FitnessGłodówka - oczyszczenie ciała i ducha

Głodówka - oczyszczenie ciała i ducha

Najtrudniejsze są początki. Wydaje ci się, że nie dasz rady. Odmawiasz sobie przecież jednej z największych przyjemności – jedzenia – oraz towarzyszących mu zapachów, smaków, kolorów… Ci, którzy przez nią przeszli, uważają jednak głodówkę za doświadczenie pozytywne. I to nie tylko z punktu widzenia fizjologii (oczyszczenie organizmu), ale i w aspekcie psychicznym – jako wyzwolenie umysłu.

Głodówka - oczyszczenie ciała i ducha
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Najtrudniejsze są początki. Wydaje ci się, że nie dasz rady. Odmawiasz sobie przecież jednej z największych przyjemności - jedzenia - oraz towarzyszących mu zapachów, smaków, kolorów. Ci, którzy przez nią przeszli, uważają jednak głodówkę za doświadczenie pozytywne. I to nie tylko z punktu widzenia fizjologii (oczyszczenie organizmu), ale i w aspekcie psychicznym - jako wyzwolenie umysłu.

* Pierwszy krok do zmiany nawyków żywieniowych*
Chociaż głodówka nie jest metodą odchudzającą, część ludzi widzi w niej sposób na zrzucenie kilku zbędnych kilogramów. Rzeczywiście, w trakcie tygodniowego postu nasz organizm traci średnio 10 proc. swej masy, choć, co trzeba dodać, po zakończeniu głodówki często powraca do poprzedniej wagi, zwłaszcza w przypadku osób, które pozostają przy swoich starych nawykach żywieniowych. Ich zmiana jest o wiele łatwiejsza po przejściu głodówki. Kiedy bowiem zaczynamy z powrotem przyjmować jedzenie po kilkudniowej przerwie, czynimy to zwykle w mniejszych partiach, według prawdziwych potrzeb organizmu.

Niektórzy twierdzą, że dzięki głodówce udało im się opanować nawyk kompulsywnego objadania się. Dzieje się tak dlatego, ponieważ kiedy po kilku dniach bez jedzenia, znów zaczynamy przyjmować pokarm, na nowo uczymy swój organizm odczuć związanych z głodem. Po głodówce jesteśmy bardziej wyczuleni na uczucie sytości i w tym czasie jemy z reguły tylko tyle, ile kalorii potrzebuje przyjąć nasz organizm. Przed głodówką możemy odczuwać "fałszywe" uczucie głodu, związane z tym, że nasze ciało przyzwyczajone jest do dużych ilości kalorii albo mamy rozciągnięty żołądek i ciągle musimy go "dopełniać".

Oczyszczenie ducha

Wbrew temu, co mi się wydawało wcześniej, w trakcie głodówki nie czułem głodu. Przed jej rozpoczęciem najbardziej bałem się właśnie uczucia głodu oraz tego, że przez to, że jestem głody, przerwę głodówkę. To okazało się prostsze, niż myślałem - mówi Daniel, który odmówił sobie jedzenia na tydzień. Dla tych, którzy zdecydowali się na głodówkę, największym wyzwaniem była konfrontacja z myślą, że nie będą jeść, nie zaś z samym brakiem pożywienia. Głodówka jest więc dla wielu doświadczeniem duchowym, zmieniającym spojrzenie na własne potrzeby.

Nie bez przyczyny we wszystkich prawie religiach istnieje pojęcie postu. Prorok Mahomet mówił nawet, że jeśliby wierzący docenili prawdziwą wartość ramadanu (miesięcznego postu u muzułmanów), to życzyliby sobie, aby trwał on okrągły rok! Głodówka ma bowiem pozytywny wpływ na psychikę człowieka: niektórzy mówią o doświadczeniu uczucia wewnętrznej siły w jej trakcie, inni twierdzą, że ich wycisza i pomaga im poradzić sobie ze swoimi emocjami.

Decydując się na głodówkę, musimy skonfrontować się ze swoim strachem. Nasz lęk może wynikać z fobii przed brakiem, nie tylko pożywienia, ale brakiem w sensie ogólnym (u tych, którzy wiele rzeczy robią „na zapas”), albo może być związany z poczuciem własnej słabości (czujemy, że możemy sobie nie poradzić z ochotą na jedzenie) bądź z lękiem przed reakcjami własnego ciała (wyobrażamy sobie, że uczucie głodu będzie tak silne, że aż bolesne). Najważniejszym momentem głodówki jest więc podjęcie decyzji o jej rozpoczęciu. Kiedy już ją zaczniemy, okazuje się, że nie jest to wcale takie trudne, jak się nam wydawało.

Detoks

Oprócz osób cierpiących na cukrzycę, anemię, bulimię i anoreksję, nie ma żadnych przeciwwskazań, aby dorosły człowiek rozpoczął głodówkę. Przy niektórych schorzeniach jest ona wręcz zbawienna i określana jako metoda samoleczenia. Niektórzy twierdzą, że oczyszczanie organizmu poprzez głodówkę przyczyniło się do zmniejszenia u nich dolegliwości z trawieniem, nadciśnieniem, astmą, czy częstymi migrenami. Jak się to dzieje? Otóż może to mieć związek z pozbyciem się przez organizm zalegających w nim toksyn. Dzięki detoksowi nasz system odpornościowy staje się silniejszy i lepiej funkcjonuje. Dziś wiemy już, że praktyka powtarzania głodówek ma wpływ na długość naszego życia. Naukowcy z amerykańskiego Centrum Badań Gerontologicznych wykazali, że pacjenci, którzy regularnie pozbywali się toksyn ze swoich organizmów poprzez posty, żyli średnio o kilka lat dłużej niż przeciętna.

Jak się zabrać do głodówki?

Istnieje kilka rodzajów głodówek: od głodówki całkowitej, bez przyjmowania wody (uwaga: to dla zaawansowanych!), poprzez głodówkę, podczas której pijemy tylko wodę - do głodówki zakładającej picie również soków, wyciągów z ziół i bulionów warzywnych.

Czas głodówki: pościć jest najlepiej od trzech dni (jest to czas potrzebny na pozbycie się całkowicie resztek jedzenia z przewodu pokarmowego) do miesiąca, zgodnie z indywidualnymi potrzebami i możliwościami. Na początek najbardziej optymalny jest okres jednego tygodnia.

W trakcie głodówki najtrudniejsze są trzy pierwsze dni. W tym czasie musimy się przyzwyczaić do myśli, że przestaliśmy jeść, poza tym około trzeciego dnia nasz organizm, aby wyprodukować energię, musi sięgnąć do własnych wewnętrznych rezerw. Po przejściu przez trudny okres początkowy, osiągamy uczucie spokoju i lekkości.

Warto zdecydować się na wspólną głodówkę - wówczas pierwsze dni postu będą łatwiejsze do przejścia. A poza tym, w ten sposób możemy dzielić te same doświadczenia z bliską osobą (partnerem, przyjaciółką) i wspierać się w trudnych momentach. Na Zachodzie istnieją centra zdrowotne, organizujące "głodówki grupowe", które podobno cieszą się sporym zainteresowaniem, ze względu na wyjątkową atmosferę, jaka wytwarza się między uczestnikami (głodówki organizowane są tam często na łonie natury, z dala od miast i cywilizacji).

Po zakończeniu głodówki należy zacząć pobierać pokarm stopniowo, aby uniknąć problemów z niestrawnością.

Tekst na podst. psychologies.com, Anna Loska (al/mtr), kobieta.wp.pl

POLECAMY:

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (1)