Jak odcedzić makaron w prosty sposób? Gwiazda TikToka zdradza swój kuchenny patent
Dania z makaronu są domeną nie tylko kuchni włoskiej. Każdy miłośnik potraw z tym dodatkiem pewnie najbardziej nie lubi momentu odcedzania makaronu. Na szczęście z pomocą przyszła Shannon Doherty, która prowadzi popularne konto na TikToku. Kobieta dzieli się z obserwatorami prostymi patentami ułatwiającymi codzienne obowiązki domowe.
28.01.2021 14:03
W dobie internetu i wszechobecnych mediów społecznościowych, można bardzo szybko i łatwo odkryć szereg ciekawych pomysłów. Wielu internautów dzieli się w sieci własnymi patentami, które zdecydowanie ułatwiają życie. Jedną z nich jest wspomniana wcześniej Shannon – jej konto na TikToku obserwuje aż 532 tysiące osób!
Jak odcedzić makaron w prosty sposób?
Jak napisała o sobie Shannon Doherty (jej konto istnieje pod nazwą @athomewithshannon), jest matką czwórki dzieci, a na TikToku postanowiła wrzucać proste przepisy czy też banalne patenty, które pomogą w codziennych obowiązkach domowych.
Wrzuciła do sieci ponad 300 krótkich filmików z poradami, ale szczególnie jeden z nich okazuje się najciekawszy i najbardziej zaskakujący. Na filmie Shannon pokazuje, jak odcedza makaron własnym sposobem. Choć wydaje się, że użytkowniczka TikToka nie robi nic nadzwyczajnego, to po uważnym przyjrzeniu się wskazówkom, wszystko staje się jasne.
Shannon chwyta garnek z ugotowanym makaronem za pomocą ściereczek, a następnie sięga po durszlak. Na początku wkłada go do zlewu, ale zaraz potem kładzie durszlak na parującym makaronie i dopiero wtedy wylewa z garnka zużytą wodę. Makaron zostaje bezpiecznie w garnku i nie wylewa się do zlewu, co często się zdarza przy tradycyjnym odcedzaniu.
Shannon dodatkowo pyta obserwatorów, jakie są ich patenty, których na co dzień używają, a które niekoniecznie muszą być popularne u innych. Jeden z internautów skomentował żartobliwie: "Mam 42 lata, a dopiero dzisiaj czegoś się nauczyłem", z kolei inna użytkowniczka dodała "Całe życie robiłam to źle".
Przeczytaj: Wyśmiewa Strajk Kobiet. "Panowie, nie zapładniamy"