczekać, aż na powierzchni płynu pojawi się piana. Wtedy trzeba zdjąć rondel z gazu, odczekać aż ciecz się uspokoi i ponownie podgrzać. Cały proces powtarzamy trzy razy, a po trzecim przelewamy gotowy napój do filiżanki. Do tak przygotowanej kawy nie powinno się dodawać mleka ani dodatkowo dosładzać. Dopuszczalne jest jednak dodawanie do napoju przypraw takich jak kardamon. Nie należy jednak przesadzać, by nie zaburzyć jej naturalnego smaku, w którego przygotowanie włożyliśmy przecież dużo pracy.
Spróbuj wzbogacić aromat
Prawdziwa turecka kawa z reguły jest jednak wolna od dodatków. Na szczęście przy przygotowywaniu tego napoju zwykłą metodą lub w kawiarce możemy pokusić się o kilka aromatycznych przypraw, które dodadzą jej smaku. Cynamon, imbir, skórka z pomarańczy, wanilia czy goździki to idealne składniki zimowego napoju. Poszukiwacze ciekawych smaków mogą dodać do niej nieco gorzkiej czekolady i szczyptę chili, a miłośnicy drinków docenią kawę po irlandzku – z likierem lub whisky, cukrem trzcinowym i bitą śmietaną. Proporcje składników są dowolne, każdy dobierze je do własnych upodobań.
Zaparzenie idealnej kawy po turecku czy nawet w kawiarce nie jest takie proste, jak mogłoby się na początku wydawać. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by odrobinę poeksperymentować i zaskoczyć gości nowym, ciekawym smakiem lub ozdobnym wzorkiem z cynamonu na delikatnej piance.